Wygląd mężczyzny, a zachowanie kobiet

Witam. Chciałbym poruszyć temat, wyglądu mężczyzny. A w zasadzie reakcji kobiet na ten wygląd. Kobiety rozpowiadają na lewo i prawo, iż wygląd się dla nich nie liczy, a głównym kryterium jest charakter. Co jest totalną bzdurą. Zanim napiszę dalej, opowiem trochę o sobie. W czerwcu kończę 25 lat, mam 187cm wzrostu, ciemno brązowe włosy, jestem szczupły, ale wysportowany. Z twarzy raczej średni, nie chodzi o same rysy, ale głównym minusem jest lekko wysunięta żuchwa. Charakter: jestem uczynny, często stawiam dobro innych nad swoje. Mam zdecydowanie duszę romantyka, jestem szarmancki, w każdej sytuacji staram się być dżentelmenem, szanuję kobiety, a swoją wybrankę traktowałbym niczym boginie. Na marginesie, powiem, że godziwie zarabiam, ale się z tym nie obnoszę, gdyż nie chcę kobiety która poleci na kasę. Wracając do tematu, przez całe moje życie, byłem ignorowany przez kobiety, nigdy nie zauważyłem by się mną interesowały. Próby poderwania 99% kończyły się fiaskiem. Nie dostawałem nawet szansy, by móc się w jakiś sposób wykazać. Dobry kolega, owszem ale gdy chciałbym coś więcej od razu kosz. Raz, całkiem niedawno, przez pomyłkę napisała do mnie dziewczyna na gg, od słowa do słowa i zaczęliśmy ze sobą pisać. Od pierwszych dni, gadaliśmy ze sobą tak jakbyśmy byli dobrymi znajomymi, aż nie mogliśmy sami w to uwierzyć. Flirtowaliśmy itp. Pisaliśmy przez prawie miesiąc, dzień w dzień w po kilka godzin. Do czasu, aż wyszła z propozycją by wymienić się zdjęciami. Wtedy nagle, zmieniła front rozmów, coraz rzadziej pisała, aż w końcu w ogóle przestaliśmy pisać. Kobiety mówią, że najważniejszy jest dla nich charakter itp, a wygląd nie jest ważny. Samo to, że na żywca kobiety mnie ignorują bo mnie nie znają, potrafię jeszcze zrozumieć. Ale sytuacje jak ta, którą przytoczyłem wyżej, gdzie fajnie się gada, wszystko pasuje i nieraz było użyte słowo "idealny facet", wszytko pryska po sprawdzeniu wyglądu, są dla mnie kompletnie nie zrozumiałe. Mówienie przez kobiety, że wygląd się nie liczy jest po prostu czystą hipokryzją. A nawet powiem, że dla kobiet wygląd jest ważniejszy niż dla mężczyzn, stwierdzam to z własnych obserwacji. Na zakończenie, przytoczę jeszcze pewien eksperyment, jaki przeprowadziłem wraz z kuzynem. On zawsze miał wzięcie u kobiet i twierdził że wygląd dla kobiet się nie liczy. Więc postanowiłem mu pokazać rzeczywistość. Na naszej klasie napisałem do 10 kobiet, ani jedna nawet nie odpisała. Kuzyn napisał do tych samych i odpisało 8. W dodatku każda z nich twierdziła potem w rozmowach z kuzynem, że ( uwaga) wygląd nie ma dla niej ŻADNEGO znaczenia. Hipokryzja w czystej postaci. Zapraszam, do dyskusji. Zarówno kobiety jak i mężczyzn.

Zgadzam się, dziewczyny to hipokrytki.

A dla mnie bardzo liczy się wygląd. To pewnie nieładnie z mojej strony, ale cóż... wolę być powierzchowna niż być hipokrytką :)

zazdroszczę ci, szczęściarz z ciebie.

Wierz mi, oddał bym wszystko dla prawdziwej miłości. Co mi po życiu gdy nie mam go z kim dzielić?

każda potwora znajdzie swego amatora. skup się na zyciu, pracy, rozwoju własnym, a kobieta też się znajdzie.

