Do kobiet pijących gazowane w ciąży.

Słyszałam,że cola w ciazy pomaga. I tak też było zemną. Jestem w 11 tc. i kurcze, od 5 tc ciaży żłopię colę na potęgę, bo nie mam po niej mdłości i wymiotów. Dziewczyny pijące colę i inne gazowane napoje - ile szklanek dziennie tego wypijacie? Pijecie dodatkowo kawę?

masz racje truj dziecko kofeiną

Przed ciążą piłam po 2-3 litry coli dziennie. Ale jak zaczęliśmy się starać o dziecko odstawiłam colę i kawę-piłam 5 dziennie. Cola i kawa wypłukują żelazo z organizmu-jak nie chcesz stracić dziecka ani urodzić chorego-to odstaw to świństwo. Ja też nie miałam mdłości-to nie zależy od picia coli-każdy organizm indywidualnie przechodzi ciążę.

Ja nie pisałam, że mam rację. Pytanie było inne.

Ja miałam mdłości dopóki nie piłam coli, teraz też mam gdy ją odstawiam.

Ja piłam colę, jadłam mandarynki i chipsy do połowy 5 miesiąca bo niestety nic innego nie umialam, a jeść coś trzeba było... Ciąża donoszona, niezagrożona, córka zdrowa jak ryba. Strasznie o stracie dziecka, bądź chorobie uważam za bezpodstawne.

Na mdłości: - spać "jedną poduszkę wyżej" - przed podniesieniem się z łóżka zjeść coś - np. biszkopt, poleżeć, wstać. - jeść migdały (mogą być w płatkach) - ograniczyć picie herbaty - pić wodę mineralną - jeść małe posiłki a często --------------------- Cola to słaby pomysł, choć zapewne nie zaszkodzi ciąży. Ale uzbierasz w sobie tyle cukru, że będzie ciężko np. z badaniami z glukozą.

szklanka coli dziennie nie zaszkodzi, pamietaj ze to cukier, kofeina, bąbelki a tego w ciazy nalezy sie wystrzegac.

wogole nie pije coli ani kawy, bo sa niezdrowe a w ciazy trzeba dbac o siebie jesli zalezy Ci na dziecku. ewentualnie kawe mozna wypic jedna czy dwie w ciazgu dnia tylko slabe i nieduze.

na pocieszenie jestem w 8 miesiącu, czasem pije cole i dziecko rozwija sie bardzo dobrze. Faktycznie mi na mdlosci cola bardzo pomagala. Natomiast kompletnie nie pomagaly mi herbatki imbirowe, jedzenie malych posilkow i biszkopty po przebudzeniu...

Na mdłości: - spać "jedną poduszkę wyżej" - przed podniesieniem się z łóżka zjeść coś - np. biszkopt, poleżeć, wstać. - jeść migdały (mogą być w płatkach) - ograniczyć picie herbaty - pić wodę mineralną - jeść małe posiłki a często Niestety nic z tych rad nie działa.Przetestowane. Ciąża nie jest zagrożona. Staram się pić jak najmniej, przed ciążą w ogóle nie piłam...

Ja piłam w ciąży colę z wodą, jakieś cztery szklanki dziennie. Do tego kawa rano w pracy. Nie przesadzajmy, ze w ciąży to tylko eko jedzenie można jeśc :):)

no to popijaj tą szklankę coli, choć co jakiś czas możesz sprawdzać czy wytrzymasz dzień bez :) Ja jestem w 9 miesiącu, grzechów jedzeniowych mam dużo. Przede wszystkim słodycze...chipsy..cola też :) dziecko jest zdrowe. Ono i tak wyciąga to co najlepsze z matki.

Oprócz coli piję rzecz jasna herbatki,wodę z cytryną,kompoty. Kawy nie piję wcale. Tylko ta cola. Szklanka -półtora,dziennie.

Piłam trochę coli na początku bo mi pomagała na mdłości, jakaś szklankę dziennie;-) Teraz też lubię ale staram się pić mało bo wypłukuje magnez a muszę go suplementować. Tak samo pije wodę gazowaną bo taką lubię;-)

powinno się jeść zdrowo, ale nie przesadzajmy, że szklanka coli czy baton zaszkodzi dziecku!!! i może sprawić, że dziecko urodzi się chore.

Na mdlosci rewelacyjny jest imir- herbata/ cista imirowe pomagaja bardzo ;)

no i powodzenia z ciążą :) to wspaniały czas tak od 4 miesiąca :)

a tak btw naciesz sie ta cola poki jeszcze mozesz, bo jak juz urodzisz to dopiero czeka cie fantastycza dietka:-)

guzik prawda z tym imbirem, nie raz mialam cudowne rzyganie po samej herbatce imbirowej

Kupiłam też korzeń imbiru i herbatkę, no na serio, nic na mnie nie pomagało. :) Miarka - do którego tygodnia piłaś?:)

Mi pomagalo :)

szklanka dziennie to przecież niedużo, nie wiem czym się martwisz. Ja w ciązy jadłam to, co przed ciążą- wyniki miałam super, a okresowo badałam sobie poziomy różnych minerałów. Jeśli pomaga Ci to na mdłości to chyba lepiej napić się coli niż rzygać pół dnia, prawda? Najlepiej pomieszaj sobie colę z wodą i tyle.

"myślę, że jedna" -> ja też się obawiam tej dietki dla karmiących, ale wyrażam nadzieję, że moje dziecko będzie fantastycznie znosić dodawanie nowych produktów...tak, że nie będę musiała 3 miechy jechać na pieczywie vasa z masłem...

Nie no, do konca ciazy nie planuję pić tej coli,już staram się powoli zmniejszać dawkę.Nie wiem w ogóle o co mi z tą colą chodzi, bo przed ciąża nie piłam ani coli ani kawy. Właśnie kompot gotuję, co by nie było. ;)

Mdłości miałam do ok 15 tygodnia;-) a imbiru nie znoszę:D Teraz czasem piję bo mi bardzo smakuje w ciąży i nie czuję się winna z tego powodu;-)

To tak jakbym piła kawę dziennie, tylko mocno posłodzoną. Cukier miałam w normie na badaniach.

słuchajcie, z tą dieta dla mam karmiącycj jest tak, ze po prostu na początku trzeba uważać na smażone, ciężkostarwne itp. Ale przecież brzuszek dziecka też dojrzewa, im starsze tym więcej można jeść. Ja jadłam normalnie tylko, ze na początku to były potrway gotowane na parze, żadnych zup grzybowych itp. Ale jest plus takiego jedzenia- waga fajnie leci w dół :)

a ja piłam w ciąży colę, może nie dużo, ale 2-3 szklanki na tydzień było... tyle, że to była coca cola, bo innych siko podobnych nie uznaję :)

Toeretycznie powinno sie jesc normalnie przy karmieniu piersia, oczywiscie nie jakis ciezkich potraw, ale bulki z szynka, jakies gotowane miesko, ziemniaczki - to mozna i przede wszystkim duzo wody pic:) - Ja jak bylam w ciazy to tezm ialam sporo grzeszkow, zwlaszcza pod koniec ciazy wlasnie mialam straszna zachcianke na cole, potrafilam o 23 w nocy wyslac faceta do nocnego po cole zeby tylko sie napic. Dziecko zdrowe)