Studia, zastraszanie i inne problemy... Pomóżcie.. :(

Raczej z chłopakiem. Mowil mi to samo i zeby nie dawac sie poniesc emocjom. Trudno mi teraz zdecydowac co dalej bo wiadomo bez pomocy rodzicow nie moge zrobic nic.

Ten smsm to dupa, zawsze mozesz powiedziec, ze to ni ty go pisalas, ale kolezanka gdy wyszlas do toalety. I co, udowodni ci ze nie? Gdyby tak bylo, to bralibysmy kredyty przez sms :)

idz do prawnika niech ci napisze list pogrozi babie paragrafami i po problemie i wyslij jej to poleconym prawo jest po twojej stronie ty umowy dotrzymałas to ona tez musi

Ona mowi ze mi ta kase wysle bo jest "uczciwa" ale ja mam po prostu dosc jej telefonow i tych pretensji ze ja na lodzie zostawilam, ze ona teraznie ma z czego zyc. Wrecz wrzeszczy na mnie przez ten telefon, dlatego napisalam tego smsa bo mialam juz jej serdecznie dosc. W ogole jakim prawem dzwonila na uczelnie??? Co ja obchodzi to ze ja pojechalam do domu?? Nie wierzy mi ze dostalam niezaliczenie ze to "jedna wielka sciema" z mojej strony, ale powiedzmy szczerze po jakiego ch*ja mialabym klamac? Zeby tracic pieniadze na wynajem??

powiedz mi jakim prawem ona przepierdoliła twoja kaucje ? przeciez to jest zwrotne to nie była kasa dla niej jestes mało asertywna i dlatego dzwoni bo wyczuła ofiare podła baba powiedz jej stanowczo ze jak jeszcze raz zadzwoni idziesz na policje

Teraz do mnie to wszystko dochodzi jak nad tym pomysle. Juz pisalam te pieniadze ona powinna miec "na wszelki wypadek" gdzies schowane. A ona do mnie z wyrzutem ze musi teraz przeze mnie oplaty za prąd na raty rozkładać. Co mnie to obchodzi do cholery! Juz mnie tak zdenerwowala, najbardziej tym jak powiedziala ze "powinnam sie uczyc a nie z chlopakiem sie szlajać" Jasne, SPECJALNIE sie nie uczylam zeby teraz sie na prywatna uczelnie przenosic, gdzie bede bulić 6 stów za miesiąc..

Ona dzwonila tez na inne uczelnie i tam podobno maja teraz ferie, ale czy ona jest tak nieogarnieta?? Przeciez kazda uczelnia ma w swoim terminie ferie! Z reszta u mnie nie bylo ferii tylko w czasie sesji jak nie ma sie akurat egzaminow to ma sie wolne i ja w tym czasie co jest logiczne pojechalam do domu, ale chyba mam do tego prawo, skoro ona miala wszystko opłacone nie powinno ją to obchodzic. Nie wytrzymam tego jak ona bedzie mnie tak sprawdzac!

zeby uniknąć takiej sytuacji kolejnym razem pamiętaj że starsi ludzie sąnamolni i ze starszymi ludźmi się nie mieszka :) Unikamy także kobiet dojrzałych i rozgadanych co-rozumy-wszystkie-pozjadały, bo z nimi są problemy. Najlepiej wybieraj mieszkania gdzie mieszkaja juz studenci któryś rok: najprawdopodobniej dobrze im sie tam mieszka i nie maja problemow z właścicielem. najlepiej unikac mieszkania z wlascicielem: bo zazwyczaj nie pasuje im nic, duzo narzekaja, maja pretensje. NIgdy przenigdy nie mieszka się w mieszkaniu przeznaczonym do wynajecia gdzie nikt nie mieszka!! piaty rok mieszkam na stancji, i widziałam dużo ;p a co do babki to nic nie moze Ci zrobic. pewnie jestes bardzo zagubiona, więc daj sobie czas na ochłoniecie, nie odbieraj telefonów tej tępej sztuki, a kiedy poczujesz się na tyle zrównoważona, zadzwon do niej, podaj swoj nr konta, powiedz ze czekasz na kase do jakiegos czasu a jesli pieniadze nie wpłyną to po pierwsze załozysz jej sprawe cywilna, poinformujesz skarbowke ze sie nie rozliczała z pieniedzy ktore jej dawałas za mieszkanie. babka moze ci podskoczyc. i nie ryzygnuj z tej forsy... pomysl ile mozesz miec za to par butów i dzinsów ;p

zszokowala mnie ta historia, babka pojebana na maxa, wynajmowalas u niej pokoj a ona cie kontroluje gorzej jak matka, co ją to obchodzi co ty kurde robisz. i co cie to do cholery ma obchodzic ze nie ma czego zyc, to jej problem, niech idzie do swojej rodziny albo do Tuska po pozyczke :P bezczelna do granic mozliwosci, zablokuj jej nr, w wiekszoci tel sie da w ciagu 2 sekund:) a rodzice w ogole no comment. a znajdz sobie prace i idz na zaoczne i olej ich :)

Juz teraz jestem o kolejne doswiadczenie bogatsza i jestem tego samego zdania. Ona moj nr konta ma, takze wszytsko jasne.. Niech mi sie tylko nie wpier*ala w zycie prywatne bo tego nie zniose. Ona mysli ze mnie straszy tym ze bedzie do rodzicow dzwonic. Oni wszystko wiedza a ja nie mam nic do ukrycia. Z reszta nie mam 10 lat!

