Nigdy nie szczytowałam przy facecie.

Kocham mojego partnera niesamowicie, z wzajemnością, ja mam grubo po 30 - ce, a on grubo po 40 - ce i spotykamy się od ok. roku, raz na 2 tygodnie lub co tydzień. Dopiero niedawno mój partner zauważył, że nie szczytuję przy nim. Martwi się bardzo, że nie może mnie uszczęśliwić, a ja chcę mu powiedzieć, że to nie jego wina. Mówię mu, że jest wspaniałym mężczyzną i uszczęśliwia mnie, jednak mu chodzi o ten orgazm. Po prostu, jeszcze z żadnym mężczyzną, nawet z własnym byłym mężem, nie udało mi się przeżyć orgazmu pochwowego i łechtaczkowego. Orgazmu pochwowego również nigdy nie doznałam podczas masturbacji i nie chcę znać, znam tylko orgazm łechtaczkowy, kiedy masturbuję się i czuję się super zaspokojona. Wierzcie mi, że ja naprawdę nie potrzebuję orgazmu przy facecie, nie chce mi się go mieć, ani się do niego zmuszać. Jestem zaspokojona przez mojego partnera psychicznie, emocjonalnie, uwielbiam, kiedy dotyka mnie, całuje, przytula, pieści oralnie i kocha się ze mną, tego mi potrzeba, ale na litość, on nie może zrozumieć, że ja nie mogę i nie chcę mieć orgazmu. Nigdy nie byłam temperamentna, jest mi z nim wspaniale. Seksuolog też mi nie pomógł. On mówi, że boi się, że kiedyś od niego odejdę w poszukiwaniu orgazmu przy facecie, a ja boję się, że to on zostawi mnie, bo będzie czuł się niespełniony (ostatnio mówił, że czuje się niespełniony). On uwielbia, kiedy jestem przy nim, wspieram go, dużo rozmawiamy, planujemy następne wspólne wakacje i przyszłość, wspólnie z dziećmi z naszych poprzednich małżeństw. Dogadujemy się doskonale, tylko ten CHOLERNY orgazm wszystko psuje, mi on jest niepotrzebny do szczęścia przy moim facecie, ale jemu.....Ja tak mam, że nigdy nie goniłam za orgazmem. Proszę doradźcie mi, co mam zrobić, żeby nie zmuszać się do pokazywania mu na siłę orgazmu, bo nie mam takiej potrzeby i jednocześnie co zrobić, żeby on czuł się spełniony jako kochanek? Bo na nic innego nie narzeka, bardzo mnie kocha. Dodam, że on strasznie mnie podnieca i dobrze o tym wie, tylko ten...............! orgazm.

Skoro jest wam razem tak cudownie to po cholere ten orgazm. Łechatczkowy miewasz sama więc może podczas sexu sobie pomóż, że niby to jego zasługa i już ;-)

Proponuję jednak zwrócić na to uwagę, bo może to być problem. Nie jestem tylko pewien jednego, mianowicie zaspokajasz się sama, bez jego obecności? To może go lekko dołować. Rodzaj orgazmu jest mało ważny, ważne jest, by on był przy tym, jak jest ci dobrze. Może jak zaspokajasz się sama, to niech on cię w tym czasie jakoś pieści? Albo niech to własnie on doprowadzi cie do orgazmu pieszczotami. Poprowadz go tak, żeby było jak lubisz. Bo obecna sytuacja nie jest zdrowa.

a jak cie pieści oralnie to też nie dochodzisz??

wszyscy sie dziwicie bez sensu no nie ma i nie chce miec, czy to jest takie dziwne nie wierze w to, ze kazdy jest szczesliwy bo osiaga za kazdym razem orgazm ja tez mam podobny problem jak ty autorko ale moj partner mnie rozumie i nie zmusza mnie do tego i doskonale oboje wiemy jaka jest tego przyczyna no i tu tez potrzebny jest czas, a ja na sile nie poszukuje w milosci orgazmu jest mi cudownie wiesz... moze porozmawiaj z nim, ze to nie jego wina, ze ty przez orgazm rozumiesz podniecenie, jego pieszczoty i tak dalej oboje jestescie bardzo dojrzali, powinien to zrozumiec

Doprowadzenie kobiety do orgazmu wcale nie świadczy o męskości i byciu doskonałym kochankiem.

