Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielodzietnosc

troje i wiecej dzieci- pogadajmy :)))

Polecane posty

Gość wielodzietnosc

Ja mam : - coreczke Wiktorie : 26.06.2006r, - synka Piotrusia: 28.09.2008r - coreczki Patrycje i Weronike : 05.11.2010r, Ktoś jest jeszcze? Jak sobie radzicie?:) Jak u was z warunkami mieszkalnymi oraz finansowymi?? My mamy duzy dom : 5 pokoi Maz pracuje dobrze zarabia a ja w weekendy - pomagaja nam wowczas babcie jak jest u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 3 dzieci
mniej więcej co 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz ze nie podam
imion ani dat urodzenia, ale mam 3 i czwarte dzieciatko w dordze, 4 sypialnie plus dwa salony, maz dobrze zarabiajacy, ja na pol etatu srednio zarabiajaca, nie mamy babci ani niani i radzimy sobie sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietnosc
hehe ja mam 4 ;) Ostatnie to blizniaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morrelee
ale musisz jeszcze napisać ile masz pokoi bo inaczej nie zostaniesz pozytywnie zweryfikowana przez autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 pokoi to duży dom?
:O z całym szacunkiem i bez złośliwości , ale 5 pokoi to ludzie maja w i w bloku, a przy takiej ilości dzieci, to za wiele znowu nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz ze nie podam
Ogolnie takich tematow jak ten jest Sporo na kafe. ale moze akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 3 dzieci
doczytałam właśnie ze ostatnie masz podwójne. U nas zarabia tylko mąż i to średnio. Jak najmłodsze podrośnie do wieku przedszkolnego to wybieram się do pracy. Na razie żyjemy bez przepychu. Babcie mamy ale raczej w nagłych wypadkach albo jak dużo wcześniej się zapowiemy że chcielibyśmy dzieci podrzucić. No i nigdy nie może zostać cala trójka tylko albo starsze dzieci albo to najmłodsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietnosc
dacie sobie rade;) Mlodsze podrosnie jak napisalas i bedzie ok:) U nas bywa ciezko ale dzieci sie ladnie ze soba bawia i jak na nie patrze jestem szczesliwa. No i racja moze duzy dom nie jest i bardzo sie ciesze jak ktos ma w bloku czy w domu ( bez roznicy 5 pokoi) . Ale jesli chodzi o te pokoje to na tyle wystarczy by kazde mialo swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietnosc
a dom jest dosc stary ;) wiec sie niczym nie chwale moje drogie:) Tylko pisze o zwyklych warunkach mieszkaniowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 3 dzieci
Na pewno sobie damy. Czas szybko ucieka i dzieciaki rosną jak na drożdżach. Pewnie ani się obejrzę jak najmłodsze pomaszeruje do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielodzietnosc
Jak dzieci jeszcze troszke podrosna bedziemy mialy pelna rodzinke z duza iloscia tematow i pełny stół przy obiadach czy kolacjach;) Wiekszosc ludzi patrzy krzywo na wieksze rodziny- nie wiem dlaczego- moze ciebie to rowniez spotkalo. Ale ja jestem szczesliwa. Na pewno ty rowniez... W domu jest wesolo, dzieci sa kochane.. Planowalismy 2 dzieci ta 3 ciaza ( blizniacza) to byla zwykla wpadka. Ale dzis bym na pewno nie cofnela czasu - pomimo zmeczenia- ktorego nie ukrywam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 3 dzieci
Ja tylko w internecie spotkałam się z potępieniem wielodzietnych. Na co dzień wszyscy są nastawieni bardzo optymistycznie. Oczywiście ze sobie nie wyobrażam że tego najmniejszego mogłoby nie być. Jest nas tyle ile nam potrzeba do szczęścia. Faktycznie w domu nie ma nudy bo zawsze jest coś do zrobienia ale i śmiechu jest trzy razy tyle. Uwielbiam obserwować relacje między moimi dziećmi. To jak ze sobą rozmawiają, jak się wzajemnie bawią, sprzeczają godzą, jak za sobą tęsknią kiedy któregoś brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i moze pociagniemy ten temacik, byloby sympatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem mamą szósteczki
pociech i siódme w drodze. Mam 4 nianie, więc sporo czasu dla siebie, który wykorzystuje głównie na zwiedzanie sklepów, wizyty u fryzjera, kosmetyczki czy w spa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jahsksha
co za dziwne czasy że 3-4 dzieci w rodzinie to już wielodzietność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wielodzietnosc
zaczyna sie w polsce od 3 dzieci, bardzo dziwne, w innych krajach 3 -4 dzieci to standard i nikogo to nie dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mamy Szosteczki.
