Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przykro miiii

Mam 17 lat i nie mam swojego pokoju!! Rodzica nam nie zapewnili

Polecane posty

Gość przykro miiii

Ja mam 17 lat, brat 16 i zadne z nas nie ma swojego pokoju. Naprawde jest mi przykro z tego powodu :( :( nawet warunkow do nauki nie ma. Czy postapilam slusznie wybierajac zawodowke??? brat tak samo. Ja zawodowka kucharska, brat fryzjerska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn ma swoj pokoj i z tego tez powodu nie mielismy wiecej dzieci ale jeszcze bedziemy mieli;) mamy 2 pokojowe mieszkanie ale syn nidlugo sie wypprowadzi chyba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro miiii
Naprawde przykro mi jak slysze gdy moje kolezanki i koledzy maja swoje pokoje a my nie. Rodzice nic nam nie zapewnili ja po zawodowce nie ide do szkoly sredniej bo nie dalabym rady, tam jest pewnie ciezko, duzo nauki a tutaj nawet nie ma jak sie uczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli rodzicow
nie stac, to skad maja wam wziąć odzielne pokoje? pomyslalas o tym? jesli macie 2 pokojowr mieszkanie to jakim cudem chcialabys miec oddzielny pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli rodzicow
nie przesadzaj juz autorko, nie mowie ze mas zjakies kokosy ale gdybys chciala sie uczyc to na pewno bys jakos dala rade.... ja tego nie rozumiem skoro ma sie 2 pokojowe mieszkanie to po co 2 dzieci gniezdzic razem... ja tez mam 2 pokojowe mieszkanie i dlatego mam tylko 1 dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieszkamy w kawalerce 31 m Tata, mama, brat, ja Mam pokój z bratem, teraz to i tak dobrze, bo kiedyś jak brat był malutki to łożeczko miał w pokoju rodziców a ja spałam na polówce w kuchni. Dopiero potem rodzice nam wygospodarowali miejsce na własny pokój - ciasny ale własny. Dzielę go z bratem. I nie mam absolutnie żalu do rodziców, zresztą... o co ? Problemu z nauką nie mamy oboje, ja zdałam maturę, jestem na studiach, brat jest w 2 klasie gimnazjum, idzie mu dobrze. Jak się chce, to można!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to zero intymności, masakra, śmieszy mnie takie rozumowanie :D... Mam z bratem różne godziny szkoły, wiec często on jest w pokoju sam, albo ja sama Mam faceta nie ma problemów ze spotkaniami, nawet seks uprawiamy w tym pokoju " w którym nie ma intymności "! :D:D:D on mi nie grzebie po rzeczach, ja jemu też nie Nie wiem o jakiej intymności mówisz w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irysera
ja przez cale swoje życie nigdy nie miałam swojego własnego pokoju...nawet teraz będąc już dorosła dziele go z mężem! a to jest niedopuszczalne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro miiii
mamy 1 pokojowe i w tym 1 pokoju spimy ja, brat i rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ostro przesadza
ciesz sie ze masz w ogole dach nad glowa i masz na jesc a nie marudzisz. ja mieszkalam w 6 osob w 30m mieszkanku z jednym pokojem i jakos nic mi sie od tego nie stalo. i co musialam byc w pokoju z mama, tata, 2 braci i siotra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemy
ciesz ze ogole ci mieszkanie zapewnili i nie musisz spac na dworcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemy
ciesz się, ze w ogole*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inessss
spoko rok ejszcze wytrzymasz, skonczysz 18 i mozesz sie wyniesc na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro miiii
Dlatego jak bede miala okazje to zaraz po zawodowce wyprowadze sie bo nie mam innego wyjscia. A papierosy to czuc w calym mieszkaniu. Ojciec pali w pokoju, matka w kuchni i z tymi fajkami czasami ida po calym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osbie nawet nie wyobrazam na 30M wychowywac 2 dziecie mamy 50m i poki nie powiekszylismy mieszkania to nie zdecydujemy sie na 3 dziecko teraz jest bardzo ciasno bo kazdy ma swoja pasje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ostro przesadza
nie dwojke dzieci a czwórke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
A ja mam 300 metrów i ten dom jest za duży brat się wyprowadził i zostałem sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam ciesz się
jasne:O też się wychowałam w 1 pokoju w 6 osób i to była masakra:O wiadomo że ludzie mają gorzej, ale rozumiem że komuś jest przykro że nie ma własnego kąta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam ciesz się
a jeszcze jak rodzice palą to w takiej klitce jest komora gazowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zylam 18 lat w takiej klitce
30 m w 6 osob i jak skonczylam 18 to ucieklam gdzie pieprz rosnie, teraz juz kilka lat mieszkam sama w 100m :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
a jak mieszkacie z bratem, macie dla siebie oddzielny pokój? Bo jest wiele rozwiązań, np. zeby sie odizolowac, mozna zrobic na suficie taką szynę i kupic kotarę- czasem w lumpeksach bywają b. tanio. Mozna ja wtedy zasłaniac i odsłaniac w razie potrzeby. niezła izolacja, i akustyczna, i od światła. Mam - a w zasadzie miałam kolezanki, co mieszkały tez razem w jednym pokoju, obie skonczyłay medycynę. Widziałas kiedys jak wyglądają akademiki? Pokoje nieraz 4- osobowe po 20 metrów, do tego non- stop impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aKocicaPapierosa...
Ej,co za dramat?ja NIGDY za dzieciaka nie mialam swojego pokoju,rodzice siedzieli w aneksie kuchennym a ja wraz z trzema bracmi na pokoju.MIMO TO,skonczylam szkole,poszlam na studia,skonczylam je bez problemu.Jak ktos chce to zawsze znajdzie sposob.Teraz pracuje w wojewodzkim inspektoracie ochrony srodowiska,tak naprawde NIC nie robie tylko popijam kawke.Warto bylo sie uczyc:-)mimo,ze nie bylo warunkow wogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjbhjg767u6876
ja mam 20 i ciągle pokoj z matką ...;/ kiedys jeszcze był brat ale 4 lata temu sie wypprowadzil. dostałąm prace i zbieram na kawalerkę!joł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier*******
masz 20 lat i mieszkasz w pokoju z matka??? czemu o tym wczesniej nie pomyslalas, zeby znalesc prace i cos wynajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
tak na marginesie- na co sie uczyc, jak potem w tej pracy sie popija kawkę cały dzien? Tzn. jaki to mam sens? Dobrze wam w takiej pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie po jakiego sie
tak uczylas, skoro to sie do niczego nie przyda, wystarczylo nauczyc sie pic kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×