faceci oceńcie-sprawa naprawy auta

słuchajcie,czy możliwe żeby dać auto do naprawy i już 2,5 tyg,nie moga go zrobić??mówią,że wiecznie im coś nie pasi,wiecznie coś się psuje,teraz,że niby cały silnik do wymiany!nosz kurwa,dla mnie to nie do pomyslenia!myslałam,że naprawa zajmnie jakieś 3 dni max!co myślicie o takim zakładzie?w dodatku kazali szukać na własną rękę nowego silnika a przecież ja jestem w tym zielona!!

iść odebrać auto i do innego mechanika. a jeśli względnie dobrze silnik działał jak im je oddałaś a teraz nie chce to znaczy że oni coś zepsuli. ps. a ile ma przejechane?

przejachane ma niby 190 tys.dalam do naprawy bo niby turbina była zajechana,potem ciągle coś wymyślali nowego,że niby jak testują to dalej żle a teraz mam szukać silnika nowego!mi już się chce płakać!najgorsze,ze to chyba oni powinni mi jakiś względny silnik z używki sami zainstalować a nie kazać jeżdzic po miastach i szukać.Co ja mam robić powiedzcie.Jestem bez auta już 2,5 tyg!!!!żadnych postępów w tej sprawie!

odebrać i jechać do innego mechanika

też tak myslałam,przecież to jest nienormalne!!! a powiedz mi Leviatan jeszcze jedno...na początku kupiłam im też turbinę z używki za 700 zł,to ta turbina to wchodzi w skład silnika czy nie?bo teraz mówią,że cały silnik do wymiany,no więc na darmo turbine kupiłam?na ich widzimisię....??proszę podpowiedz.

tego to ja nie wiem ale odbierz auto i jedź do innego mechanika bo widać g... się znają.

nie turbina oddzielnie, ale radze jechac do innego mechanika, skoro przywiozlas go i jezdzij, to teraz tez musi jechac, poczytaj w neciu lub popytaj znajomych, a najlepeij wyslij jakiegos faceta co sie zna, zeby ci kitu nie wciskali na koniec napisz im opinie w internecie

aha,czyli turbinę na darmo nie kupiłam,rozumiem,że jest w środku ,tylko,że osobna to cześć...dziś tam jadę i powiem im,że albo wstawią sami jakiś dobry silnik albo zabieram auto i za nic nie płace!