Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cismarch

Łóżeczko-wyjmowane szczebelki czy usuwany bok ?

Polecane posty

Gość cismarch

Czy te wyjmowane szczebelki są takie przydatne ? Tzn czy faktycznie je wyjmowałyście i dziecko samo wychodziło z łóżeczka ? Mam zamiar kupić łóżeczko z usuwanym całym bokiem. Tylko boję się, że mi mała wypadnie jak usunę ten bok. Miał ktoś łóżeczko z usuwanym bokiem? Jak się sprawdzało ? Prosze o odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o litosci!!!
ja mialam ze szczebelkami-dziecko jak chcialo to sobie wchodzilo badz wychodzilo np. po drzemce caly bok-w zyciu, a jakby w trakcie drzemki wyleciala z tego łozeczka?bez sensu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk
mam łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami. dziecko wychodziło i wchodziło sobie do środka samo gdy usunęłam szczebelki. usuwanego boku trochę chyba bałabym się bo moje dziecko to straszny kręcioł i gdy przenieśliśmy go do dużego łóżka to dorobiliśmy barierkę żeby nie spadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam małe dziecko 16 lat temu wtedy nie było jeszcze takich łóżeczek. Jednak jak zaczęła chodzić sami odpilowaliśmy 2 szczebelki w nóżkach i tamtędy wychodziła sobie. Cały bok to jednak ryzyko że dziecko wypadnie, moja corka niespokojnie spała więc na pewno często by ladowala na podlodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na chlopski rozum
wydakje mi sie ,ze o wiele bardziej przydatne jest lozeczko z wynajmowanymi szczebelkami .Kiedy chcesz usuwasz szczebelki i dziecko moze sobie wychodzic , kiedy nie chcesz wkladasz. Szczelina jest na tyle duza ,ze dziecko moze swobodnie wyjsc i na tyle mala ,ze nie wypadnie , bo zeby wyjsc musi jednak wlozyc w to troche minimalnej pracy . Z usuwanym bokiem wydaj mi sie nie praktyczne i dla wiekszych dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na chlopski rozum
**wydaje mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synek ma 2 lata i spi nadal w łóżeczku ze szczebelkami, dlatego że w zyciu nie usnąłby z innym, Wychodzi po milion razy, wyglupia sie, ucieka itd. A tak zamykam szczebelki jak jest pora drzemki i koniec ganiania. Jak usypia, wyjmuje mu te szczebelki zeby mógł sobie swobodnie wyjść jak wstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość splendido
avent, sorry ale to troche głupie nie sadzisz-zamykasz dziecko zamiast nauczyc ze ma isc spac-normalnie, bez nakazow, szczebelek itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 4-latka. -----------------
Mój syn uwielbiał spać w łóżeczku. Pożegnał się z nim mając 3 lata i tylko dlatego się udało, że trafiliśmy z kolorem nowego łóżka:) Baaaaaardzo długi czas spał w łóżeczku, mając wyjęte te dwa szczebelki. Bardzo przydatna sprawa. Teraz w tym samym łóżeczku śpi nasza córcia i ma jak na razie (ma kilka miesięcy) szczebelki włożone. Jak podrośnie znów zostaną wyjęte:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej tam, te lozeczka z wyciganymi szczebelakmi byly juz 30 lat temu. Ja takie mialam jak bylam malutka. Dobre pytanie z tym lozeczkiem. Myslalam, zeby kupic w Ikea takie ze ściąganym jednym bokiem i nie jestem pewna czy to do konca dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
Ja też chciałam to z Ikei z usuwanym bokiem i zaczęłam się zastanawiać czy aby mi dzieć z tego nie wypadnie jak będzie miał te 2-3 lata... Czyli szczebelki jednak lepsiejsze rozwiązanie ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
No właśnie że się nie da dokupić...nie istnieje coś takiego. Są łóżeczka z taka dodatkową "pół scianką" ale to już takie się kupuje w całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk
cismarch, dorobić taką barierkę to żadna filozofia -my kupiliśmy zwykłe duże łóżko a potem mąż z kilku desek dorobił barierkę, pomalował i pasuje jak ulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
kurde ale jak to będzie wyglądać :D nie mam męża stolarza hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usuwany bok. Jak mala dorosla
do tego, ze chciala juz sama wlazic i wylazic z lozeczka, to usunelismy bok i kupilismy to: http://www.toysrus.com/product/prodpop.jsp?LargeImageURL=http%3A//TRUS.imageg.net/graphics/product_images/pTRU1-10516237dt.jpg&displayTab=enh&productId=11745821&totCount=0 i nie bylo szansy, zeby dziecko spadlo z lozeczka. Sprawdza sie do dzis. Ps. Nie mam pojecia, czy mozna taki ochraniacz kupic w Pl, ale z pewnoscia znajdzie sie na ebay'u🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na pewno w tym lozeczku z ieak nie da sie wyjac 3 szczebelek? Nie pisza o tym na stronie, ale cos mi sie nie widzi to, bo przeciez ikea ma meble maksymalnie rozkladane na czesci pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzenia
Hej ja dla córci miałam łóżeczko pożyczone od siostry, które było jej potrzebne 16 lat temu:) I w tym łóżeczku można było wyciągnąć i szczebelki i ściągnąć bok a nawet 2 i wtedy łóżeczko zamieniało sie w łóżko. Ściągany bok przydał mi sie tylko po urodzeniu jak dostawiłam do naszego łóżka a szczebelki to potem jak juz chodziła to tez bardzo przydatne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk
mąż też nie stolaż, ale głowę na karku ma a i zdolności manualne też. Poza tym łóżko mamy proste, drewniane i bardzo dobrze całość wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
Byłam w Ikei ale nie wymacałam tego łóżeczka kurde...więc nie wiem czy nie da się po prostu "usunąć" tych szczebelków samemu. mlk- przy prostym łóżeczku może się to sprawdza. Ale mojego męża to o takie zdolności nie posądzam hehe, pewnie szukalibyśmy takiego boku jak z linku powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
splendido- moze glupie, tzn chcialabym zeby chodzil spac normalnie Ale On nie pojdzie, juz probowalismy. Umiera do snu, ale z łóżeczka ucieka, bawi sie, wychodzi milion razy. Wiem, ze jest taka metoda, zeby dziecko odporwadzac do lozeczka do s kutku az usnie./ Ja czekam az sam zrozumie, ze sen to zdrowie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amarantha
Szczebelki. Wyjmowaliśmy. Dopóki nie chciałam, nie wyłaziły. Wyjęłam i pozwalałam im samym "odkryć" lukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie kupiłam takie łóżeczko z Ikei, podobało mi się bo jest wysokie. Dokupiłam też barierkę którą chyba skrócę żeby było wygodniej (ma długość 90 cm, więc zostaje 30 cm na wychodzenie). Podobają mi się takie i tyle. Szczebelków nie da się samemu wyjąć bez niszczenia łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieszczepieni
dziewczyny , ale po co tak kombinowac ? Po co kupowac jakies lozko , a potem dorabiac , przerabiac , sztukowac ? Skoro trzeba dorabiac podporke czyli lozeczko nie jest jeszcze funkcjonalne.Nie lepiej kupic takie , ktore bedzie dobre od nowosci ? Moim zdaniem te z wyjmowanym bokiem sa dla wiekszysc dzieci . Ja nie rozumiem kupowac cos , a potem przerabiac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, a co za problem dołożyć barierkę? Jak dobrze pójdzie, mały będzie spał w łóżeczku do 3 r.ż. a na pewno wygodniej mu będzie wychodzić z barierką niż między szczebelkami. Z drugiej strony, nie zostawię jeszcze za pół roku dziecka bez barierki. Kosztuje całe 40 zł, więc to nie jest majątek, okaże się zbędna to trudno. U nas łóżeczko z Ikei, nowy nabytek, to już czwarte- a synek ma 11 mcy. Pierwsze, po innym dziecku, dosłownie rozwaliło się bo miało lipną konstrukcję, z drugiego solidnego wyskoczył na główkę, było niskie a szczebelkóe wyjmowanych nie miało, na trzecie- turystyczne już się wspinał i nie chciał wychodzić bokiem, więc teraz jest to. Niby mogłabym próbować go dawać do takiego większego, rosnącego dla dzieci, z barierką, ale śpi w naszej sypialni i jeszcze tak trochę zostanie, a na duże łóżko nie planowaliśmy tu miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno nieszczepieni
przy barierce 11 miesieczne tez trzeba pilnowac . Nawet producent pisze ,ze te barierki nie nadaja sie dla dzieci ponizej 1,5 roku. Dlatego najlepsze lozeczko szczebelkowe z wyjmowanymi szczebelkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
podobno nieszczepieni- nie kombinuje,. tylko spodobało mi się łóżeczko z IKEI z usuwanym bokiem, bez możliwości wykręcania szczebelków, dlatego pytam czy te wyjmowane szczebelki sa lepsze niż usuwany bok. Nie wiem w końcu jakie kupię. Z ikei jest porządne to łóżeczko, a takie co ma wykręcane szczebelki Klupś czy innej firmy są strasznie badziewne (widziałam na żywo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cismarch- to może odpowiem tu na argumenty pani wyżej. Ja kombinuję- tzn. dokręcę barierkę jak zdejmę bok, ale nie zdejmę boku tak długo jak dziecko nie będzie wychodziło- a z tego naprawdę nie jest łatwo mu wyjść, chociaż ma wybitne skłonności do wspinaczki i potrafi się podciągnąć. Dla mnie też wizualnie to jest fajniejsze. Jeszcze Pacyga robi ładne łóżeczka z usuwanym bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwgwrg
Mi tam łóżeczko przydaje się żebym wiedziała gdzie jest dziecko i żeby łatwo nie wyszło. Teraz mała nauczyła się wychodzić górą i niech sobie wychodzi ale ułatwiać jej nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×