Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miroslawa

potrzebuję porady:(

Polecane posty

Na uczelni podobał mi się jeden z wykładowców .. Natomiast nigdy nie dałam tego po sobie poznać Mimo,że odpowiadając z jakiejś pracy zaliczeniowej,denerwowałam się,miałam rumieńce itp On jest dosyć młody,sądzę ,ze ma 29lat Nie mamy z nim już zajęć...więc i go nie widuję Pewnego razu ,wstawił mi 5za jakąś pracę,mimo tego,ze nie zasługiwała ona na pięć.. Ostatnio własnie ten wykładowca ,zaprosił mnie na portalu społecznościowym do znajomych ,oraz na kawę.. Strasznie mnie to zdziwiło,sądziłam ,ze to będzie takie zwyczajne zauroczenie jak w podstawówce,dziewczynki miewają miłostki w nauczycielach... Widziałam na jego profilu,ze ma jakieś dziewczyny z naszej uczelni w znajomych Sadzicie,ze mam jako jedyna zaszczyt wyjscia z nim na wawę,czy są inne uszczęśliwione studentki w kolejce A ponadto,nie wiem jak mam przeskoczyć tą barierę wstydu,onieśmielenia ,zerw O czym z nim rozmawiać przecież nie o jego zajęciach(wykładach,dziwnie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważaj, nie mowie, ze ma złe zamiary, ale z wykładowcami jest jak z instruktorami jazdy, po prostu kochają podrywać "podwładne", jaki to kierunek? i ile jeszcze będziesz miała z nim zajęcia? Musisz to rozgrywać powoli, konsekwencje (jeśli nie wyjdzie) mogą być poważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ci, którzy podrywali mnie nie byli samotni, dlatego najpierw się dowiedz czy faktycznie jest sam, ale powiem ci ,ze czasami takie historie kończą sie dobrze, osobiście znam 4 pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm tak jest sam Ja już nie studiuję... Tzn odeszłam ze studiów... A on już nie ma zajęć z moim rokiem tak czy inaczej,zaprosił mnie po sesji, a ja zakonczyłam chodzić wczesniej sporo, przed sesją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się właśnie,czy on przypadkiem,nie spotyka się z tymi studentkami... No i zastanawia mnie ta bariera,czy spotkanie nie będzie klapą Ja nie mam pojęcia o czym z nim gadać A nie mówię już o stresie jaki mam ,kiedy napisał na spotkaniu chyba dostane ataku serca :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grone kafe obserwatoree
Tak. To oczywiste. Kocha się w Tobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie pójdziesz na spotkanie to nie będziesz wiedziała czy będzie klapa, a nawet jeśli, to co z tego, przynajmniej będziesz wiedziała,ze to facet nie dla ciebie, a co do innych lasek, to tez trudno wyczuć, każdy facet, którego spotykamy może cos ukrywać, na razie to czy spotyka sie z innymi nie powinno cie interesować, bo nie jesteście parą i nie ma wobec ciebie zobowiązań, może sie spotykać z innymi, dopiero jak znajomość zrobi sie poważna i polecą jakieś deklaracje będzie musiał sie określić, najważniejsze jest czy nie ma żony albo dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam masz rację ,w obecnym czasie nie powinno mnie interesować czy spotyka sie z innymi A co do dziewczyny,raczej nie ma,hm ale tego się dowiem jeszcze w swoim czasie To napiszcie jeszcze jak zlikwidować ten stres,strach przed spotkaniem ,aby wymówić jakiekolwiek słowo ,fajnie jeśli powiem coś mądrego tego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisał mi na walentynki wiadomość Że nie obchodzi walentynek właściwie,ale wysyła mi buziaka walentynkowego Troche mnie to zdziwiło Bo przecież to mój były wykładowca ,nie znam mnie własciwie,jestem pewnie 5lat młodsza Co o tym sądzicie ,jestem przewrażliwiona czy jak.. Proszę o wypowiedzi waszych zdań o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam mu ,że sie nie spotkam jednak,ponieważ krępująca sytuacja,w której nie potrafiłabym się odnaleźć A prawda jest taka,ze szukałam pretekstu aby sie wycofac,ponieważ tak mi się podobał Balam się,ze nie bede miała z nim o czym gadac,pan wykładowca i ja,która zostawila studia I tak wiadomo,ze byłaby klapa,czym moge mu zaimponowac.. Co myśliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umano
Myślę, że próbuj...bo później możesz żałować, że odwołałaś to spotkanie. Jeśli Ci na nim jakoś zależy, to czemu nie :) pierwsze spotkanie nie musi być zresztą zobowiązujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szyderca.,.,
Jedynie dupą możesz mu zaimponować... daruj sobie kobieto ehhh brak słów. Myślisz ze jesteś księżniczką, którą on wypatrzył z tłumu studentek?? Daj mu, odczekaj z miesiąc i wtedy wróć tu z rykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem ,ze to nic zobowiązującego Zwykłe spotkanie Ale on mi się tak podoba,ze juz mi w głowie siedzi od dawna A ze sam napisał,tym bardziej zaskoczył mnie Tylko ,ze on jest bardzo inteligentnym facetem ,przystojnym zycie poukładane..Tzn w sensie praca A ja porzuciłam studia ,jestem po liceum ,z malego miasta praca w handlu Co ja moge mu powiedziec,taki szarak jak ja:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem cieeeeee
on ci sie podoba , wszystko wskazuje na to ze ty jemu tez , wiec o co ci chodzi??? czego nie chcesz isc i jeszcze sie zastanawisz?? nie trac okazji, a co jesli okaze sie ze to milosc na cale zycie a ty ją odrzucilas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje sie tego,ze on jest przystojny Wykładowca,mający życie ustawione .. A ja nie ukonczyłam studiów i mam lichą pracę... Nie wiem co miałabym mu o sobie powiedzieć ... Czym mam się mu chwalić ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×