Jak spedzacie dzisaj walentynki?

??????

Normalnie Popłaczę sobie w poduszkę jak co roku

jw

czemu będziecie płakać??? Przecież walentynki to nie koniec świata :), idźcie do kina na komedię z przyjaciółką, albo zróbcie sobie wieczór z winkiem :). Facet do szczęścia niepotrzebny

Ja nic nie pisałam o płakaniu. Dla mnie to normalny dzień. Codziennie widzę zakochane pary, dziś mi to nie robi różnicy.

Poszłabym ale przyjaciółka wieczór spędza za swoim facetem, razem gdzieś wychodzą. Mam też przyjaciela, który po pracy jedzie do swej lubej, a że ma do niej 300km więc pewnie nie prędko wróci.

ja bede miala chyba najlepsze walentynki w zyciu narzeczony kazal mi czekac w domu na kuriera pewnie kwiatki zaraz do mnie przyjda a wieczorem idziemy na kolacje do restauracji bo mowil ze mam sie wystroic dzisaj nigdy nie mialam walentynek

Dobija mnie brak seksu, mam posuchę od 3 lat

Autorko no to ciesz się :), że spędzisz dziś tak pięknie ten dzień :)

nowa może to dobrze że masz posuchę? W końcu lepiej poczekać na wartościowego faceta niż z pierwszym lepszym iść do łóżka który nawet szacunku miał nie będzie? Głowa do góry, znajdziecie jeszcze swoje brzydsze połówki :), bo wiadomo że kobiety są piękniejszą połową jabłka :)

Zazdroszczę Ci. korzystaj z chwili;)

Ja już zaczynam wątpić w to, że moją brzydszą połówkę gdzieś spotkam. Bo na Bozię ile można na nią czekać.:P Jak znam życie moja połówka ma już żonę i wcale o mnie nie myśli:(

czeka, aż ktoś się zjawi. A potem przeżywa, że nie ma z kim np. Walentynek spędzić. Ja nie czekam już od dawna i w taki dzień jak dziś nie mam problemu. Szczerze mówiąc to nawet nie pamiętałam, że są Walentynki. Dopiero jak włączyłam TV to mi się rozjaśniło. :)

ja spędzam ten dzień w pracy do późna..biorąc pod uwagę to że od tygodnia chodzę do niej z gorączką i nic mi nie przechodzi to nie wiem czy nie padnę wieczorem i nie wyląduje na pogotowiu... tak że super dzień....

E tam, zobaczysz że pojawi się książę w najmniej spodziewanym momencie i będziesz unosić się nad ziemią ze szczęścia :). Żyj szczęśliwie a szczęście samo do Ciebie przyjdzie :), trzeba myśleć pozytywnie :), mówię z własnego doświadczenia :)

Ja jestem na urlopie, lecę na zakupy zaraz;) Walentynek nie obchodzę:)

Oby sprawdziło się to co napisałaś, byłabym w 7 niebie:-)

nowa na Kafe ta - skąd jesteś? mnie też brak czułości i mam posuchę :-)

z Bydgoszczy:) Ale związek wyłącznie fizyczny mnie nie interesuje:-)

nie lubie walentynek, ale zawsze jakos tam je obchodze- na dzis kupilam dla siebie i mojego faceta bilet na sztuke-komedie teatru Buffo "i love you. you're perfect. now change" :D on pewni przyniesie po pracy do domu kwiaty, ja zrobie cos dobrego na obiad. i tyle :)

a ja jadę dziś na usg 3D i zobaczę moją małą córeczkę:D:D:D:D:D:D:D

Nowa oczywiście że się moje słowa spełnią :), im dłużej czekamy na miłość tym bardziej nam to jest wynagrodzone :). Ja szukałam faceta na siłę i związałam się z kimś kogo nawet nie lubiłam, był całkowitym przeciwieństwem człowieka którego mogłabym pokochać, a dziś tego żałuję :(, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Nie trwało to długo bo w porę oprzytomniałam i go zostawiłam. Dziś jestem 7 rok w związku i jestem szczęśliwa, a byłam sama baaardzo długi czas, naprawdę długi.

Miłamałasłodka ma rację!! Do szczęścia i On nie potrzebny A po drugie czy tylko On jedyny jest na świecie??! Tego kwiatu jest pół światu. Ja N.P zabrałbym cię do SPA gdybym był z tobą . Każda kobieta jak znam życie coś takiego lubi.

Jarek i Nowa a może się spotkajcie?

Nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać i od czasu do czasu nieśmiało się rozglądać. Bardzo miło przeczytać takie słowa jak Wasze.:)

Walentynki - dzień jak co dzień. Nie obchodzimy go, nie dajemy sobie prezentów, nie składamy życzeń.

No pewnie, miej oczy szeroko otwarte a na pewno zauważysz niejednego adoratora :)

Spotkanie w taki Dzień jak dzisiaj??! W taką powiedzmy Randkę w ciemno?? Pomysł nawet bardzo dobry, tylko niemożliwy do zrealizowania. Ja jestem z Śląska a mała z Bygoszczy. Ale dzziękuje za dobre chęci MiłaMałaSłodka to dzisiaj mało spotykane.!!

Jarek ja też jestem ze Śląska :), a poza tym kto powiedział że niemożliwe jest Wasze spotkanie? Nie powiedziałam że koniecznie dzisiaj, ale moglibyście ze sobą więcej pogadać, poznać się a odległość da się przeżyć i zniwelować, czego się nie robi dla miłości :)

umawiam się z dwiema dziewczynami oczywiście o tym nie wiedzą ale obu obiecałem że w walentynki czeka je wielka niespodzianka :D umówiłem się z nimi w tym samym miejscu o tej samej porze troszkę się spóźnię tych walentynek nigdy nie zapomną mam już trzecią na oku a te mi się znudziły więc tym sposobem pozbędę się ich