Gość moja historyjka Napisano Luty 12, 2012 W skrócie mam pojebane życie. W domu byłem śmieciem i wszystko szło dla najstarszego bo jak był mały chorował itd. Zawsze byłem śmieciem i gównem. Pewnie wiele osób tak mówi. Ojciec spłacił za brata 200tyś kredytu bo sobie wziął od tak w chwilówkach itd Bo mu się interesy marzyły. Tu 5 tyś dali tam 4 tyś itd. I żył w innym mieście 4 lata bez pracy z kredytów. Ja nawet kasy na studia nie dostałem czy w średniej... Z domu wyniosłem się a teraz wróciłem. Bo zwolniłem się i chciałem sie przenieść na inny rejon polski. Ale mi z pracą nie wyszło i zostałem na lodzie.Ale musze uciec bo mnie kurwica tu bierze. Jeszcze taki głupi byłem że wydałem 10 tyś na remont pokoju. A ojciec już mnie wygania i że wynajmie komuś mój pokój.. Do 20 roku życia żyłem w syfie a brat miał wszystko. Jestem zjebany że wydałem jaką kolwiek kasę na ten dom wariatów. I ze wróciłem. ---------------------------------------- I teraz moje pytanie co jakby wasz facet nie chciał mieć kontaktu z rodziną. Nie chciał brać ślubu. Nawet własną chrzestną czy chrzestnego widział z 15 lat temu. I był ogólnie smutny bo nie mógł zrobić w życiu tego czego chciał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach