Gość sheissad...90 Napisano Luty 16, 2012 Moja mama miała dziś zabieg histeroskopi i skrobania macicy. Ok godziny 14-15. BYł to zabieg w znieczuleniu ogólnym. Rozmawiałam z nią przez telefon. Ma strasznie ochrypnięty głos i plącze się jej język. Nie rozumiem co mówi. Ona ma problem ze zrozumieniem mnie;(. Mówi,że czuje się bardzo słabo. Jest taka otępiona.Wiem,że jest podłączona do aparatury, badającej parametry życiowe. Błagam. Niech mi ktoś coś napisze. Za chwilę chyba umrę z tego stresu i płaczu. Odradzałam jej ten zabieg bo lekarz mówił o powikłaniach. Też jej odradzał,ale ona się uparła.Ma 62 lata i krwawienia i problemy z macicą. Jutro rano do niej jedziemy,boję się,że....nie zdążymy;(;(;(;(;(;(;( Czytałam na internecie,ze po zabiegu panie wychodza od razu do domu,a tu sie nagle takie cos zdarzyło;(. Od bardzo długiego czasu miałam koszmary, przeczucia. Mam tylko ją;( Jestem w domu z chorym psychicznie ojcem, który mnie tylko potrafi wyzywać i każe zamknac japę,gdy słyszy moj placz. Nie mam na kogo liczyc;( Za chwile się wykończę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach