Mieliście kiedyś wypadek, stłuczkę?

Długo mieliście już prawo jazdy? Bardzo rozbiliście samochód?

Na szczęście nie i oby tak było dalej

kasacja auta w bardzo głupi sposób, ze zwykłej nieuwagi i przemęczenia po kilku latach jazdy

ja mialam po 2 latach jakmialam prawko ale nie z mojej winy:D taksowkarz wpadl w poslizg i jecham mi na czolowke wiec jeszce zdazrylamn tylko odbic w prawo na chodnik i dostalam w bok:P auto skladałam:) z oc tego pana:D

prawo jazdy. Pijany kierowca wyprzedzał i wyjechał mi na czołówkę. Na szczęście odbiłam i rozwałił mi tylko cały tył

nie z mojej winy,facet wjechał mi prosto w bok mojego auta...skończyło się dachowaniem i auto do kasacji:( . Prawko miałam wtedy 6 lat Stłuczek zmojej winy - brak

Oj miałem niestety... Auto nadawalo się tylko na złom, przyholowala je firma http://transportmaszynpoznan.com/oferta/

ja miałam na szczęscie tylko niegroźną stłuczkę, ale to było dawno i poki co jezdzę bezpiecznie

ja też niestety mam doświadczenia jeśli chodzi o wypadki drogowe. Pierwszy raz to mała stłuczka z mojej winy, ale kolejny był z powodu wymuszenia przez drugiego kierowcę. Niestety auto do kasacji. Powiem, ze trochę mi szkoda, bo teraz samochody mają zdrożeć. Jeśli szukacie dobrego auto szrotu, gdzie można legalnie wyrejestrować auto, to polecam firmę vernal http://zlomowanie-vernal.pl/.