Maryna - skoro Ty sama się doprowadzasz, to facetowi nie jest przyjemnie, gdy on tego nie może zrobić i tyle.

Ale faceci tak mają i już. Jeśli nie masz orgazmu to znaczy, że on coś robi źle. Generalnie facetowi trudno zrozumieć, że kobiecie może być dobrze w seksie bez szczytowania. Więc powinnaś się skupić na przekonaniu go, że czerpiesz bardzo dużo satysfakcji z samego stosunku.

a od czego udawanie orgazmu:)? Ponoc 85% Polek tak robi aby miec swiety spokoj :) ze strony swych mezow :)

Nigdy w życiu nie udawałam orgazmu przed jakimkolwiek facetem, nawet moim byłym mężem i mało tego - nie potrafię udawać, nie wiem, jak to się robi. Boję się przyłapania na kłamstwie, a skoro nie mam doświadczenia nawet w udawaniu orgazmu, to "naga prawda" szybko wyszłaby na jaw, a wtedy byłoby jeszcze gorzej. Nie rozumiem, dlaczego faceci tak czepiają się tego orgazmu. Jeśli kobieta go nie chce mieć, to po cholerę zawracać jej głowę tym. Czy jakiś facet to zrozumie, normalny facet??!!??

Jak nie chcesz, jak zaspokajasz się sama??

podagaj z nim szczerze i opowiedz mu jak to jest z toba .Opisz mu swoje emocje towarzyszace udanemu wg ciebie stosunkowi.Moze go przekonasz i odczepi sie od tego zadowalania cie na sile :) Ja tez mialem kiedys taka dziewczyne jak ty.W koncu machnalem reka i koncentrowalem sie na sobie :) Czasem jednak udawalo mi sie ja jezykiem wyzwolic co oznacza ze to jakas blokada w mozgu nie pozwala ci szczytowac z facetem Moze stosuj Yohambine ? aby cie ruszylo. Urolog lub seksuolog powinien pomoc.

albo niech ten twój wsadzi ci paluszek w pupcie i ostro nim powierci. Wtedy orgazm murowany. Sam to wielokrotnie sprawdzałem na sobie.

Mężczyzna musi zrozumieć, że kobieta nie musi mieć orgazmu, tak jak on.

Martyna a o czym fantazjujesz kiedy sama dochodzisz?:)

ja tez mam problemy ze szczytowaniem , udaje mi sie to tylko w przypadku gdy stymuluje się sama (np na jeźca), mój facet o tym wie więc robi mi poprostu dobrze paluszkiem i języczkiem a ja wtedy exploduję przyzwyczaił sie do tego ale....tak samo jak twój twierdzi że czuje sie do kitu jesli nie uda mi sie dojśc, faceci chyba tak mają, dla nich to ważne,chcą czuć się spełnieni

uwielbiają tez patrzec na szczytujace kobiety ;)

po pierwsze wspólnie z facetem szukać odpowiedniej pozycji, po drugie rozluźnić sie i nawet puścić fantazje jakie masz podczas zabawy ;) a po trzecie komunikować mu swoje potrzeby :)

Ja zamykam oczy, bo jak nie zamknę to mnie szczypie. :(

Ja jestem okropnie spięta przy facecie i wstydzę się onanizować, jak on jest we mnie, a co dopiero onanizować się, jak on na to patrzy.

kobiety ktore nie maja orgazmow czy dla was wielkosc penisa jest nie wazna np. jak jest maly

MARYNA111 Ja jestem okropnie spięta przy facecie i wstydzę się onanizować, jak on jest we mnie, a co dopiero onanizować się, jak on na to patrzy. tak też myslałam ale nie odpowiedziałas mi o czym wtedy fantazjujesz?;)

v34 peosze odpowiedz czy jesli kobieta nie miala nigdy orgazmu kochajac sie z facetem z duzym i z malym penisem a ma tylko lechtaczkow czy dla niej wielkosc penisa nie bedzie wazna albo bedzie miala mniejsze znaczenie w przypadku gdy facet bedzie mial bardzo malego

hej jestes jeszcze