bardzo, wydaje mi sie ze za bardzo sie przejmujesz a naprawde nie ma czym, baba ci nic nie moze zrobic, predzej ty jej wiec spoj spokojnie. pomysl co chcesz dalej robic w zyciu ale to tez powoli, nic na sile

kiedys bylam w podobnej sytuacji ale glupia zrezygnowałam z kaucji... Umowa była dupna, pieniądze były przekazywane bez zadnego potwierdzenia wiec zrezygnowałam. ty masz podstawy by wziąść co swoje i lepiej z tego nie ryzygnuj, bo to bardzo dużo pieniedzy.. staruszka widac bierze cie na litość,

rodzicow, jak byli tacy obojetni to niech sie z baba pouzeraja:) a tak serio ona zachowuje sie jakbys miala 5 lat i trzeba poskarzyc rodzicom ze lozeczka nie poscielilas

Gdybym tylko miala swoja kase nie byloby rozmowy.. Zalezy mi na tych studiach ale niestety sa okropnie drogie. Rodzice maja zupelnie inne rozumowanie, mysla ze skoro jestem mloda to nie mam w niczym racji a baba ma. Ogolnie jak dzwonilam do mamy w tym dniu co tej babie powiedzialam o wyprowadzce i jak ona na mnie tak najechala to mama do mnie ze ta baba ma racje, ze nie powinnam tak krecic itp.. Jasne i co?? Mialabym tam niby zostac na sile?? Placic babie z przymusu???

po pierwsze - naucz się języka polskiego, wcale się nie dziwię, że cię ze studiów wypierdolili z hukiem. po drugie - na każdych studiach są poprawki, musiałaś coś naprawdę przewalić, np. nie chodzić na ćwiczenia. wtedy nie ma nawet prawa podejścia do zaliczenia/egz. po trzecie - jak chcesz studiować na prywatnej uczelni jakąś chujologię, to idź do maca i zapierdalaj na czesne. na miejscu twoich rodziców też bym ci złamanego grosza nie dała :O

niech dzwoni do rodziny, bedzie można to uznać za stalking. chociaz szkoda by mi było energi na Twoim miejscu na taka tepą krowę. najepszy byłby z Twojej strony brak reakcji, może krowie by się znudziło. dziwi mi zachowanie Twoich rodziców, jakby nie patrzec obrócili się do Ciebie dupa

Doklanie, co tam bylo jak ja u niej mieszkalam to szok.. Mowi mi pewnego dnia ze do niej córka przychodzi i ja MAM miec POSPRZĄTANE w pokoju bo ona NIGDY nie miala brudno.. A szczerze? Syf na maksa.. Ale mniejsza o to.. Co ja mam w pokoju to moja sprawa. A nigdy bałaganiarą nie bylam. Kur*a, wkur*iła mnie na maksa..

a propos wynajmu - jak się bierze pokój u jakiejś starej wariatki, to cóż, trzeba się przygotować na wszystko.

żeleczek -> Piszę w rozstargnieniu wiec sie nie dziw. Studiowalam na Uniwersytecie, gdzie jak nie zaliczysz jakiekokolwiek przedmiotu nie masz prawa dalej studiowac (tak jest na pierwszym semestrze, bo robią przesiew).

żeleczek, nastepnym razem będzie wiedzieć

Wydawała sie w porzo.. Cóż, tylko wydawała. Z reszta potrzebowalam pilnie mieszkania.

co studiowałaś Watpliwa?

Medycynę. Zalezy mi na tym jak cholera, ale nie wiem czy jest jeszcze jakis sens.

Medycynę. Zalezy mi na tym jak cholera, ale nie wiem juz jaki w tym sens.

oczywiście że jest! nie rezygnuj tak łatwo :) niektórzy przez parę lat próbują dostac sie na ten kierunek, poprawiaja matury, biora korepetycje. skoro byłaś na tyle zdolna żeby się dostac na medycynę to głupota było by zrażać się jednym niepowodzeniem. Uszy do góry :) pewnie częśc przedmiotówbędziesz miała przepisanych o tyle będzie Ci łatwiej... na pewno sobie poradzisz

Właśnie w Poznaniu by mi przepisali te oceny, tak sie ugadałam. Z reszta prywatnej szkole zalezy tez na kasie.. Musze z rodzicami pogadac,. Juz moge na te zaoczne isc i w tygodniu do pracy..

piszesz do baby polecony, zrób ksero tego i zatrzymaj dowód nadania , że zgodnie z umową najmu , zawartą w dniu,,, pomiedzy toba a nią, zgodnie z punktem-podajesz kaucje zwrotną i zgloszonym przez ciebie wypowiedzeniem umowy w dniu takim a takim występujesz o zwrot kaucji w wysokosci...., podajesz tu termin mniej wiecej dwa , trzy tygodnie (podaj datę do dnia).Ponadto w zwizku z naruszaniem twoich praw do prywatności: wpisz konkretnie stalking, zastraszanie, wnikanie w twoje sprawy na uczelni , w przypadku ponownych zachowan zgloisz fakt stalkingu odpowiednim slużbom.Rowniez w przypadku nie wywiązania przez nia zwrotu kauchi podejmiesz odpowiednie dzialania prawne.tyle.

Trzymam kciuki, dobranoc:) i nie daj sie krowie

Dziękuję bardzo za wszystkie rady :P Odzyskałam pewność siebie ;) Jeszcze raz dziękuję.

Nie istnieje medycyna zaoczna