Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiulek12345

Mam depresje chyba, nic mi nie idzie

Polecane posty

Gość Asiulek12345

Mam takie posrane życie że masakra jakaś, nawet nie wiem od czego zacząć :( buuuuuuu czasami mam ochote łykna jakieś tabsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
moze lepiej by bylo. Tylko jestem wierząca, mam męża i nie łyknee bo samobojcy koncza tak jak koncza, z resztą męża samego bym nie zostawila, wiem ze mnie kocha i by cierpiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
odpiszcie cos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
On nie chce:P mam depresje bo życie jest do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już nie wiem. Nie potrafię ci pomóc, też mam męża i dziecko tylko ja w przeciwieństwie do ciebie jestem bardzo szczęśliwa. Dziękuję bogu że jesteśmy zdrowi. A Ty taka wierząca i taka niewdzięczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaxaxvz
czy ty wiesz co to jest depresja, nie myl pojęć, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Raz wyzalic sie nie m ozna?? mam pytanie do ciebie? Macie swoje mieszkanie?? dom lub mieszkanie np.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie dotykają prawdziwe tragedie i żyją a ty jakimiś swoimi humorkami nam głowę zawrasasz, idź się lepiej pomódl i podziękuj bogu za to co masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Płacze codziennie, chodze nieprzytomna, wszystko mnie sprowadza dosłownie do płaczu, mam 22 lata od stresu ostatnio mialam migotanie przedsionków(byłam na badaniach u kardiologa) Najgorsze jest to ciągłe myślenie ze nic w zyciu nie jest fajne, miłe , przyjemne. Smutno mi jest naokrągło .Mój mąż to mimo że jest inż budowy ma w pracy swój zespół do kierowania itp. to w domu ciepła klucha, nie umie podejmowac decyzji, nie chce brac kredytu na mieszkanie. Oj dużo żeczy jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź dziewczyno daj spokój. Masz depresje bo mąż nie chce wziąć kredytu na mieszkanie? Ty chyba nie wiesz co to są prawdziwe problemy. My mamy dziecko i kredytu narazie nawet byśmy nie dostali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Wiesz co ci powiem? Troche przeszłam i zdaje sobie sprawe ze moje problemy np dla ciebie są zadnymi problemami tak samo jak twoje dla mnie. Każdy jakieś ma i dla każdego są ważne. Też bym chciała wynajmowac mieszkanie. Wes tylko przekonaj meza. Razem mamy 3,900 na miesiąc + do opłacenia 800 miesięcznie szkoły-2 lata studiów nam zostały on magister ja inzynier. A on woli siedziec u mojej mamusi. Nawet nie u swojej. A ja razem z nim. Wygodnie mu a ona przeciez nas nie wyrzuci. Ja sie w tym tylko mecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Masz racje depresja to za mocne słowo. Mam dużo problemów poprostu które sie nawarstwiły. I odzywa się zdrowie które nie jest tak jak za dziecka. Wszystko ze stresu, rozwód rodziców kilka razy przeprowadzki odkad mialam 17 lat. Odejscie taty od nas. Wojna z tesciami różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaxaxvz
masz po prostu "doła" otrząśnij się i zacznij działać, nie czekaj na męża, zaraz wiosna i zaczniesz uśmiechać się, nie wmawiaj sobie depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba rózowa
kochaaanaa a ty musisz byc jakas taka nie miła?? dziewczyna chce sie wygadac to moze-tu w koncu jest otwartość słowa!! Nie przejmuj sie asiu(tak chyba masz na imie) wszystko sie ułozy. Niestety kafeteria to miejsce jednej wielkiej nienawisci. Wiem że mozęsz zle sie czuc . Ja mimo toze nie mam duo problemów też czesto mam tzw rozchwianie emocjonalne. Poprostu czasem mi \źle. Tak o od problemów i kilka dni mam takich płaczliwych-doskonale cie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty masz depresją
to ja ci powiem, że ja to dopiero mam depresję: zerawałam z chłopakeim, dzieci pojechały na dwa tygodnie do byłej teściowej, zamarzła mi woda, popsół się samochód i jeszcze mnie połamało tak, że chodzić nie mogą. i to wszystko się stało w ciągu ostatnich czterech dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qelle ghb
Ja teżczasami mam takie dni. Czuje sie niepotrzebny i jakiś taki smutny chodze. Mimo ze jestem facetem to poprostu od problemów nie raz zdarzyło mi sie poduszke wieczorami zmoczyć. Tak o poprostu emocje wtedy odchodzą. Dodatkowo jak ktoś ma cały czas duży poziom stresu?? Wysiaść mozna nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem nie miła, tylko wkurza mnie jak ludzie pisza ze maja depresje a nie wiedza co to jest, i w dodatku z powodu ze maz nie chce kupic mieszkania, to sama kup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcemisieczytac
kochanaaaaa ale ty wkurwiająca jesteś :o można mieć doła z błahego powodu przecież, jak i z wielkiej tragedii, wszystkowiedząca kurwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaxaxvz
takich jak Ty jest wielu i każdy przeżywa to na swój sposób, jedn imniej drudzy więcej, ale nie możesz poddawać się, walcz z przeciwnosciami i pamiętaj masz tylko jedno życie, dbaj o zdrowie, też mam problemy z sercem, a stres? muszę sobie z nim radzić, Przeżyłam rozwód, smierć eks małżonka, też boli, smierć matki i wnuczka, zostałam bez pracy a jeszcze miałam trudne dzieciństwo. Teraz jest juz lepiej.mam pracę z resztą żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Mąż nie chcce kupic mieszkania bo wymyslil ze on bedzie mieszkalł w domu który postawił jego ojciec na koncu swojej dzielki(od jednego domu do drugiego bylo by 50 metrów) ja tak nie chce wiec powiedzialam weto. Dom wart 130 tyś (nie dokonczony. Tesc chce zebysmy mu oddali 50 tyusięcy za niego i moe na syna przepisac. Ja mieszkalam z tesciuami-3 miechy i po trzech miesiacach nabawiłam sie nerwicy) Teść lał mojego męża kablem po plecach wyklinał go od skurwysynów (przy mnie nawet-gadał na ,mnie do niego jak mnie nie było w poblizu. Obrażał moich rodziców. A teraz mój mąż wierzy w jego cudowną przemianę i ze nie bedzie sie wpierdalal we wszystko i chce isc tam mieszkac. Ja powiedziałam NIE. No i wojna z mezem była. teeraz sie uspokoiło ale on skoro j NIE CHCE TAM TO ON nie chce do bloku.(dodam ze na dom tez kredyd bysmy musieli brać na wykonczenie. To samo by wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xaxaxvz
tak, po prostu masz problemy, a macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek12345
Ok przzyłam wypadek gdzie lezałam przykłótA DO ŁOZKA w szpitalu przez pol roku. A jak tata przyszedl do mnie to oznajmil mi ze sie wyprowadza bo ma kobiete i dziecko 3letnie z nia to co?? Nie problemy? Problemy. Potem cicia zginela w wypadku. Tez mialam problemy. Ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×