wiele kobiet radzi facetowi aby poszedł na siłownie... aby dopakować

ok rozumiem.. sam chętnie bym to zrobił, ale... ja nie mam pieniędzy , nie stać mnie na to aby dopakować nie wiem czy sobie zdajecie sprawę drogie kobietki, ale to aby dojebać bardzo dużo kosztuję... - karnet na siłownie (w tej chwili sięga on około 100zł.. ) - odżywki i suplementy (bez tego na dłuższą mete nie ma mowy) - dobre odżywianie... czyli 4-5 posiłków dziennie, sporo mięsa i ciągły zapas takich produktów jak jajka, biały ser, ryż, makaron, ziemniaki, wody mineralne niegazowane i pełno innych rzeczy koszt takiej diety, suplementów, karnetu to jest wydatek rzędu hmm 1500zł miesięcznie... a skąd ja mam kurwa brać tyle pieniędzy tylko na to aby po prostu trenować? a gdzie kurwa kasa na.. szkołe, benzyne, jakieś tam wypady do kina, do restauracji, do klubu, na piwko z kumplem (chociaż w tym wypadku alkohol często odpada)... albo np kupienie sobie koszulki, spodni, telewizora, komputera... kurwa... prawda jest taka, że aby być dobrze zbudowanym i mieć dobry mięsień, trzeba być w miare bogatym

ale pierdy:o chcieć to móc. Robert burneika ćwiczył na strychu, a silovniah pierwszą urządził sobie z rozebranego na części czołgu. chcesz=możesz

kumatorcy... i jeśli myslisz, że na tym strychu i na tym czołgu doprowadził się do takiego wyglądu jaki ma obecnie to powiem ci tylko tyle... rozpędź się a sciana cię znajdzie matole naiwniak kurwa...

wez drewno porab na opal i na silownie nie bedziesz musial isc..

na złomie panicz nigdy nie był? Drążek i wyciąg sam mogę ci zrobić. Ławeczka koszt 100zł. Proste

od rąbania na opał to ty możesz sobie conajwyżej kutasa uciąć a nie dopakować chłopcze

Nie przesadzaj, wcale nie musisz wydawać nie wiadomo ile, to co Ty piszesz to jakiś hardkor :D znam ludzi, którzy chodzą na siłownię i jakoś nie podporządkowują temu całego życia. Grunt to w ogóle się ruszać i coś robić.

Jakoś nie widzę wokół siebie tych mięśniaków :D facet ma być silny, ale bez przesady, to nie te czasy że mamuta musi upolować :D

ale ty autorze nie chcesz przekształcić się w profesjonalnego zdeformowanego kulturystę, tylko jak podkreśliłeś zjebie, chcesz przypakować. to jest róznica niedorobieńcu szanowny:)

// grunt to w ogóle się ruszać i coś robić. // ok spoko.. ale z takim podejściem nigdy nie bedziesz dobrze zbudowany, miał np 45 w bicepsie na dobrej żyle.. no nawet kurwa nie ma takiej opcji, mysle, ze nawet do 40, 70% chłopaczkom którzy trenują ciężko dojść // Jakoś nie widzę wokół siebie tych mięśniaków // mięśniaków jest sporo.. wystarczy pojechać w wakacje do mielna, tam co 10 chłop jest dobrze dopakowany, ale widać też gołym okiem, że każdy z nich grosz w kieszeni ma...

// tylko jak podkreśliłeś zj**ie, chcesz przypakować // no wiesz, dla ciebie może dopakować ten, kto doszedł do 38 w bicepsie dla mnie to jest śmiech sam mam 40 i uważam, że to malutko... i wiem, że abym miał więcej to musiał bym już zacząć brać sterydy i mieć cały czas kasę na odżywki i jedzenie.. a mnie na to nie stać

stworzenie sobie warunków do ćwiczeń to nie jest aż taki wielki problem, ale z resztą Cię popieram. sama miałam faceta, który trenował intensywnie i na te odżywki, suplementy i inne cuda i wysokobiałkową dietę szło sporo kasy, kilkaset złotych miesięcznie, w okolicach tysiąca. a i rachunki za wodę były niezłe, bo wiadomo, po treningu obowiązkowo prysznic, a że on generalnie bardzo o higienę dbał, to i po 4-5 razy na dzień korzystał z dobrodziejstwa wody i mydła.

mielno=senso=dziwki=1000zł wyjebane w noc

Jestem kobietą i nie rusza mnie to, ile facet ma w bicepsie :D ma być silny, umieć drewno porąbać itp ale bez przesady, nie kręcą mnie kulturyści..

