trofoblast (lozysko) przodujace

lekarz stwierdzil u mnie w 12 tyg ciazy trofoblast przodujacy i zalecil lezenie i oszczedzajacy tryn zycia. Lozysko moze sie jeszcze podniesc. Ale czy to oznacza, ze mam lezecplackiem, czy np moge wyjsc na pol godziny na spacer, czy po cheb? Czy moge siedziec, czy musze lezec jak kloda ? Mial ktos cos podobnego?

ja miałam też ok 12 tygodnia. z czasem się cofnęło. Lekarz nie kazał mi leżeć, miała po prostu się oszczędzać. Też pewnie zależy jak bardzo jest przodujące

szczerze to zmien lekarza po pierwsze w 12 tyg. nie diagnozuje sie lozyska przodujacego, tylko jego daolne umiejscowienie po drugie jezeli nie masz krwawienia, plamienia to nic ci nie grozi i mozesz normalnie funkcjonowac tzn bez szalenstw ale z pewnoscią nie musisz lezec w wiekszosci przypadkow wraz z podniesieniem macicy lozysko zmienia swe polozenie do 30 tyg, ciazy, jezeli po tym czasie nadal bedzie przodujace zapewne sytuacja juz sie nie zmieni i bedziesz miec cesarkę. Wiem, bo sama mam lozysko przodujace.

tu sobie poczytaj http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=29060&_tc=FA6932EEB6374E9BF24AA78C238D383D

lawendowe pole bardzo sie mylisz.Jeśli w 12 tyg stwierdzi się takie łozysko to juz trzeba sie oszczędzać, żeby sie podniosło.Łożysko przodującego u każdego przebiega inaczej.Moja znajoma juz w 18 tyg przy takim łożysku miała pierwszy krwotok, oczywiście szpital, leżenie plackiem, potem srednio co 2, 3n tyg nastepny krwotok.Utrzymała ciążę do 28 tyg i urodziła bo ostatni krwotok już był tak potężny, że zagrażał dziecku i jej.Dzidzię uratowano.To jest raczej sytuacja rzadko spotykana ale sie zdarza, dlatego trzeba od samego początku sie oszczędzać.

ale chyba moge wyjsc na 30 min na spacer?c zy tez nie? :(

Bzdura. To ze jedna na setki miala broblem z lozyskiem, to nie znaczy ze wszytskie takie przypadki nalezy wrzucac do jednego worka. Ja mialam zdiagnozowane lozysko przodujace w 24 tyg. i nic mi sie złego nie dzieje. Dzis mam znow USG i mam nadzieje ze juz sie podnioslo. Prosze mi tu nie straszyc dziewczyny.

Kurde oczywiscie ze mozesz isc na spacer. Doperio gdy zauwazysz krwawienie lub nawet male plamienie trzeba NATYCHMIAST zglosic sie do lekarza/ a najlepiej na pogotowie.

stokrotkass rozumiem , ze masz doktorat z ginekologii?

A Ty lawendowe pole strasznie przemądrzała Jesteś.To , ze u Ciebie jest taka sytuacja nie znaczy, ze ktoś będzie miał tak samo.Gdy się cos stanie to juz będzie za późno, ja bym uważała a na spacery będzie czas, gdy sie podniesie.Im bardziej sie ktoś oszczędza tym szybciej sie podniesie.

U mnie lekarz stwierdził w 15tc trofoblast bocznie nisko schodzący - jakoś jest tak, że większość na górze, ale część schodzi niżej i nachodzi na wewnętrzne ujście szyjki. Zarządził 3 tygodnie leżenia plackiem mówiąc, że najbliższe tygodnie zadecydują o tym, czy przez resztę ciąży będę normalnie funkcjonować czy leżeć. Przekonało mnie to do leżenia przez te 3 tygodnie. Podobno na tym etapie jest duża szansa, że łożysko się podniesie, ale można temu pomóc nie prowokując grawitacji do działania. Ja poza tym mam bóle brzucha - nie mogłam siedzieć przy komputerze ani w samochodzie, bo natychmiast mnie brzuch rżnął. Więc leżę na nospie i duphastonie + luteina na noc.

Zgadzam sie , dlatego trzeba dmuchać na zimne bo potem może być za późno.

Wtajcie ja też mam łożysko przodujące, obecnie jestem w 31 tygodniu ciąży. Prawda jest taka, że im wcześniej stwierdzone łożysko przodujące tym lepiej- bo wiadomo że trzeba się oszczędzać. To znaczy jeśli możesz leżeć to leż, ale nie musisz plackiem przez 24h na dobę. Możesz spacerować ale zawsze musisz mieć przy sobie kartę ciąży. Nie możesz nic dźwigać-NIC . Jednak watro pamiętać że łożysko całą ciąże się przesuwa wraz z rozrastaniem sie macicy. Więc to że teraz twoje łożysko jest nisko nie oznacz że się nie podniesie. Krwawienie występuje ponieważ ścianki macicy się rozszerzają- rosną. W momencie plamienia, krwotoku powinnaś zadzwonić na pogotowie. Maja obowiązek wysłać do ciebie karetkę. Nie ma co panikować ale musisz sobie zdawać sprawę że przy takim łożysku musisz być czujna i reagował tak szybko jak to tylko możliwe. Ja tak jak pisałam mam łożysko brzeżnie przodujące mój gin twierdzi że sa jeszcze szanse ze sie podniesie- moja położną też. Jednak do końca ciąży muszę leżeć żeby jak najdłużej dziecko było w brzuszku, więc się oszczędzam a w razie czego jestem spakowana do szpitala. Lawendowe pole z tego co wiem to w sytuacji łożyska przodującego należy się oszczędzać i być świadomym co robić w razie plamienia. Faktycznie nie musi wystąpić a łożysko ma jeszcze mnóstwo czasu żeby sie podnieść. Jednak warto pamiętać - jeśli pojawi sie krew szybko dzwonić po karetkę.

ja miałam łożysko brzeżnie przodujące w 21 tc ,lekarka nie kazała mi leżeć a jedynie nie dżwigać ,żadnych leków również nie było potrzeby zapisywać , dwa razy po przemęczeniu poleciała mi krew pojechałam IP po USG było wszystko ok i nic się nie stało z dzieckiem . przed następną wizytą miesiąc później ,obudziłam się w nocy poszłam do toalety a tam ogromne krwiste skrzepy ,wizytę miałam z samego rana wróciłam do łóżka bałam się jak holera nie ruszałam się ze strachu a nagle puk puk z brzucha pierwsze ruchy że aż brzuch mi zafalował ,rano na wizycie okazało się że łożysko wróciło na miejsce a dzieckiem wszystko dobrze.