Dzieci w szkole smieja sie z mojego syna!!!

Mam bardzo powazny problem, dzieci w szkole wysmiewaja mojego syna. Jestem samotna matka, moj syn jest bardzo podobny do mojego taty a moj ojciec jest znany z tego ze sponsorowal mlode dziewczyny, rodzice sie rozwiedli ja mieszkam z ojcem i dzieci mowia ze jego dziadek jest tez dla niego tata bo tak im rodzice w domu powiedzieli. Co radzicie mi w tej sytuacji?

przenieś go do innej szkoły, gdzieś dalej gdzie was nie znają, dzieci nie zmienisz a chłopak będzie miał zawsze tyły... :(

Wnuk do dziadka jest bardzo podobny, moze stad te oszczerstwa. Ja sama nie wiem czy powinnam isc z tym do wychowawczyni, przeciez to powazne pomowienia.

Ojcu powiedzialam tyle by nie chodzil po mojego syna do szkoly ale on i tak zawsze robil po swojemu. I co? i dziecko ma tylko wstyd a i tak jest wynagradzane pozniej prezentami od dziadka.

zmieńcie otoczenie to się może jakos ułoży

przede wszystkim wytumacz synowi sytuacje powiedz ze to nie Jego wina ze dzieci maja fantazje i nie doprowadzaj w nim do poczucia winy bo to zaowocuje w nastoletnim zyciu roznymi "predyspozycjami" nie mowie o tlumieniu emocji narkotykami ani zagluszaniu agresja ale tez glebszym zaburzeniom musisz dbac o dziecko by tego nie odczuło potem skup sie na tym co mozesz zrobic w szkole porozmawiaj z nauczycielka niech poobserwuje dzieci i uwaznie oceni sytuacje potem juz zalezy albo pedagog psycholog itd nie uwazam zeby juz zmiana szkoly cos dala nie dosc ze bedzie nowa obca sytuacja dla syna to dzieci sa wszedzie ..i wnosze ze na podworku tez doswiadczy tych komentarzy postaraj sie tez z ojcem porozmawiac zwroc uwage przekonaj do swoich racji i przedstaw obawy jesli nic sie nie zmieni a masz mozliwosc to niestety bedziecie musieli zaczac ukladac zycie w innym otoczeniu kraju miejscu niestety czasem to jedyne wyjscie chociaz ostateczne

ludzie są podli i lubią takie sensacje, nic nie poradzisz że rodzice w domu gadają,dzieci to słyszą i jest co jest:O ja bym przeniosła dziecko do innej szkoły, gdzies daleko, z prymitywizmem ludzkim nie wygrasz, skrzywdzą ci dziecko:(

wytŁumacz kuzwaaa analfabetka rasowa jestem, wiec przymykajcie oko

wlasnie dlatego mysle o tym by go wziac i wyprowadzic sie do innego miasta i zerwac kontakty z tym otoczeniem, zerwac rowniez kontakt z ojcem.

jesli Ty sama mozesz i zmiana zycia pracy itd nie niesie wiekszego ryzyka dla was to wyprowadzka jest ok ale kontaktu z ojcem nie zrywaj to Twoj tato jakby nie bylo rodzina dla syna dziedek i zycie mamy jedno nikt nie wie co los przyniesie zycze by wszystko sie ulozylo jesli bedzieie szczesliwi i SPOKOJNI w innym miescie to fajnie ale najpierw zapytaj syna o to co on o tym mysli czy chce czy to nie odbije sie gorzej niz moze tylko" chwilowe" plotki dzieci w koncu wyrosna a to od Ciebie zalezy co bedzie czul twoj syn mozesz wzmocnic w nim poczucie wartosci okazujac milosc ze paradoksalnie cala sytuacja obejdzie sie bez echa powodzenia