A ty te sklepy tylko zwiedzasz??? :D Rozumiem, ze z taka gromadka nie stac cie na zakupy, tym bardziej, ze musisz jeszcze 4 nianie oplacic. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzebuję rady dziś
Hej mamy! Ja wielodzietna nie jestem bo 2 mam ale rok po roku i proszę was o radę - możecie polecić jakiś wózek dla rodzeństwa? Czy nie używacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up4 up
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potępiam,ale ...
co Wy tym dzieciom zapewnicie w życiu? jaki start? myslicie juz teraz konkretnie o przyszłosci dzieci(studia,zabezpiecz. finansowe) czy żyjecie z dnia na dzien? Bo chyba nie wypuscicie pociech z gołymi dupami w swiat,by sobie same radziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaJAkaja85
Ja mam dwójkę dzieci. Chciałabym więcej, ale boję się, że to nigdy nie będzie możliwe:( Mieszkamy u rodziców , zrobiliśmy sobie osobne mieszkanie ze strychu. Mamy 3 pokoje, kuchnię i łazienkę. Planujemy kiedyś budowę domu, ale to potrwa. Mąż zarobi ok 3 tys złotych, ja 1 tys. Cudów nie ma ale 1 tys udaje się nam odłożyć każdego miesiąca. I tak zbieramy na wymarzony do, ale z moich wyliczeń wynika, że gdzieś za 10 lat będzie nas stać na stan surowy :(:(:(:( a wtedy to już na dzieci będę za stara :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaJAkaja85
nie potępiam,ale Ja nie dostałam od rodziców żadnych pieniędzy. Studia przecież są w naszym kraju bezpłatne, akademiki też, a na przyjemności i jedzenie można sobie dorobić np. roznosząc ulotki, pracować jako hostessa lub kelnerka . ja tak robiłam studia skończyłam - doszło stypendium za świetne wyniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle ale ja lepiej
ja mam3 dzieci i juz teraz mysle o ich przyszlosci, co miesiac odkladam kazdemu z nich na studia, no ale bogaci rodzice to nie wszystko, moi nie byli bogaci a mimo to poradzilam sobie w zyciu studiujac panstwowo a pozniej pracujac, nie sztuka wylozyc dzieciom wszystko na tacy, sztuka nauczyc ich zycia i przetrwania w istniejacych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potępiam,ale ...
niezle ale ja lepiej zgodze sie,ale uwazam jednak,ze trzeba dzieciom pomagac w miare możliwosci zapewnic dobry start w zyciu,by potem nikt nimi nie poniewierał a jesli ktos wychodzi z załozenia,ze "niech sobie potem dziecko samo jakos radzi,bo mnie tez nikt nie pomagał" uwazam za skrajnie nieodpowiedzialne nie sztuką jest naklepac dzieci rok po roku,tylko sztuką wychowac na kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa kartka papieru
Ja mam 4dzieci,a piate w planach :) Niedawno byl podobny topik zalozony i jak zwykle nie wytrwal,tak bylo jest i bedzie,ze rodziny wielodzietne sa traktowane jak tredowate,a tutaj na kafeterii to juz w ogole zero tolerancji dla rodzin z gromadka dzieci.Tak jakby rzeczywiscie ich to obchodzilo strasznie.Nie pojmuje tego skad u niektorych ta niechec do rodzin wielodzietnych? Co to kogo obchodzi ile kto ma dzieci... Niech kazdy zajmie sie wlasnymi i wszyscy wtedy beda zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle ale ja lepiej
nie potepiam ale przeciez ja wlasnie napisalam, ze moim dzieciom zbieram na studia, o co kaman? :O mi nikt nie pomogl ale to nie znaczy, ze moim mam trzasnac po willi z basenem, po samochodzie i 500 tys. kieszonkowego na "ustawienie sie"... uwazam, ze gotowka jaka dostana na studia bedzie wystarczajaca. a oni zrobia z tym co zechca. nie zechca sie uczyc to beda miec nauczke. litosci podsuwac pod nos mozna malym dzieciom, a nie doroslym juz osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle ale ja lepiej
a non i nikt nie powiedzial,ze wielodzietne maja od razu dzieci rok po roku, bo z moich obserwacji wynika, ze conajmniej jedno lub dwoje sa juz w wieku nastoletnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w wieku 29
hmm ja dostałam od rodziców mieszkanie i dzięki temu nie muszę zadłużać się na kilkanaście lat. Mam córkę i więcej dzieci nie chce mieć bo chciałabym zapewnić jej porządny start w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa kartka papieru
No i dobrze i to jest Twoja sprawa :) Wiec po co wchodzisz na watek o wielodzietnych? Ja mam dwie corki juz dorosle sa na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×