Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dnoooo

Zazeram sie na smierc

Polecane posty

Gość dnoooo

Do tego jestem idiotka piszac o tym na kafe i liczac na to, ze ktos mnie zrozumie czy pomoze (nie, nie licze na to). Jestem uzalezniona od jedzenie. I nie, to nie jest kwestia slabej woli, tylko silny nalog o podlozu psychicznym tak samo jak alkoholizm. Jem do bolu zoladka, nie odczuwam z tego zadnej przyjemnosci, a nie potrafie przestac. Siada mi zdrowie, bo ile organizm moze sobie radzic z takim gownem, ktore pozeram? Jem przerazajace ilosci slodkiego, syfnego zarcia i nie potrafie przestac:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz tego
nałogu zamienić na nałóg ruchu na świeżym powietrzu? Zamiast lecieć do lodówki, leć na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivien 83
To sa zaburzenia laknienia zapewne na tle psychicznym.Zasiegnij rady psychologa albo terapeuty,albo dietetyka.Sama sobie nie poradzisz.Musisz komus opowiedziec o problemach.Najlepiej dobremu terapeucie.Zapisz sie na leczenie,trzeba znalezs podloze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×