Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

janellle

roczne dziecko - nasze obawy i radości

Polecane posty

Marta dopiero koło roczku sama siadła, a w połowie stycznia sama wstała... troszkę później, ale jakoś nie wiem czy to z powodu rehabilitacji wstała bo wtedy byliśmy dopiero 3 razy. Chodzi właśnie z powodu tego opóźnienia, ale moim zdaniem nie bardzo to potrzebne, bo przecież jak niektóre dzieci chodzą same dopiero koło 1,5 roku to siłą rzeczy muszą wstać później niż te co chodzą jak mają rok... ale lekarka dała skierowanie to nie chciałam być "mądrzejsza" od lekarza i poszłam :/ A ona mi tam ciągle płacze, bo nie chce ćwiczyć, no ale jak ja ją mam niby zmusić do ćwiczenia? W domu rzadko się popłacze, a tam zawsze :/ Dobrze, że to już niedługo koniec. Marta ma wrażliwą skórę i suche czerwone placki czasem się pojawiają, była dieta, był nutramigen, było podejrzenie azs, ale moim zdaniem to nie żadna alergia tylko taka uroda hehe, chociaż zauważyłam reakcję na chlorowaną wodę. Nie jest źle, okresy gładkiej skóry już są coraz dłuższe, a sama nie wiem z czego/po czym czasem wyskoczą te plamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz używam do kąpieli Nivea Sensilive z oliwką, a potem smaruję Lipikar Baume AP - świetny jest. Ten zestaw dobrze działa na skórę córki. A duuuużo kosmetyków przerobiłyśmy (aderma, mustela, svr, emoilum, oilatum...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak myślę że jest głodny i dlatego się budzi, ale nie zawsze. Czasami się budzi z płaczem tak jakby go brzuszek bolał, lulam go na brzuchu aż mu się nie odbije albo gazy nie odejdą, potem jak się znowu budzi chce jeść, a potem znowu jęczy i tak w kółko. A te bóle brzucha to ma chyba z tego, że nałyka się powietrza przy jedzeniu, albo prędzej przy ssaniu swoich paluszków. Czasami wstaje o 2 w nocy wyspany i gotowy do zabawy, usypianie go jest wtedy bardzo męczące, bywa że o 4 już nie ma mowy o zasnięciu. Takie niedosypianie jest u niego normą, a wstawanie ok4-5 rano to standard, próbuję go jeszcze uśpić ale on już nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus25
Wiem, ja też tak czasami mam. Wczoraj mnie obudził już o 4 i musiałam wstać się z nim bawić. Robię tak tylko wyjątkowo. Zazwyczaj jestem twarda i się męczymy w łóżku przy zgaszonym świetle. On chodzi po łóżku a ja udaję że śpię i tylko pilnuję żeby nie spadł na podłogę. Przedwczoraj właśnie tak miałam. Obudził się o 4, byłam twarda i zasnął po 1,5 godz. Zaraz się obudził drugi i musiałam z nim uciekać z pokoju, żeby nie obudził młodszego. Jak sobie radzicie z przemęczeniem? bo ja wstaję zła jak osa i przez jakiś czas się to odbija na dzieciach. Jest super jak jestem wypoczęta. Ja się dobrze bawię i dzieci są wtedy szczęśliwe. Jak jestem przemęczona, to jestem zła a dzieci są nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny taki okres wstawania o 2.00, 3.00 czy 4.00 to już mam też za sobą, dokładnie tak było, że Marta się budziła zwarta i gotowa do zabawy :) przeszło dosyć szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chodyi od kiedz mial 10 mcy i jeden dzień taki prezent urodzinowy mi zrobił. Ma 10 ząbków i 2 następne idą . Chyba ze wyszły juz. u niego to bez objawowo jest . ja mam własną firmę i ja pracuje w domu tzn faktury itp , a narzeczony w terenie . maly sam zasypia ale sie budzi 2-3 razy w nocy raz na picie 2 x na jedzenie . Adaś idzie spać o 19.30-20.30 i wstajemy 9-10.30 . Po poludniu spi od 12-14 czasem od 13 do 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam komplikacje przy porodzie, synek owinął się pepowiną, zaklinował się i nie mógł się urodzić z powodu dużych rozmiarów (ważył 4200 i miał 60cm) a moja miednica nie do końca się rozeszła stad to zaklinowanie, synek urodził się z niską punktacją przez to że był chwilowo niedotleniony, potem dostaliśmy masę skierowań do wszystkich mozliwych specjalistów i właśnie neurolog skierował nas do poradni rehabilitacyjnej i zalecił rehabilitację (na podstawie tego że naszemu wówczas 3miesięcznemu synkowi główka poleciała do tyłu przy próbie podciągnięcia go do siadania), pochodzilismy trochę (12 zabiegów), potem lekarka z poradni rehabilitacyjnej stwierdziła że wszystko jest ok i nie trzeba nic ćwiczyć, ale do kontroli jeszcze jeździmy co dwa miesiące chociaż sama zastanawiam się po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach lepiej podmuchać na zimne, skoro lekarze skierowali to lepiej pójść mimo, że nam się może wydawać to niepotrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc, już miesiąc wcześniej się wyrywała na świat, bo miałam termin na przełom listopada i grudnia, ale wyszło 3 tyg przed terminem, a nawet przed terminem cesarki :) waga 2760g, 54cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus25
