Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3tr4tegtfwe4gtf

Czy jest tu jakiś chłlopak który miał podobnie ?

Polecane posty

Gość 3tr4tegtfwe4gtf

Czy jest tutaj jakiś chłopak jak ja ? Był ktoś z dziewczyną sześć lat, nie układało mu się z nią bo mieli wybuchowe charaktery ? Robił wszystko na jej skinienie palcem bo kochał i mu zależało ? Był gnębiony za coś czego nie zrobił ale przyznawał się dla świętego spokoju żeby był spokój ? Cały ten czas był podporządkowany pod tą dziewczynę a na koniec ta dziewczyna go zdradziła tłumacząc się wymówką że chłopak o nią nie dbał, był kurwiarzem i zdradzał ? Później przez jakiś czas ciągle jeszcze pisała i gnębiła, wmawiała winę że to wszystko przez Ciebie, posuwała się do irracjonalnych tekstów ? Czy jest tu ktoś taki ? a na koniec rozpoczęła nowe życie z fagasem który adorował ją całe sześć lat kiedy była ze mną ? Witajcie, mam na imię Damian i mam 27 lat, piszę bo moja była dziewczyna zniszczyła mnie od środka, zabrała wszystko i ledwo co stoję na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
Chłopie widzisz ....to nie jest tak do końca ,że Ci ona zabrała... ona chciała Ci zabrać ,a ty jej to oddałeś.....Powiem więcej każda kobieta działa podobnie jak się będziesz przed nią płaszczył , obwiniał się za to co nie zrobiłeś , przepraszał za to że żyjesz....SZANUJ SIEBIE , KOCHAJ SIEBIE ,,a dopiero wtedy bierz się za kobiety ...jak będziesz żebrał to będziesz żebrakiem ...nigdy na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlPaczinno
Powiem Ci że miałem podobnie. Jestem tylko młodszy i związek trwał krócej. Zawsze przy każdej kłótni brałem wine na siebie, bo kochałem i mi zależało. Robiłem wszystko żeby było dobrze i wgl... A zostawiła dla innego.. Adoratora..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna kobieta bez powodu
Nie odchodzi do innego. Jak zdradziła? Co masz na myśli mówiąc,że przyznałeś się do czegoś co nie zrobiłeś? A teraz co? Znowu cię zdradziła czy co bo nie rozumiem...Piszesz ogólnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradygmat
Stary, współczuję. Trafiłeś na prawdziwą jędzę. Ale kobiety są wredne i mówi Ci to kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahahahahaha
Kolejny święty i bez winy. Pewnie lałeś na nią jak większość facetów na swoje kobiety a kiedy cie zostawiła to wielki płacz. Trzeba było się starać i dbać a nie kwilić teraz,że wybrała kogoś kto lepiej ja traktuje. Zawsze obie strony są winne i zgadzam się z wpisem wyżej. Jeśli kobieta czuje się kochana i szanowana nie musi szukać czego innego. Kobiet się nie pilnuje,tylko traktuje tak,żeby nie trzeba było ich pilnować. Zapamiętaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna kobieta bez powodu
"że chłopak o nią nie dbał, był k**wiarzem i zdradzał ? " Zdrada to dla każdego co innego. Być może robiłeś coś co było dla niej zdradą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej miales dziewczyne przez te 6 lat to i tak lepiej niz byc samym wolalbym byc w takliej sytuacji jak ty niz ciagle sam teraz sobioe znajdz nowa nie mieliscie dzieci nie macie wspolnego majatku wiec nic nie straciles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniałeś wspomnieć
Że najpierw odeszłam. I doskonale wiesz dlaczego. Może mam tutaj podać dane do twojego profilu na sex portalu czy tego na którym podrywałeś 13 latkę? Albo nr do tej gówniary Marleny z którą spałeś? Może mam napisać wszystkie kontakty do tych gówniar z którymi flirtowałeś i do tych trzech dziwek od których usłyszałam,że je pieprzyłeś? A może wkleić rozmowy z tymi dzieciakami? Patrycją? Violą? Nie jestem z nim,nie jestem bo zerwałam kontakt z nim dla ciebie. Jak już piszesz pisz całą prawdę,a nie swoje widzimisię :( Dosyć z tobą przeszłam,dosyć wypłakałam. Doskonale wiedziałeś,że wybaczę ci wszystko jeśli tylko się postrasz.Jeśli wytłumaczysz. Palcem nie kiwnąłeś,za to napisałeś do ewy :( A teraz mnie tu oczerniasz? Dziękuje ci wiesz? :( Naprawdę dziękuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapomniałeś wspomnieć
Przez tyle lat czekałam. Na spełnienie choć jednej obietnicy danej przez ciebie,na założenie rodziny która w kółko obiecywałeś,czekałam ze spełnianiem swoich marzeń dla ciebie bo tobie chciało się karierę robić :( Trwałam mimo wszystko i czekałam. Byłam jak mebel w twoim pokoju,zero czułości,bliskości,tylko komputer,gitara i koleżanki na zmianę. Straciłam dziecko,robiłeś co robiłeś i doskonale wiesz co:( Bolało wiesz? STRASZNIE BOLAŁO. Błagałam,prosiła,tłumaczyłam. I co mam z tych lat? Co? Nic,totalnie nic ;( Całe lata słyszałam,że jestem chora,mam problemy z sobą,nie jestem jak inne,że każda byłaby lepsza,że zmarnowałam ci życie,że żałujesz,że mnie poznałeś :( Wiem,wiem,że oboje robiliśmy sobie krzy7wdę ale prosiłam. Naprawmy to razem. Razem. Nie zrobiłeś nic. Za to kiedy już nie mogłam wytrzymać tych dwóch lat,a wiesz co robiłeś i znalazłam kogoś z kim mogę pogadać dostałam w twarz,zwyzywałeś mnie od najgorszych i wyrzuciłeś. Za to,co ty robiłeś co sobotę jeśli nie częściej. Prosiłam cię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahahahahaha
A nie mówiłam? Kolejny pokrzywdzony od siedmiu boleści. Dobrze zrobiła skoro nic z ciebie nie miała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowa malinka
Jeśli to naprawdę wpis twojej byłej dziewczyny. Musiałeś ja bardzo zawieźć. Wiele poświęciła dla Ciebie. I najwidoczniej niewiele dałeś jej w zamian... Miłość niestety nie polega tylko na dawaniu. To nie wystarczy do szczęścia. Trzeba też brać. W innym wypadku to zupełnie tak jakbyś jej mówił,że jest bo jest,ale w gruncie rzeczy zupełnie ci to obojętne. Dajesz jasny komunikat,że niewiele dla ciebie znaczy.W każdym razie widać,że Cię kochała i jak mówi chciała zmienić tę sytuację. Zrobiłeś cokolwiek,żeby jej w tym pomóc? Myślę,że się kochacie. Sami,napisaliście to w swoich wypowiedziach,być może nie wprost ale dla mnie to jest jasne. Pewnie oboje się raniliście. Jedno zaczęło,drugie miało żal i też coś zrobiło i tak w kółko.Jeśli się kochacie powinniście o to zawalczyć. Ja sama mam taka walkę za sobą,wybaczyłam wiele. Zdrady,przemoc,alkohol. Nie było łatwo,wiele mnie i jego to kosztowało ale teraz jest lepiej niż było kiedykolwiek. Kiedy teraz pomyślimy o tym,że mogło się to rozpaść obojgu nam chce się płakać. Może warto wyciągnąć do niej rękę jeśli ci zależy? Kupić jej kwiatka,zaprosić na randkę,napisać romantyczny list,ale na prawdziwym papierze? Może warto się spotkać się,wytłumaczyć sobie,wysłuchać się? Neutralnym gruncie,w publicznym miejscu,żeby trzymać nerwy na wodzy. Miłość to dawanie z siebie wszystkiego. I walka każdego dnia. Ustępstwa,nie raz poświęcenia,kompromisy. W codziennej szarości zapominamy,że trzeba się odkrywać ciągle na nowo.Warto jak najczęściej poświęcać czas tylko sobie odcinając się od zgiełku świata i zrobić coś,cokolwiek tylko dla siebie.Spróbujcie popatrzeć na siebie znowu jak na osobę która pokochaliście. Przypomnieć sobie za co. Powiedzieć sobie o tym. Nie warto postarać się i zrobić coś,żeby zobaczyć w oczach ukochanej osoby iskierkę szczęścia? Dzisiaj młodzi ludzie niestety często rezygnują z walki. Robiąc błąd. Może i można żyć później w miarę szczęśliwie ale to zawsze będzie boleć,zawsze będzie żal i pytanie co by było gdybym wyciągnął dłoń. Postarajcie się znowu się odnaleźć. Osobiście uważam,że prawdziwa miłość jest tylko jedna. Warto kochać i walczyć o to każdego dnia. Teraz kryjecie się w skorupie bólu i żalu ale w środku nadal są te osoby które się pokochały,warto wypuścić je na wierzch. Trzeba tylko chcieć. Wiem jak to jest. Wiem,że walka jest najtrudniejsza ale jeżeli będziecie obok i będziecie się w tym wspierać czas uleczy te rany. Tylko trochę dobrej woli i szczerych chęci. Jeśli coś sobie obiecujecie bądźcie konsekwentni. warto:) Ale nie przekonacie się o tym jeśli nie sprawdzicie. Życzę wam obojgu dużo miłości. I siły. Dla was moi drodzy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menel spod budki
