chciałam się pożalić bo mi ciężko

mieszkam z facetem 5 lat młodszym, kocham go jest super ALE nie zarabia pieniędzy, ma prace jakąś debilną - dzwoni i namawia ludzi do kupna usług, jak wyrobi norme ma 500zl i premie jesli są z czego jak nie wyrobi nie ma nic ja pracuje fizycznie, jestem troche chora i nie daje rady ale muszę bo inaczej gów.o byśmy mieli co robić? wściekam się na niego bradzo się wściekam że jest taki niezaradny- po studiach, inteligentny O CO CHODZI? GDZIE LEŻY PRZYCZYNA?

nie każdy jest mega zaradny, dlaczego ty nie jesteś lekarzem tylko zapieprzasz fizycznie?

bo mam taką pracę jaką szybko udało mi się złapac poza tym bez jaj, są robole i zarabiają kase , nie trzeba miec wykształcenia (też mam studia ) ale JA COŚ ROBIE co ma wymierne skutki on nie