Nie przesadzasz trochę? Znaczy, że nigdy nikogo nie miałeś? Może miałeś zwyczajnie pecha do tej pory? Wybaczcie panowie, ale mało w Polsce przystojnych facetów, a przecież tworzą związki i zakładają rodziny. Teraz to już może wkręcasz sobie, że jesteś 'be' i w ogóle w siebie nie wierzysz, co? Nie można tak.

Może tak może nie, Czas pokaże. Ale Skupiając się na temacie, to dlaczego jest tak mało kobiet które otwarcie się do tego przyznają, że wygląd jest dla nich ważnym kryterium.

Czy sobie coś wkręcam? nie sądzę, zawsze gdy zaczynam myśleć inaczej, momentalnie podcinają mi skrzydła.

Nie dziwię się, że mocno się zirytowałeś... Może trafiasz na same bździągwy, które myślą że z samym atrakcyjnym wyglądem faceta można stworzyć super związek. Ja należe do w miarę atrakcyjnych kobiet a moj narzeczony ma odstające uszy, trądzik i rudawe włosy a mimo to bardzo go kocham i od poczatku wiedziałam ze do atrakcyjnych nie nalezy co nie przeszkodziło w nawiązaniu jakiś relacji. Ma świetne poczucie humoru, dobre serce i jest inteligentny. Są jeszcze na tej ziemi kobiety które są normalne, nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.

"Mam zdecydowanie duszę romantyka, jestem szarmancki, w każdej sytuacji staram się być dżentelmenem, szanuję kobiety, a swoją wybrankę traktowałbym niczym boginie."" Przeczytałem wszystko co napisałes i generalnie sie zgadzam poza tym jednym zdaniem, bo niestety ale kobiety wolą skurwysynów co ich za włosy o scianę walną, wtedy szanują faceta.

a ja bym takiego chciala.... moze żle interpretujesz....moze jestes zbyt ''idealny'' , kobiety nie rzadko takich unikaja.

Mam swoje wady, także z tym idealnym raczej bym się nie zgodził. Chyba że sprawiam takie wrażenie na pierwszy żur oka... choć nie wiem jakim cudem.

Nie przesadzaj, Ty wyżej. Nie wszystkie wolą skurwysynów. Zdecydowana większość nie woli. Dziewczyny bardzo się cieszą, jeśli facet jest romantykiem. Mówię o tej większości, która nie woli. A do zainteresowanego - ufam, że kiedyś trafisz na taką, która nie woli :) A jeszcze pytałeś, dlaczego dziewczyny nie potrafią się przyznać, że zwracają uwagę na wygląd. Może wierzą, że tak jest. Może nie analizują, nie zastanawiają się nad tym, może też oszukują same siebie... Bo taka powierzchowność to powiedzmy jakaś wada. A nie wszyscy przyznają się do wad. Wiesz, o co chodzi... To proste. Wiele osób nie przyzna, że są kłótliwi, że są złośliwi, nerwowi, spóźnialscy. Wiele też się nie przyzna, że patrzy na wygląd. Musisz wiedziec, że wszyscy patrzą na wygląd, ale dla róznych ludzi ma on różne znaczenie. Dla kogoś jest najważniejszy, na kogoś innego stoi w szeregu za poczuciem humoru, inteligencją itd. Podtrzymuję - miałeś pecha, ale nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie kciuki :)

być może sprawiasz takie wrażenie . Kobieta gdy ma do wyboru przeciętniaka nie wyróżniającego się w żaden sposób i faceta ''prawie idealnego '' wybierze tego pierwszego ? Dlaczego ? Ot czysty system obronny kobiet....facet ''prawie idealny '' po pierwsze ( w mysleniu kobiet) może mieć każdą = większe prawdopodobieństwo zdrady , porzucenia itp Po 2 facet ''prawie idealny '' wpraia kobietę w większe kompleksy.

