Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _zdezorientowana_

wchodzić drugi raz do tej samej rzeki??

Polecane posty

Gość _zdezorientowana_

Witajcie. Spróbuje skrótowo opowiedzieć moją sytuacje i liczę na rady i pomoc. Byłam z facetem rok. Układało się nam fenomenalnie. Cudowny mężczyzna. Zakochałam sie po uszy. Oczywiście jak w każdym związku bywały sprzeczki ale zawsze dochodziliśmy do konsensusu. Zostawił mnie z dnia na dzień. Bez powodu, bez wyjaśnienia, bez słowa.Próbowałam dowiedzieć sie co się stało ale bezskutecznie - milczał. Usłyszałam tylko, że spieprzył swoje życie i nie chce spieprzyć mojego. Już na początku wiedziałam o jego problemach finansowych ale on się tym zaczął załamywać i uciekł w alkohol. Wg mnie potrzebny byłby mu psycholog a nie terapia AA ale niestety jego matka miała inne zdanie na ten temat a ja nie miałam na to wpływu. Dzień przed Walentynkami napisał, że żałuje, że mnie tak potraktował i chce mnie prosić o drugą szansę, że mu zależy i że wszystko się zmieni. Chciał sie spotkać następnego dnia jednak ja się nie zgodziłam po pierwsze ze względu na Walentynki a po drugie nie chciałam żeby sobie pomyślał że jestem na każde jego zawołanie. Nie byliśmy razem 7 miesięcy. A teraz on mówi że się zmienił, że żałuje i że kocha. Nie wiem co robić i co o tym wszystkim sądzić. Najgorsze jest to, że ja jego nigdy nie przestałam kochać i nie przestałam o nim nigdy myśleć. Pomóżcie! Podpowiedzcie co robić?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestes glabem, dlaczego uzywas
z powiedzonka Heraklita, jak nie masz zielonego pojecia, co ono znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doczytałem do momentu
-nie szczery z tobą -zostawił z dnia na dzien bez słowa wyajsnienia -alkoholik -zadluzony i twiedzisz ze to cudowny mezczyna, psycholog to jest potrzeby ale tobie nie wchodzic do tej rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjghghggh
zdecydowanie nie, facet ma problem sam ze sobą i nie wierz w to, że się zmienił 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zdezorientowana_
a co jeżeli on na serio się zmienił? Z jednej strony boje się, że znowu mnie zrani a z drugiej że strace szanse na miłość. Ciągle bije się z myślami i niewiem co robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet się nie zmienił na pewno.Jeśli już to na gorsze...i wiem co mówię.Nie wyrwał żadnej innej to sobie przypomniał o Tobie.Nie warto zawracać sobie nim głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroszek.29
a po co Ty tu pytasz, jeśli już wiesz co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zdezorientowana_
niewiem co zrobie, narazie nie chce podemować żadnej decyzji ani składać żadnych deklaracji. Piszę tutaj o tym wszystkim żeby poznać obiektywne zdanie forumowiczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Można wejść do tej samej
można wejść do tej samej rzeki drugi i nawet trzeci raz, ale jeśli ta osoba do której chce się wrócić jest coś warta. Z alkoholikiem i człowiekiem z problemami będą tylko kłótnie, taki człowiek szybko się irytuje, nie ma humoru jak nie jest pod wpływem i wyżywa się na otoczeniu, najlepiej na słabszych np. dzieciach. W takim czlowieku nie będziesz mieć oparcia, poczucia bezpieczeństwa ani szczęścia. W twoim przypadku wejscie do tej samej rzeki to samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroszek.29
Wiesz co zrobisz, ponieważ skoro wciąż go kochasz, to będziesz chciała z nim być, mimo tego co Ci rozum podpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zdezorientowana_
życie nauczyło mnie żeby nie słuchać serca! podjęłam decyzje... nie spotkamy się i drugiej szansy nie będzie! Boli ale może tak ma być... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×