Facet trochę przesadziłeś. kup kwiatki,wytłumacz co i jak i rusz się do niej. Może idealna nie jest ale warto to tak? Z babami jest sto światów,nie myśl,ze jak zmienisz będzie łatwiej. Może jakiś czas ale później znowu będzie to samo. A jeśli kochasz to pierdol to. baby to baby i tyle. Czasem trzeba się pokorzyć i przymknąć ;) Same zyski na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shelbydorin
Twoja dziewczyna chyba też zakładała tutaj temat. Wasze wypowiedzi się zlewają. Jeśli to wy to nie dziw się,że odeszła kiedyś do innego. Sama bym tak zrobiła. Zachowywałeś się jak skończony dupek.Lepiej ją doceń bo obudzisz się z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaah sorry ale jak ktos jest cioto ? ja jak mam doczynienia z takim czlowiekiem slabym to bym mogla komus psyche zryc ostro dlatego jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompotzmaku
miałem żone kur­we to cię rozmiem. teraz nie ma uczciwych kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony ręczniczek
No !!! On świecił uczciwością :) Kolejny który zeszmacił kobietę która go kochała,a jak poszła do kogoś kto dął jej szacunek na który zasługiwała to klapki z oczu spadły. Jeden z wielu takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laundry
Sam się prosiłeś chłopie. Żadna nie będzie siedzieć przy facecie który nie potrafi myśleć tą głowa którą powinien. Ty też byś przy takiej nie siedział. Mi tam nie trzeba innych skoro mam jakąś na własność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feniks69
heh jakbym czytał o eks tyle, że w moim przypadku gdy straciłem cierpliwość role się odwróciły :). I co zaobserwowałem były ostre spięcia, ale zaczęło wychodzić na moje mówiłem nie i chu, jak się nie podoba to wypier. Mam 26 lat ciesz się chłopie bo zrobiła Ci prezent, a i nie daj sobie wmówić że nie masz wartości bo masz to ona była ciemna stroną mocy nie Ty. Masz widać słaby charakter i mocno się przywiązujesz do ludzi, po prostu wykorzystała to. Kup torta browara zaproś znajomych i ciesz się że koszmar minął, zapamiętaj ta lekcje przyda się ci na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie dwudziecha
trafiłeś na sucz... Jak ja bym chciała takiego chłopaka jak Ty;)) I traktowałabym Cię z wywyższeniem, a nie jak zabawkę. Po prostu źle trafiłeś... Trzymaj się, mam nadzieję, że trafisz na partnerkę, na którą zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie dwudziecha
"Jeśli to naprawdę wpis twojej byłej dziewczyny." - to ja wycofuję moją głupią odpowiedź. Przepraszam Twoją dziewczynę i kajam się w popiele, że jestem tak naiwna i nie wzięłam pod uwagę drugiej strony, która (wszystko możliwe) chyba się tutaj wpisała. Już nigdy tak nie będę oceniać pochopnie. Ale jestem durniem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galilejka
A ja myślę,że Twoja dziewczyna wystarczająco pokazała ci jak cię kocha i jak jej zależy. Na pewno oboje coś tam zawiniliście ale jeśli prawda jest co psiała (czytałam jej temat i wpisy tutaj) to zachowałeś się podle i nie potrafiłeś docenić ile ci z siebie dawała. I radzę ci to zrobić i wynagrodzić jej to jeśli nie chcesz jej stracić a uwierz,niewiele kobiet tyle wytrwałoby przy takim typku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×