Poprostu nie trafiłes jeszcze na ta jedyną. Powiem tak dużo dziewczyn zwraca uwagę na wygląd. Dla mnie wygląd to drugo rzedna sprawa wolę mieć przeciętniaka niż jakiegoś lalusia albo przystojniaka który myśli że może mieć każda. Dużo bym dała żeby spotkać faceta z takim charakterem jaki ty masz. Nie zwracam uwagi tak na wygląd ale chłopak musi mieć "to coś" co mnie do niego przyciągnie ją np zwracam uwagę na uśmiech oczy ubranie nie jakieś wymiete albo jakby parę dni nie zmieniane musi być zadbany, chodź nie mówię że nie lubię popatrzeć na atrakcyjnych chłopaków. Przecież sam przyznasz że na super laski z wyglądu napewno spoglądasz nie uwierze że nie . No i wiesz może mówisz że dziewczyny są takie i takie bo patrzą na wygląd a dużo chłopaków tylko patrzy żeby dziewczyna była szczupła miała w miarę biust chodź biustu akurat się nie wybiera chyba że ma się dość kasy żeby zrobić sobie wymarzony a nie każda sobie może pozwolic żeby była ładna z twarzy. A na takie przy kości przeciętne z wyglądu albo z mniejszym biustem też kolesie mało kiedy zwracją uwagę . No przykro mi ale myślę że chłopacy są bardziej wybredni... Ale każdy może mieć swoje zdanie. A ją myślę że napewno nie jest z Tobą tak źle żeby żadna na Ciebie nie spojrzała. Napewno kogoś znajdziesz trzymam kciuki:)

To miło z waszej strony, na pewno się nie poddam, tego możecie być pewni. Choć sami powiedzcie, jakie są szanse, że jeżeli natrafię na taką osobę która będzie mną zainteresowana i spasujemy do siebie. Ludzie przechodzą wiele związków nim (oczywiście nie wszyscy) znajdą tę właściwą osobę. Ja jak już wspominałem jeszcze nie miałem okazji spróbować.

Też możesz przejść kilka związków, albo możesz znaleźć swoją połówkę od razu. Ale w razie pierwszej opcji - nie przejmuj się porażkami. Musisz wierzyć w siebie. Moim zdaniem masz spore szanse, bo masz fajny charakter, bo jesteś wysoki, wysportowany, bo Twoja wybranka byłaby Twoją boginią:) Trudniej byłoby mi uwierzyć w Ciebie, gdybyś był inwalidą, nie miał zębów, czy połowy twarzy. No chyba masz jednak spore szanse na milość:)

Tak, ale zauważ że nie jestem już najmłodszy. Ludzie w moim wieku zakładają rodziny, a nie zaczynają zdobywać doświadczenia. To tak jakbym był do tyłu o jakieś 10 lat.

Ja nieco wątpie w ten twój cudowny charakter, nie da się samemu ocenic tych rzeczy, bo do tego potrzebny obiektywizm. a co do wyglądu= to jasne ze to pierwsza rzecz jaka przyciaga, kobiety moze patrza nieco mniej , ale i tak...

a może po prostu brak Ci uroku osobistego, tego czegoś, co przyciąga. Dobrze być ciekawym człowiekiem, mieć zainteresowania, umieć sobą zaciekawić dziewczynę, czymś jej zaimponować (ale też nie na siłę i nieszczerze, bo to widać). Przyda się trochę wstydliwości, bo to urocze ale też i poczucia humoru, dobrze jest umieć czasem rzucić inteligentny komentarz, żart, ładnie się uśmiechnąć. Tego można się nauczyć, przydałoby się jednak popracować nad pewnością siebie i poczuciem własnej wartości, nie garbić się. To często przychodzi z wiekiem i dojrzałością, nic na siłę.... a co ma być Twoje to będzie na drodze rozkraczone... :) po prostu nie spotkałeś jeszcze tej właściwej. Jestem od Ciebie 3 lat starsza i dopiero teraz znalazłam tego właściwego, dobrego chłopaka, też nie miałam wcześniej jakiegoś doświadczenia i wcale nie żałuję. Nie chodzi o ilość ale jakość. Zaoszczędzisz sobie zranień. Pozdrawiam, bądź dalej dobrym chłopakiem, a znajdziesz dobrą dziewczynę :) Najpierw zajmij się rozwojem siebie a miłość znajdzie się przypadkiem po drodze, jak będziesz się tego najmniej spodziewał. Małolaty bardziej patrzą na wygląd, więc masz czas, jeszcze trafisz na starszą, oby mądrzejszą....

