Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

adalis86

Potrzebuję rady w sprawie pracy - pomożecie?

Polecane posty

Bo mąż dobrze zarabia:) Tyle,że wzięliśmy kredyt i aby żyć na średnim poziomie muszę iść do pracy>poza tym chce pracowac co w tym dziwnego????Nie jest moim marzeniem dożywotnie zajmowanie się domem i dzieckiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adalis 2 tyg temu jeszcze
twoja spiewka byla calkiem inna........... wkoncu schowalas ''ambicje'' do kieszeni i juz inna gadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam cytobiochemię:P Ale to się raczej nie liczy - lepiej mówić biologia - szerzej. Ja mam mały wybór słuchajcie.Bo musze znalezc pracę do 30km od miejsca zamieszkania - tu budujemy dom, tu mam męża i dziecko i nie mogę się przenieść do większego miasta gdzie szkół i uczelni jest dużo.Musze coś znalezc tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myśl sobie co chcesz - jak zwykle każdy interpretuje na swój spsób. mam swoje marzenia iambicje i chcę pracować - niezaleznie od tego ile mąż zarabia.Chcę by to co mamy to była też moja zasługa i tyle.Dlatego chce zarabiać tyle by wystarczyło na ratę kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
to mogę dać Ci radę- z tego, co patrzę jak u nas zatrudniają :) Przede wszystkim dzwoń jak złożysz CV, dopytuj, niech Ci się nie wydaje, ze jesteś natarczywa. Nawet jak na aplikowane stanowisko Cie nie wezmą to pytaj, czy mają coś innego. U nas z całego stosu CV przeważnie wybierają właśnie tych "natarczywych"- uważają, ze takim na pracy bardzo zależy więc będą chcieli się wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka Większość CV nosiłam osobiście i słyszałam - sami się odezwiemy. A tam gdzie wysyłałam nie było ani telefonu ani czasem nawet adresu i nazwy - tylko mail do kadr lub biura rekrutacji. Czekam na odpowiedzi. Licze na pracę ale co będzie zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet kilka razy w to samo miejsce wysyłałam:PRaz sie ogłosili, za miesiac znowu to ja drugi raz - moze i upierdziuch ale co tam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo załóż swoją firmę, bo chyba to się opłaca w tym kraju przynajmniej nie jesteś takja jak wiele bezrobotnych, którzy szukają pracy po studiach (po chuj je robili) z pensją 2500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile się tak mniej więcej czeka na odpowiedz?Kiedy mam uznać że nic z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
najlepiej zapytaj ile jest chętnych na dane stanowisko, kiedy zamierzają zdecydować się na kogoś. My, jak mamy dużo podobnych CV robimy rozmowy jednego dnia i do tygodnia decydujemy sie na kogoś. A czasem nie obsadzamy stanowiska bo nikt się nie nadaje. Generalnie jak szukamy "na już" to jest kwestia tygodnia, dwóch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nakpredzej to znajdziesz prace w sklepie, w markecie na kasie albo w usługach, tam zawsze potrzebują a na odpowiedz czeka sie róznie, to chyba zalezy od tego jak szybko potrzebuja pracownika. moze to trwac kilka dnia a nawet miesiac. To ze ktos nie umie obsługiwac kasy to nie problem, od tego sa szkolenia, nawet w sklepach odzieżowych sa rozne systemy kasowe i przewaznie trzeba sie uczyc wszedzie czegos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świnkaPIGGY Myślałam o tym ale nie mam pomysłu co może robić biolog?Jaką firmę?U nas w mieście jest chyba wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mogę założyć że jeśli w tydzień od złożenia nikt się nie odezwał to nie zostanę już zatrudniona....To fajnie - muszę dalej szukać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj był taki artykuł w gazecie, że w Polsce jest brak kultury jeśli chodzi o odpowiadanie na CV, w innych krajach chociaż maile wysyłają o treści : neistety, dziękujęmy za zgłoszenie, nie zatrudnimy pana/pani, ale prosimy pytać za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech....Cięzka sytuacja....najgorsze jest to że się ze mnie śmieją - studia skończyłam z wyróżnieniem a pracy nie mam....Bedzie jeszcze gorzej jak się zatrudnię w biedronce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a może korepetycje??? Nie zakładaj, ze po tygodniu już Cie nie zatrudnią tylko dzwoń i pytaj, czy kogoś wybrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świnkaPIGGY No miło by było gdyby chociaż na tyle się wysilili - wiadomo by było na czym się stoi.Ty składając podanie masz być kulturalny,oczytany ale już pracodawca nie musi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
