Jak pokonać nieśmiałość i zacząć głośno mówić?

Jestem dość nieśmiałą osobą, ciężko nawiązać mi nowe kontakty, nie lubię imprez, zbyt dużej ilości ludzi, dlatego siedzę w domu i nie mam przyjaciół, nawet znajomych..W szkole gadam z innymi tylko na tematy szkolne, a nie jakieś luźne..A jak już gadam, to ciężko patrzeć mi w oczy rozmówcy, do tego cicho mówię i nie zawsze jestem zrozumiana. Czasami powiem coś niewyraźnie, albo się zająkam..Jak z tym walczyć? Są jakieś sposoby?

idz na zajecia asertywnosci. i mowie to powaznie.

Słuchaj głosno muzyki na mp3, przy delikatnej utracie słuchu mówi sie głośniej

{pij alkohol ale z umiarem, piwko dla odwagi}

sluchaj imprezowych utworów, idź na imprezę z kolezankami, sama to możesz zdołać tylko zamienić uczucie strachu na obojętność. Będziesz wtedy wszystko miała na wyjebaku musisz tylko zdać sobie sprawę ile przegrałaś w życiu, i nie myśleć co ktoś pomyśli.

nietety pojecia nie mam jak ci pomoc, musisz sobie sama z tym poradzic albo po prostu wybrac sie do psychologa dzieki ktoremu bedziesz miala wieksza wiare w siebie i co za tym idzie odwage. ja od zawsze glosno mowilam i to pierwsza, pewnie dlatego zostalam dziennikarka

Ja w domu z bratem i siostrą mówię normalnie, drę się, śpiewam, a w szkole czy gdziekolwiek indziej zacinam się. Często jest tak, że chciałąm coś powiedzieć, ale się powstrzymuję, bo nie wiem jak to będzie wyglądać z boku i czy ktoś przypadkiem nie zacznie się ze mnie śmiać jak coś powiem. Może rzeczywiście psychologa potrzebuję..

a to niby dlaczego maja cie wysmiac?? zrobili to kiedys czy jak?? ja mialam taka jedna cicha i niesmiala kolezanke a przy mnie sie rozkrecila porzadnie:)

Mam takie głupie wrażenie, że jak coś mówię na forum np klasy, to wszyscy się ze mnie śmieją, może nie wyraźnie, ale w duchu i boję się co oni sobie o mnie myślą.Wiem, że to strasznie głupie, ale nie umiem tego zmienić.

Brak pewności siebie

Znam ten ból. Tak samo mam problemy z nieśmiałością głównie z obawy że zostanę wyśmiany, obgadywany itp itd. Ciężko z tym walczyć, a najgorzej samemu.

jak w siebie nie wierzysz to mozesz sie jąkac czy mowic bez sensu przez ten lęk ale to jest totalnie bez sensu. fora a rzeczywistosc to co innego bo na forach ludzie czują sie pewniej, wiecej cwaniakuja i sa "odwazni" ale na zywo moze sie okazac ze oni sa calkiem w porzadku ale nie izoluj sie tylko uwierz w siebie i sie przelam. dlaczego masz brak pewnosci siebie? to przez jakas sytuacje z przeszlosci???

Dokładnie tak samo mam. Najczęściej zacinam się w trakcie rozmowy właśnie przez to że zaczynam myśleć i zastanawiać się nad tym czy aby nie robie z siebie głupka. Jak ktoś wspomniał to jest brak pewności siebie i to mnie zabija powoli ;/

No to jest strasznie męczące. Nie przypominam sobie jakiejś konkretnej sytuacji, gdzie coś takiego mogłoby mieć miejsce, ale ja mam tak od zawsze. Od małego bałam się odezwać do kogokolwiek, a teraz kurcze jestem dorosła i nadal nie umiem! Nie potrafię się przełamać i odważyć i np głośno wyrażać swoje opinie, bo boję sie, że się zatnę albo coś głupiego powiem, albo że źle wyglądam, śmiesznie itp.

ale co was interesuje co inni o was pomysla??? przeciez odezwanie sie to nie jest bieganie nago po ulicy zeby to mialo byc jakies obciachowe

hmm no nie wiem zbytnio, bo takie rzeczy raczej nie biorą sie z niczego, moze rodzice cie nie doceniali jako dziecko, nie chwalili tylko co zrobilas to bylas krytykowana ?? i przez to teraz boisz sie krytyki innych

być może..pewnie to siedzi gdzieś głęboko w psychice, ale nie wiem jak to zmienić

Fajnie jakby znaleźli na to lek ;)

Sama tego nie zmienisz. Też tak kiedyś miałem ale uzywki i kobiety mnie z tego wyciągneły :) poważnie mówiąc, mniej inwazyjne będzie jak pójdziesz do psychologa

oj tak:) ale wolałabym znaleźć przyczynę tego i wyleczyć jakimś sposobem..hmmm...może się zahipnotyzuję, bo już nie wiem co robić