komentarzy ale może twoja twarz nie jest średnia a poniżej przeciętnej?

jest w tym sporo prawdy, ale nie zniekształcaj rzeczywistości - to nie dla kobiet a dla wszystkich liczy się teraz wygląd. Takie pieprzone czasy. Zobacz , co się idzieje. Chociażby tu - co chwilę temat - co o mnie sądzicie? podobam się? na ile mnie oceniacie? która ładniejsza? etc. w reklamach ludzie ładni, na okładkach pism, wiadomości też przekaują z ekranu tv ludzie ładni. Jak ktoś jest za mało ładny i nie pasuje, to się go ewentualnie w photoshopie poobrabia. Teraz nie ważne, czy fajnie śpiewasz. Żeby zostać piosenkarką/piosenkarzem musisz być ładna/ładny. Ludziom się udziela, przykre.

brak pewności to jest to coś

A ty spojrzalbys na nieatrakcyjna dziewczyne jak na potencjalna kandydatke do zwiazku?

ze sa kobiety, ktore patrza glownie na wyglad, ale to bardziej te mlode nastolatki, ja slysze, ze jestem atrakcyjna, ale trudno mi uwierzyc, ze sa szczere, mam sporo komlpeksow siedze na portalu randkowym i pisza do mnie rozni z wygladu faceci, jak zagaduje bardzo przystojny to troche mnie to przeraza, nie nawiazuje z nim raczej pogawedki.... boje sie takich facetow, tego, ze maja swiadomosc jacy sa przystoji i ze taka dziewczyna jak ja, zwyczajnie do ich nich nie pasuje po co mam sobie psuć samopoczucie ciagla zazdroscia o super dziewczyny, ktore moglby miec zamiast mnie

o atrakcyjności nie decyduje sylwetka, waga, wzrost, kolor włosów tylko twarz. Twarz jest wyznacznikiem tego czy ktoś nam się podoba czy nie

A ja ci powiem na pocieszenie, że zakochałam się w facecie, który wg. innych osób jest brzydki a mi się on bardzo podoba. Nadal o nim myślę choć minął kawał czasu i poznałam na randkę bardzo przystojnego chłopaka, który wykazywał podobieństwo w pewnych cechach i ciągle go z tamtym porównywałam. Związek z tym drugim nie wypalił bo mi, że był super ładny to charakter do bani, brak było uczucia. Więc jednak dużo lepszy ten brzydszy i więcej do niego czułam. Do tego bardzo mi się podobał.

decyduje w dużej mierze. przykład idzie na ulicy 3 facetów o ciekawej aparycji 1 niski i okrągły 2 wysoki przeraźliwie zasuszony 3 wysoki wysportowany dalej uważasz że to nie ma wpływu? ;)

Dałbym wam swoje zdjęcie, ale tego nie zrobię, bo jakby jakiś mój znajomy je tu zobaczył, to nie miałbym życia:P Co do zainteresowań, to mam wszechstronne i nie pospolite. Za przykład podam, kręcenie filmów amatorskich. Nieśmiały też nie jestem, przyznam kiedyś byłem, ale to już przeszłość. Jeżeli już, to problem bym widział po stronie autoreklamy, raczej jestem skromny. Ale jakby nie było, to i tak kobiety nie dają szansy na poznanie się. Gdy np, idę z kumplem i spotykamy jakąś jego znajomą, to ona zachowuje się tak jakby mnie tam w ogóle nie było, każde włączenie się do dyskusji przechodzi bez echa. Poza tym, proszę zauważcie, co jest tematem dyskusji. Faceci zwracają uwagę na wygląd, u mnie osobiście tym wyznacznikiem jest twarz, z naciskiem na oczy. A meritum tego tematu jest to, że dla kobiet wygląd liczy się tak samo jak dla facetów, tylko że kobiety się do tego nie przyznają. I to mnie właśnie irytuje. Bo już do samych reakcji na moją osobę, zdążyłem się przyzwyczaić.