Pocałowac czy może nie

Witam wszystkich! Mam taki problem nad którym myślę cały czas. Spotkałem się z pewna dziewczyną. Na przywitanie podałem jej rękę i powiedziałem cześć. Gdyby doszło do drugiego spotkania to jak by to wyglądało jak bym na przywitanie pocałował ją w policzek a na pożegnanie w usta? Myślę że jeżeli dojdzie do następnego spotkania tzn. że jej tez zależy. Co o tym myślicie?

napisz do Bravo :)

Rozważę to :) A tak na poważnie.

to było powaznie :D nie całuje się nie swoich dziewczyn. Chyba ze dzi...wki na baletach,, one daja sie wylizać :O

a tak na powaznie to nie umawiaj się na randki skoro masz takie dylematy :)

według savoir vivru..to kobieta decyduje w jaki sposób sie wita..zegna czy podaje reke, czy daje buziaka....

bedziesz wiedzial

Tylko nie wiem jak zareaguje nagle na taka odmianę.

najwyzej w pysk dostaniesz ...

A co mi tam spróbuje. Do stracenia nie mam nic a do zyskania dużo może akurat się uda ;)

Musisz ją wyczuć. Nikt Ci tu gotowej instrukcji nie poda. Uważaj, żebyś jej nie wypłoszył.

Tylko jak ją wyczuć? Może to się wyda śmieszne ale nigdy się nie całowałem.

no nie... teraz koniecznie musisz poprosić Bravo o rade

No ciągle nad tym myślę;p. Takie już mam swoje głupie problemy :D

może poćwicz z mamą ? chyba w policzek i w usta sie z nią całowałeś nie raz :P

Mama to nie to samo co dziewczyna na której mi zależy.

ale ta sama technika :P

No w sumie to tak. Dobra co ma być to będzie ;)

pewnie ze tak nic nie stracisz w najgorszym wypadku dostaniesz po mordze ale jest i duza nadzieja że będziesz miał lizanko

Dobra dzięki za rady. Pzdr.