WALENTYNKI!!

Ludzie ! Potrzebuje pomocy! Wiem że temat dość znany ale w związku z nim mam ogromny problem. Mam chlopaka 20lat, ja 16. Od niedawna nasz związek zaczął sie na poważnie rozkręcać. Niedługo walentynki. Rozmawialiśmy na ten temat i w dialogu zażartował że wleci do mnie na kawe z jakimś chebziem :D Wiadomo że dał mi do zrozumienia że przyjdzie z jakimiś kwiatamii czy coś. Tylko powiedzcie jak mi sie wypada zachować? Powinnam mu coś kupić? Jakiś prezent? Jaki? A może wystarczy jak postawie kawe i upieke coś dobrego? Co myślicie? HELP!! Kompletnie nie wiem co wypada, a co nie i co zrobić!!! :(((

Mysle, ze wystarczy kawa i ciacho wlasnorecznie upieczone.

tak myslisz? Nie chce żeby wyszlo jakoś głupio że on wyjedzie mi z jakimiś prezentami a ja bez niczego ;/ ale nie chce też przesadzić..

buuaahahahahaha "ZWIĄZEK" masz dzicinko 16 lat i o jakim ty zwiąsku piszesz ? !!!

Na razie wspomnial o kwiatach, a nie o prezentach. Nie przejmuj sie tak :)

oj bez przesady. 16 lat to nie tak mało. -.-

troche sie tym jaram bo jestem po raz pierwszy w takiej sytucji i nie wiem jak powinnam sie zachować.

pokażesz mu swoje mocno nieletnie cycki i będzie git

Domyslam sie, ze kase daja Ci rodzice, on moze juz zarabiac. Nie musisz kupowac mu wymyslnych prezentow. Powinien docenic cos wlasnorecznie zrobionego :)

zrób mu laurkę albo OzP :)

mete lektura kafeterii a jakze! trezba to fajowo zaplanowac na kolorowo i zplanem na slodycze http://www.youtube.com/watch?v=smpy-YUrz24

no dokładnie jest tak jak mówisz. Jestem w pierwszej klasie liceum, on juz pracuje. Czyli mowicie ze jakies ciacha i kawa starcza? Czy coś jeszcze? Jakieś propozycje ? ;>

warkocz nie zalogowany zrób mu laurkę albo OzP na co ty dziecko namawiasz? zepsuta kobieto :D:D:D

ozp dobry w każdej sytuacji, tylko potem będzie pewnie temat o tym, co zrobić, bo mnie puknął, mam balona a on uciekł z szelestem dresów w sinej dali

dajcie juz spokoj z tym dzieckiem -.- kazdy z was mial 16lat i nie wierze ze siedział w kapciach przed tv i ogladał muminki .

doktorku chcem ciem uswiadomic ze po OzP sie dzieci nie rodzą nawet cnotliwa zostanie

walentynek w tym roku nie bedzie chcesz dowod??? 14-02-12=0 :D

od ozp do zalania formy bliska droga Vee ale skoro autorka jest taka dorosła i na dodatek ma ustabilizowanego finansowo partnera, to niech się rypie, stać ją

Doktorku potrzeba nam duuuzo dzieci Tuskowi się Zus spod nóg usuwa w przepaść bezduszną

najlepszy prezent

16 lat to wcale nie mało :) ja mam 19, a z moim narzeczonym jestem od mojego 15 roku życia! :P On ma 22 lata :) Nie wiem co Ci poradzić kochana- ja mojemu szykuję taki mega prezent ale na nasz 4 letni staż to taki w sam raz :P Pozdrawiam.

a potem kolejne dzieci będą pod gruzem lądować

doktorek znam starsze zwyrodniałe matki ;)

Pierwsza01 16 lat to wcale nie mało ja mam 19, a z moim narzeczonym jestem od mojego 15 roku życia! On ma 22 lata Nie wiem co Ci poradzić kochana- ja mojemu szykuję taki mega prezent ale na nasz 4 letni staż to taki w sam raz Pozdrawiam. a po roku małżeństwa bedzie rozwód znam takich na pęczki :P

v34 Rozwód może być równie dobrze z tym jak z innym, to miłe że życzysz mi tak "dobrze" :) Nie sądzisz że gdybyśmy mieli się rozstać, zrobilibyśmy to już dawno? W końcu nie tak łatwo być ze sobą od tak głupiego, mimo wszystko, wieku. Poza tym mieszkaliśmy już razem, wiadomo że się kłócimy, ale kochamy się mimo wszystko zbyt mocno :) Poza tym- ja również znam na pęczki pary które się rozwodzą IIIII CO Z TEGO? :)

Popieram Cie Pierwsza!! Chyba w związku o to chodzi żeby najpierw dobrze sie poznać a potem działać coś dalej? Czy dla Was wszystkich od razu musi być tak że związek = sex? Mało wiecie o życiu. I o miłości przede wszystkim.

wielce dorośli. -.- pff.

Tu już nawet nie chodzi o sex, ale denerwuje mnie to że ludzie myślą że związek przetrwa jeśli się z kimś ożeni do dwóch lat po poznaniu się, czy jakoś tak- a dla długoletnich związków młodych par nie ma szans. Bo taka teoria to totalna bzdura, zwłaszcza w tych czasach, kiedy małżeństwo nie jest szanowane, a związki są tak kruche, narażone na tysiące niebezpieczeństw. To już nie są czasy naszych dziadków/pradziadków.