Musze dzis isc na zajecia, a strasznie przez tą śniezyce mi sie nie chce ;(

zastanawiam sie wiec, czy isc. W sumie, to nie musze.. ale dobrze by bylo. To sa 1 zajecia po feriach. Mam na 15-19;30 :( Poszlibyscie ?

ale weź gumki do szkoły, bo wy teraz młodzi w szkole takie rzeczy wyprawiacie

juz nie w szkole :P ktos jeszcze sie wypowie ?

nie.... chyba ze ktos by cie podwiozl i odwiozl. w zeszlym tygodniu jak byl straszny mroz zaryzykowalam i pojechalam na zajecia rowerem (mieszkam w NL) nie mialam samochodu , kom. miejska do dupy wiec moglam tylko tak. i jak mnie nie wypizdilo...powiedzialam koniec, to byl ostatni raz. nie ruszam sie wiecje w taka pogode chocby nie wiem co!!!!

no to jakie zajęcia ? :D

a zajecia byly o 19 wiec naprawde bylo zimno. autorko w zycoiu trzeba byc troche lagodnym wobec siebie!!:)

w dodatku, to beda zajecia praktyczne, trzeba sie bedzie przebrac a nie chce mi sie. Jak juz pojde, to nie bede brala fartucha, udam, ze zapomnialam :P Nie sadze, bysmy sie dzis faktycznie przebierali, pewnie bedzie tylko organizacja. Do tramwaju mam jakies 10 min, potem jazda 15 minut i gdy sie wysiada, to sie idzie z 15 minut :( Nie wiem czy isc.. eh.

ja zajęcia zaczynam w piątek

zostan w domu ;)

idz,to dopiero poczatek, bedzie lajtowo, przyda Cie sie nieobecnosc na potem;)

no ale potem beda sloneczne dni i bedzie mi sie chcialo chodzic. znam siebie. to sa zaoczne zajecia. nastepne bylyby w sobote dopiero.