nie mieszkajcie z tesciami/rodzicami

zwłąszcza jeśli macie dzieci. zawsze w pewnym stopniu teściowie zatrują wam życie i waszym dzieciom również. zawsze sa jakieś ALE. zwlaszcza jeśli dom nie należy do was. jesłi nie macie superhiper tesciow ktorzy 1/2 roku spędzają w swoim domku na alasce a drugą połowę na teneryfie to uciekac gdzie pieprz rosnie. mowie to jako dziecko rodzicow ktorzy podjeli niewlasciwa decyzje i to się odbilo na mnie, na nich, zwlaszcza na ojcu ktory juz nie dawal rady z tesciami i odszedl.

no nie chcecie mnie sluchac to nie :) ale majac 20 lat szlag mnie trafia jak sobie pomysle ile rzeczy stracilam przez mieszkanie z dziadkami. tlumaczenie sie z kazdego wyjscia. o ktorej porze bym nie wychodzila z domu czy do niego nie wchodzila babka juz w korytarzu. takze...

Teściowe to zło prosto od szatana,z moją się nawet przyjaźniłam,ale to małpa zazdrosna,zawsze była wkurzona jak świeże kwiaty widziała od mojego męża,nową biżuterię. A tego,że dostałam na 15 rocznicę ślubu nowe mieszkanie to już mogła strawić. Niech zgnije w piekle,zaczynam się zastanawiać czy nie mówić jej na pani.

Wcale się nie dziwie. ja moja sytuacje postrzegam troche inaczej bo jako osoba ktora przeprowadzila sie do dziadkow z rodzicami w wieku 9 lat. To byl najgorszy blad, mama do dzis pluje sobie w brode. Sprzedali mieszkanie zeby kupic dom z dziadkami na pol a potem mieli gowno do powiedzenia. Nie mowie juz o tym ze pozycia seksualnego nie mieli zadnego bo babka non stop na gore przylazila dzien noc jedno licho. tyle zlych rzeczy musze to z siebie gdzies wyrzucic

ja mieszkam z dziadkami, ale to raczej oni są w tym domu bardziej wylajtowani, dostaję kasę i babcia mi pozwala na praktycznie wszystko (za to mama nie zawsze, ale do rodzicow i tak jestem uwiązana) :) do tego zajmujemy różne pietra, wiec jak nie chce to nie musze ich widziec

szczęsciara

ja do swojej mówie na pani bo jest złośliwa i plotkara , mame mam jedną kochaną jest moją przyjaciółką , mówiąc do teściowej mamo byłabym nie fer do mojej prawdziwej kochanej mamy która mnie szanuje, a teściowa moja tylko pieniądze szanuje nie chce jej znać ...