No niestety muszę się zgodzić z autorem. Mój brat jest zapalonym pseudo-kulturystą i mnóstwo pieniędzy na to schodzi. Co chwila kupuję jakieś kretyny, białka, aminokwasy a te rzeczy niestety nie są tanie. Często też robi awanturę w domu jak np nie ma podwójnej porcji mięsa w domu, a my po prostu nie mamy tyle pieniędzy aby kupować dziennie po 1kg wołowiny np.. siłownia to sport dla ludzi bogatych, tak jak np golf czy tenis

" umieć drewno porąbać " buahaha, to co ty kurwa, w lesie mieszkasz?

to samo dotyczy wszystkich dziedzin życia. Można śpiewać sobie w domu za darmo, ale też można brać lekcje , uczyć się w szkole muzycznej, kupować instrumenty.

Ja pierdzielę, nie trzeba mieszkać w lesie żeby rąbać drewno :D

koksuj no nie dokońca dałeś dobry przykład... bo siłownia jednak wymaga konkretnego sprzętu, sory ale desek od biurka czy też wiadra z wodą nie bede targał bo to nie to samo... to tak jakbym miał nazywać walenie konia sexem :O mało tego, sam trening to nie wszystko, jeszcze ważniejsze jest dobre odżywianie (które nie jest tanie) i odżywki.. które również sporo kosztują, przykładowo 2kg białka stoi około 150-200zł ...

Siłownia nie jest sportem dla bogatych, bo sam znam chłopaków co w domu się nie przelewa, a jakoś wspólnymi silami mają sprzęt i nie wydają dużo kasy. Dobrze wyglądają, koszt odżywek w miesiącu to jeden weekend przepracowany. Wszystko trzeba robić z głową. Ktoś połknie kreatynę, stacka i myśli że urośnie mu.

koleś ma internet więc widać że go stać. Zresztą w tym internecie znajdzie ćwiczenia do wykonania w domu. Pozatym jest jakiś tępy jak chce pakować dla jakiejś durnej laski :D typowa mentalność przegranego prawiczka z kafe

Pieprzysz leniwcu, ja ćwiczę, wyglądam zajebiście, na siłowni moja noga nie postała od kilkunastu lat. Czasem skoczę na basen.

100 zł płacisz i ćwiczysz... Co tydzień idziesz na imprezę i przepijasz po 25 zł minimum. wiec przelicz sobie ile to wychodzi na tydzień i skończ pierdolić że nie masz kasy. Jak nie to pompki i brzuszki... kombinuj

jak komu fantazji brakuje, to sądzi, że bez siłowni nic. Prawie już synonim się z tego zrobił, siłownia = gość jak trzeba - a to kretynizm. Samemu można rzeczywiście wszystko sobie tanim kosztem zmajstrować. I biegać, dużo biegać.

Wiekszosci kobiet tez sie nie przelewa, a chodza na silownie i na fitness.Zreszta wiekszosc kobiet nie lubi umiesnionych w sensie "karkow a la Pudzian" a z po prostu wyrobionymi miesniami. A te bardzo latwo (facetom, nie kobietom) wyrobic zwyklymi nie bardzo obciazajacymi cwiczeniami w domowym zaciszu. Owszem, dieta bialkowa jest dobra na przyrost miesni. I to kosztuje. A sprzet mozna posiadac w domu i wcale nie jest az tak drogi ;-)

Poza tym dobry jest tez basen i wszelkie cwiczenia typu brzuszki, machanie hantlami

Wykręcasz się. Hantle możesz Ci wyspawać kolega. Ławeczka w domu byle jaka z 4 desek. Można ćwiczyć w domu jesli tylko znajdziesz z 4-6 m.kw. (jakies małe pomieszczenie). Po drugie - jogging nic nie kosztuje (no może jakieś addidasy). Użalasz się i wykręcasz, jakbyś chciał to byś ćwiczył.

Dobrej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy

*Złej :D

ale pierdolenie kasa żęby być wielkim znam osoby biedne skromnie żyjące które nie mają grosza w kieszeni ćwiczą po piwnicach mają ambicje większe niż nie jeden z kasą i świetnie wyglądają trzeba chcieć ścisnąć zęby pakować i nie pierdolić że jak niema kasy to nie urosne wiadomo jak taki ktos by ją miał to efekt bylby lepszy ale niema co narzekać tylko ćwiczyć i jeść nawet bez koksów i odżywek tylko wiecej czasu trzeba poświecić i swojego zawzięcia i wiary a efekty same przyjdą :)