Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5646yhyhy

Czy się pakować z powrotem w ten związek?

Polecane posty

Gość 5646yhyhy

Sprawa jest dość trudna...Nigdy nie miałam dobrych kontaktów z rodzicami, po prostu nie byłam taka jakby oni chcieli przez co byłam tą złą córką. W wieku 15 lat zostałam zgwałcona przez kolegę ojca, oczywiście z ich strony nie miałam żadnego wsparcia a wręcz przeciwnie słyszałam, że sama się o to prosiłam. W parku znalazł mnie pewien mężczyzna, to on zawiózł mnie do szpitala i ogólnie później odwiedzał. Widząc to jak moi rodzice mnie traktują zaoferował mi swoja pomoc. Zgodziłam się ją przyjąć kiedy to moi rodzice mi powiedzieli, że jesli nie wycofam oskarżeń wobec gwałciciela to nie mam czego wracać do domu. No więc zamieszkałam z tym mężczyzną. Nazwijmy go A. A. był 10 lat ode mnie starszy, kawaler, pomagał ojcu prowadzić firmę. Ogólnie był w porządku. Pomógł mi się pozbierać po gwałcie. Opłacał mi psychologów, ogólnie za wszystko płacił bo rodzice mna się kompletnie już nie interesowali. Był w porządku - nie chciał mnie wykorzystywac ani nic w tym stylu, w ramach podziekowania miałam tylko posprzątać, i czasami coś ugotowac po szkole. Po 3latach mieszkania razem zaczęło coś między nami iskrzyć. To wszystko było dla mnie ogromnie trudne. W dalszym ciągu bałam się meżczyzn, jego również. Ale z czasem się przemogłam. Był cudowny dla mnie. Słowa złego na niego powiedziec nie mogłam. Do czasu. Gdy miałam 20 lat nakryłam go z inną kobietą. Wtedy już miałam pracę i się wyprowadziłam. Potem przez te wszystkie lata co raz spotykaliśmy się, a własciwie to nie przypadkiem. On cały czas mnie szukał, wynajmował detektywów aby mnie znaleźli, cały czas przyrzekał, że mnie kocha, że nie może o mnie zapomnieć i że popełnił błąd. Niedawno wróciłam do rodzinnego miasta i znów go spotkałam. I znów to samo, niby zwykłe pójście na kawę i luźna pogawędka a póxniej ponownie wyznanie że mnie kocha i że o mnie nie może zapomnieć. Mówi że nie ma nikogo i od tamtego czasu (od prawie 6 lat) nie związał się z żadną inną kobietą. Powiem szczerze że także coś czuję do niego, ale czy mogę mu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rób co czujesz
ja bym nie dała drugiej szansy facetowi który by mnie zdradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piruet na lodowisku
Powiem szczerze że także coś czuję do niego, ale czy mogę mu zaufać? tego dziewczyno NIKT ci nie powie...to tylko i wyłacznie twoja decyzja i nie może byc podjęta na podstawie widzimisię albo chciejstwa czy wyobraźni o bajkowych zakończeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba mu zależy na tobie
więc może dać mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×