Ja też miałam cc ale planowane, w terminie 3460g 56 cm 7 sycznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też planowane :) 30 paź pierwsze skurcze wylądowałam w szpitalu udało się podtrzymać 9 list już się nie dało, zresztą nie próbowali :) 15 list miała być planowana cesarka ale dostała 10p, ja mam przegrodę macicy i dlatego te wczesne skurcze... teraz idę na histeroskopię przegrody i zastanawiamy się nad drugim bąblem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus25
Piotruś był nieplanowany ale chciany. Nie żałuję, że się tak stało a wręcz przeciwnie. Eryczek musiał się wiele nauczyć, zrozumieć, że nie jest pępkiem świata. Mam dużo pracy ale warto. Najważniejsze jest to żeby na równo obdarzać uczuciami. Karmiłam młodszego a starszego w tym czasie głaskałam pogłowie albo nodze. Nie jest zazdrosny bo ma to co młodszy, moją wielką miłość i uwagę. Zrozumiał potrzeby młodszego i jest dla niego wspaniałym bratem, opiekunem. Chociaż zdarza się, że mu zabiera z rąk zabawki i tłumaczenie nic nie pomaga. Piotrusiowi też to wychodzi ma korzyść, rozwija się błyskawicznie pod każdym względem. No może poza chodzeniem i ząbkami, Bo Eryczek umiał już chodzić w 11 mieś a zębów miał komplet w 18 mieś. Polecam wszystkim mamom małą różnicę wieku między dziećmi. U nas wynosi ona 18 miesięcy i jest świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus25
Ja z Erykiem zaszalała, przytyłam 33 kg. Przy Piotrusiu już było lepiej bo tylko 14. Brzuszek mam do tej pory ale wezmę się ostro za siebie jak dzieci nie będą tak bardzo mnie potrzebowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenus25
Właśnie wstał Piotruś z drugiej drzemki więc śmigam się z nim pobawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytyłam 25kg, zrzuciłam 18 zostało mi jeszcze 7, ale co schudnę kilka kg to znowu przytyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 25kg :( z czego 10 zeszło po porodzie, ale znów 5 podskoczyło i w sumie mam 20! więcej niż miałam... porażka... i siedząc z małą w domu (teraz za dużo nie da się na dworze) to ciągle coś jem normalnie samo mi się do rąk ciśnie hehe... chodziłyście kiedyś na te ćwiczenia próżniowe? - body space, albo vacu step na to mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mama , tata , koko na psa pepsi, daj , tu , slyszysz, nie , tu, i jeszcze jakies dziwne slowa ale nie wiem co znacza;) nie nie slyszalam nawet o takich zabiegach a jak wasze dzieci radza sobie z sorterami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja kurczę tylko "da" na daj i "dadek" na dziadka... i jakoś tak nic specjalnie konkretnie więcej, zna niby sylaby "ta" i "ma", ale jakoś nie woła nas mama i tata, bardziej przez przypadek chyba jej czasem wychodzi... no ale skoro później chodzenie to tak chyba też później gadanie. sortery Marta bardzo lubi, ale jeszcze jej pokazuję gdzie i co wkładać, jednak bardzo lubi wkładać i wyjmować rzeczy z pudełka do zabawek, ja jej wyrzucam a ona "sprząta" :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh u mnie odwrotnie on wyrzuca a ja sprzatam ;D sorter to tylko czerwone kolka wrzuca a reszte bierze do rąk i trzyma i mowi tu tu i pokazuje ze do czerwonego kolka hahah a jak sie wkurzy sciaga klake wrzuca wszystko do wiaderka i z nim uieka Xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja to by cały dzień książeczki oglądała takie z grubymi stronami jej daję na pewno widziałyście takie książeczki małe obrazki dla maluszków - no po prostu przekłada strony i pokazuje palcami obrazki i coś po swojemu gada, a ja jej mówię "kura koko" "krowa - muuu" hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka i tyle
o tak roczniak daje popalic i tak jakos do 2 lat:) potem to sama radosc, a ja mam 4 latka w domu i teraz moge powiedziec ze to wspanialy okres, zalatwianie sie jak dorosly, zero pobudek, zero mleko, butli ,pieluch, smoczkow, zabkowaniem ale inne problemy..........walczymy z uzaleznieniem od komputera :P:P no ale coz, zeby miec 4 latka najpierw eba miec noworodka...roczniak itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehehhee :) no tak, dlatego myślę, żeby drugie w niedługim czasie, by wyjść z tych pieluch i nocników jak najszybciej, ale każdy okres ma swoje piękne i gorsze strony :D a moja zasneła w kilka minut, ona musi się potulić do mamy :P ja podobno jak byłam mała to kręciłam palcem włosy mojej may i sobie zasypiałam szybko przy tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×