Dylemat dotyczący pierwszego razu... Mam 22 lata i...

Mam 22 lata i jestem dziewicą. On jest 6 lat starszy, jest dorosłym, doświadczonym męzczyzną, dla którego seks w związku to naturalna sprawa. Ja z jednej strony mam na to wielką ochotę (już od dłuższego czasu). On mnie pociąga, lubię go (po miesiącu od poznania nie mogępowiedzieć więcej) i waham się. Nie stałoby się to jutro, czy za tydzień. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę, że on nie będzie czekać wieczność(mimo, że mówił, że poczeka, ale czasami napomyka o seksie). Nie jestem też opóźniona, i nie będępisać, że chcę, aby "było magicznie" itd. Jestem w kropce, bo nie mam do niego jeszcze jakiś większych uczuć, i nie wiem, czy i kiedy się pojawią. Co o tym myślicie?

Ja myśle że powinnaś dać mu dupy

O nastrój akurat się nie martwię :P

To na co czekasz ściągaj majtkii jazda

pierwszy raz miałam w wieku 25 lat ;) i nie żałuję, dla jednych seks jest normalny jak siku i itd dla innych to wisienka na torcie w miłości, u mnie musi być tort, inni od razu biorą wisienke :)

sex na sile jest bez sensu, jezeli nie masz pewnosci ze chcesz wpuscic miedzy uda szukaj nastepnego

?

Jak Cię pociąga to czemu nie,sex super sprawa:) Ja miałam 19 lat,on 21 to był Nasz współny pierwszy raz,nie żałuję.Jedyne co bym zmieniła gdybym miała to przeżyć teraz to za wczasu wybrałabym się do ginekologa po tabletki,żeby się nie bawić w prezerwatywy bo psuje nastrój:/ bardzio nie lubię :?

autorko mam to samo!! ten sam problem... ;(

Jeśli nie blokują Cię przekonania religijne, to nie masz na co czekać. Dobrze, że pierwszy raz możesz przeżyć z doświadczonym facetem, który będzie wiedział co robi.

Tak, loda robiłam mu już kilka razy i zawsze z połykiem i widzę, że to go bardzo kręci. Zresztą mnie też.