Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po30tce..

Mieszkanie z rodzicami po 30tce...

Polecane posty

Gość po30tce..

czy ktoś tak ma i jak się z tym czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIcia wierzchem na kłocie
ja będę mieć za rok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po30tce..
jedyny pozytyw to wspólne kąpiele z tatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tchorz a ekonomista
Ja tak mam. Jestem mlodym mezczyzna, zdrowym, wysportowanym, przystojnym, wiek 33 lata. Mieszkam z moja stara samotna matka. Nie bylo mi dane poznac kobiety w moim guscie, ktora zainteresowalaby sie mna na tyle by wspolnie cos zbudowac w zyciu. Zostalem sam z matka. Poza tym taka jest tu w Polsce mentalnosc a w szczegolnosci w miejscu w ktorym mieszkam czyli w Szczecinie, ze srodowisko nie chce wyciagnac pomocnej dloni gdy ktos jest w potrzebie. Zadne instytucje na powaznie nie traktuja tu otrzeby separacji. Nie ma ofert pracy dajacych mozliwosc wyprowadzki na swoje a jezeli jest, to takie pieniadze oferuja, ze po oplatach zostaje zycie za 300zl. Wiadome, ze zycie w jednym pokoju odpada. Studenckie tez zycie jest nonsensem, bo jest to chory uklad i zero prywatnosci. A co z zalozeniem rodziny i kiedy to nastapi? Byc moze nigdy. Dopoki mentalnosc sie nie zmieni i Rzad nie zacznie pracowac, to wiekszosc mlodych osob o prostu umrze na starosc. Tu zadne zakladanie dzialalnosci gospodarczej nie pomoze. Bo za co? Za dotacje z Unii? Co to za kasa te 20000 lub 40000zl jednorazowe. Za takie pieniadze nie utrzymasz sie dlugo na rynku. Wiecej idzie stracic na tym niz zarobic. Skad wziac pieniadze na reklamy, inwestycje i powazne traktowanie wlasnego przedsiebiorstwa? Przeciez jeszcze trzeba miec na kapital awaryjny gdyby cos zatrzeslo rynkiem. Do tego potrzebny jest spieniezony majatek jako kapital zakladowy. Cos w stylu sprzedania domu lub wielkiego mieszkania, ktore daloby wiecej pieniedzy na egzystencje firmy pus do tego dotacja z Unii. I starac sie nie wchodzic w spolki, bo nie bez powodu kiedys mowiono, ze "Mowily jaskolki, ze nie dobre sa spolki". Ostatecznie takie uklady koncza sie zle. Ktos zostaje wydojony / wydojona z majatku i won, bo dla rzykladu osoba zostala w cos planowo wrobiona. Na przyklad w jakis numer z przestepstwem i zastosuja paragfrafy by sie wybronic a przykladowo ciebie usadzic i wtedy przejmuja twoj majatek. Zapominaja o etyce biznesu tu w Polsce. Dlatego siedze z matka i pomagam jej jesli jestem w stanie. Ale poki co, zycia nie mam. To nie kwestia nastawienia a realiow zycia. Jak sie niczego nie dziedziczy w stylu majatku trwalego jak dom lub mieszkanie, to zostaje sie z rodzicami. I to nie jest wstyd. Wstyd, to dac sie zrobic w c***a i udawac, ze jest wszystko w porzadku. Nie jest, bo Rzad bawi sie w ustalanie minimum placowego za ktore nie da sie zyc. Wymusza zakladanie jednoosobowych dzialalnosci lub spolek. Tylko nie mowi ze dotacja i pomysl, to za malo by nie zostac zmieciona osoba z rynku przedsiebiorstw i lichwiarstwa. Rzad powinien sie wstydzic! Nie daje perspektyw do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie mogła po prostu tak długo z rodzicami mieszkać (i oni raczej ze mną też nie :D) ale rozumiem różne sytuacje życiowe i dla mnie nie ma w tym nic strasznego, tak ogólnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaraj się o dofinansowanie z MDM- Mieszkanie dla Młodych. Naprawdę warto, można skorzystać finansowo i spłacać kredyt na dobrych warunkach. Na ich stronie można poczytać więcej: http://mieszkaniedlamlodych.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×