my nie odpowiadamy osobom, których nie zatrudniliśmy. CZasu na to brakuje:) Poza tym większość i tak dzwoni to przez telefon się dowiadują, ze zatrudniliśmy kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korepetycje to ciekawy pomysłale mieszkam na wsi i nikt do mnie jechać nie będzie.Podobnie ja - mam do miasta 25km - dojazd wyniesie mnie więcej niż kasa z korków:D Ech.Właśnie potrzeba mi stałej pracy ze ściśle określoną pensją.Nawet najniższa krajowa.chce zarabiac tylko tyle by na kredyt starczyło.taki ma być mój wkład.A o resztę zadba mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaabc...
http://www.emetro.pl/emetro/1,85648,11144276,Kandydat_do_pracy_ma_sie_czolgac__bo_to_jemu_zalezy.html masz poczytaj sobie co możemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda,że nie wypowiedział się nikt kto pracuje w biedronce,lidlu jakimś sklepie rtv/agd.Zależało mi na poznaniu opinii - jak praca, jak współpracownicy ile sie zarabia - takie małe rozeznanie.bo w swojej branzy jestem obcykana:P To są nowe dla mnie rejony - nie sądziłam że po studiach wyższych będę dzielić pracę z koleżankami po zawodówce (bez urazy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do adalis
ja nie pracuje w biedronce ani w lidlu, ale moje dwie dobre kolezanki tak i ta: w biedronce-Gdansk- dostala prace na 3/4etatu 1300zl netto, umowa o prace, nie ma okresu probnego, dostala umowe od razu na 7miesiecy, praca?hmm da sie przyzwyczaic, czasami ciezko, ale kierownictwo super;) ta co w lidlu-tez Gdansk, na poczatku dostala na okres probny na 3miesiace, umowa o prace, 1600zl netto, po okresie probnym 100zl podwyzki i umowa na rok, a praca? kierownictwo ma do bani...musza pracowac normalnie jak maszyny, kazdy na kazdego tam gada, a nowych pracownikow tak sprawdzaja, ze szok...co chwile tam zwalniaja.. codziennie zawsze jest dluzej niz ma byc, dawno juz by zrezygnowala, ale tylko zarobki ja tam trzymaja i to, ze nie moze znalezc nowej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43423423423
jak piszesz tam gdzie nie wymagane jest wyższe, to nie pisz tego w cv Możecie mi powiedziec, jak nie pisac w cv o wykształceniu? Czyli miec lukę 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43423423423
A co do tego preferowania w Biedronce wykształcenia zawodowego to jest z ich strony bład. ZAuwazayłam, że osoby co tam pracuja na kasach bywaja naprawdę na nizkim poziomie kultury , i to tak delikatnie mówiąc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiedziałam wczoraj trochę na różnych forach i oto moje wnioski: -trzeba pisać o wykształceniu niezależnie od pracy do jakiej się składa - to i tak wyjdzie a po co ukrywać?Przecież to nie wsyd. - wychodzi na to,że nawet jeśli będę pracowac w biedronce to jako doświadczenia w zawodzie nie powinnam tego wpisywać bo to nie ma związku z wyuczonym przeze mnie zawodem.Wbrew pozorom pracodawcę nie interesuje gdzie pracowałam jesli nie była to praca zgodna z wykształceniem i stanowiskiem na które aplikuję.jedna Pani pisała (siedzi w rekrutacji),że pracodawca wcale nie uważa że jakiekolwiek doświadczenie ma znaczenie - wcale nie pomyśli,ze zaradna jestem - bo co po pracy w biedronce na stanowisku laboranta przykładowo?To tylko sugeruje,że z jakiś pwodów nie znalazłam odpowiedniej pracy i brałam co leci a to też nie świadczy dobrze o kandydacie.I najzwyczajniej nie powinno się o tym pisać w CV składanym np. do biura czy laboratorium. - dowiedziałam się też,że mam marne szanse na pracę na kasie bo tam wolą ludzi po zawodówkach - jak się ta pani wyraziła - takimi łatwiej kierować bo ambicji za dużych nie mają poza tym wiadomo,że do takiej pracy zostali przyuczeni i zaraz nie będą szukać lepszej - osoba po studiach wyższych - wiadomo,że to praca jest na przeczekanie póki lepsza się nie znajdzie. I teraz jestem w kropce.Bo po dyskusji doszłam do wniosku że to święta racja jest.Wychodzi na to,że będe pracować gdziekolwiek ale i tak takie doświadczenie pasuje mi do zawodu jak dziura w moście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i jeszcze ktoś dodał,że nie zatrudnią osoby w biurze,sekretariacie o wysokim poziomie w waznej placówce osoby po pracy w biedronce bo to "sztucznie obniża standard".Osoba z kasy w biedronce raptem na takim stanowisku. Ech.... W zasadzie nikt nie poparł mojego pomysłu bym z takim wykształceniem szła na kasę. Mam szukać czegokolwiek związanego z wyuczonym zawodem. Tyle,że ja sprawdziłam już wszelakie możliwosci i nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEstem zdołowana - moi rodzice wstydzą się tego,że ja po studiach szukam pracy w sklepach:/ Mi też się robi wstyd z tego powodu - zle się czuję.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×