WYPALA SIĘ MIŁOŚĆ.. NIE MA NIC.

jestem młodziutka, bo 17 lat, jestem z chlopakiem rok, starszy ode mnie o 3 lata, mieszka zagranicą, przyjezdza raz w miesiacu na tydzien, zaczynamy sie coraz czesciej klocic.. tylko ze my sie naprawde kochamy. nie chce tego tracic.. moglabym z nim zerwac, ale to nic nie da, bo wiem ze nadal bede go kochac, jest inny niz reszta facetow, wiem ze nigdy nie spotkam takiego jak on, ze nie pokocham drugi raz tak samo.. a bylam z paroma przed nim i nigdy nie mialam takiego uczucia.. co mam robic? czekac az kryzys minie? dzialac?

Jesteś bardzo młodziutka, teraz Ci się wydaje, że to ten jedyny, ale to nie ma sensu.Jeśli widzicie się tak rzadko i się kłócicie to lepiej nie marnuj sobie życia i go zostaw, znajdziesz lepszego :). Zobaczysz :)

Dziecko, masz 17 lat. Jeszcze minimum 5 razy bedziesz kochała "ponad życie" i spotkasz faceta "innego niz wszyscy".

idź do poradni małżeńskiej xD a tak na serio o co się kłócicie

Daria?