jak sie pogodzic z tym ze nigdy nie bede sszczupla?

:(

moze jednak bedziesz?wystarczy chciec..:) ja w tamtym roku schudlam 24kg w 3 miesiace,teraz wystarcza ze sie ograniczam i nie jem wszystkiego i jakos nie przybywam:) moj maz w tym samym czasie 28kg,wiec uwazam ze kazdy jak chce to potrafi..

jestem na diecie nie jem po 17.30 jem okolo 1200 kcal i slodycze tez jem ale wliczam je w kcale 8-sniadanie 12-obiad 15-jogurt 17.30 kolacja i waga od 2 tyg sie nie ruszyla!!

nie godzić się tylko pracować nad sobą albo ...kula w łeb.... Znam przypadek na własne oczy! Tylko chłopak...ważył ze 90+ kg przy 170 no beka normalnie nie minął rok a on około 70...normalnie nie do poznania więc do roboty.

Dlaczego masz się z tym pogodzić? Bo co? Bo nie umiesz przestać jeść ? Widziałaś kiedyś kogoś grubego w obozach koncentracyjnych ? Nie? No właśnie, każdy potrafi doprowadzić się do chudości .... Tylko wystarczy bardzo, bardzo chcieć, mieć bardzo silną wolę i przestać kochać jedzenie....

bo tu nie chodzi o jedzenie tylko o spalanie do roboty biegać chodzić pływać

to dodaj troche ruchu,wtedy napewno ruszy..moze tez na jakis czas zrezygnuj ze slodyczy? ja jak stosowalam diete to nie jadlam nic,ewentualnie czekolade gorzka,bodajze wedla z nadzieniem malinowym,ale nie cala na raz tylko na tydzien! no i codziennie okolo 40minut rowerek plus czasem jakies brzuszki,wygibasy itp i lecialo;)

pisze ze jezdze godzine na rowerze dziennie i cwicze 20 min

kazdy moze byc szczuply tylko trzeba chciec! musisz byc po prostu cierpliwa, a jak jeszcze dlugo nie bedzie efektow to moze idz zbadaj tarczyce?

nie dam rady zrezygnowac ze slodyczy zbyt duzy nalog

biore lek sterydowy ale to chyba nie bedzie przeszkoda