Nikogo nie można byc pewnym....

Moja była poinformowała mnie, że może być zarażona wirusem HIV. Zerwaliśmy rok temu. Przed związkiem ze mną była na wymianie studenckiej Erassmus. Jak się okazało uchyliła szpary jakiemuś Hiszpanowi, który jak się okazało jest nosicielem. Dwa dni temu byłem z nią zrobić badania... beznadzieja, w kolejce same pedały i dziwki. Na szczęście jak się okazało nic nam nie jest. Tyle, że przez idiotkę sporo nerw się najadłem. Już nikomu nie można ufać, nawet stałej partnerce, bo nie wiadomo co w niej gościło przed nami...Ehhh

Dałeś do myślenia...

Odwal się od studentów zagranicznych debilu

ale w takim razie co nalezy robic? kazdego z kim chce sie stworzyc zwiazek prosic o badania?

Sam nie wiem... ale teraz nim wsadzę bez prezerwatywy ...choćbym nie wiem jak bardzo był zauroczony to wyślę wcześniej na badania HIV i HCV. Sam tez zrobię

taak teraz tak mowisz, a dziewczyna sie pewnie obrazi, ze o jakies kurestwo ja podejrzewasz

Średnio mnie to interesuje ... nawet nie wiesz jak to siada na bani. Może sobie odchodzić, może się obrażać ... Nie zrozumie jak to jest siedzieć i czekać na werdykt lekarza. Patrzeć i prosić w myślach by przeszukując pudełko z "Seronegatywnymi" znalazł Ciebie. Po wynikach z godzinę siedziałem na ławce w centrum i gapiłem się tę zasranaą kartkę ...

ciesz sie naprawde, ze okazales sie zdrowy:) ale nie wiesz co bedzie za dwa trzy lata..

Otóż to... skąd można mieć pewność, że partnerka nie puści się z jakimś typem w czasie związku. W Polsce jest stosunkowo niewielu nosicieli w porównaniu z innymi państwami UE o Afryce nie wspominając... tyle, że weź to daj do zrozumienia polskim kobietom. Teraz na każdego obcokrajowca patrzę jak na jakąś zarazę ...

a jak z nia powiedz mi? pojechales jej jakos po wynikach badan czy normalne relajce macie?

a wy to sie nie puszczacie nigdy ha

Ja w zasadzie po rozstaniu nie utrzymywałem z nią jakiś przyjacielskich relacji, nasze drogi się rozeszły. Nie dołowałem jej, widać, że bała się o wiele bardziej niż ja. Powiedziałem jej jedynie na koniec "Pierdol się więcej z kim popadnie to będziesz miała mniej kłopotów" i tyle ... Nie wiem na chwilę obecną to załapałem jakąś paranoję. Dawno nie przeżyłem takich nerw...

to teraz przynajmniej doceniasz to, ześ zdrow:) w sumie i tak fajnie, ze Ci w ogole o takich podejrzeniach powiedziala

;en[qoegnfpoqn ja ruchałem się jedynie ze stałymi partnerkami, nigdy nie chodziłem na dziwki ani nie dawałem w żyłę> HIV to była dla mnie abstrakcja. coś co mnie nie może dotyczyć ...a tu nagle taka "niespodzianka" przez tę pannę ...

Najlepsze jest to, że ten Hiszpan pewnie gdzieś teraz ciągle studiuje i roznosi to gówno ...

to jest świnstwo wiedziec ze sie jest zarazonym i bawic sie dalej:/ zarazajac innych:/

a swoja droga jak ona sie o tym dowiedziala?

Mnie mój stały partner zaraził HPV - kolejny wirusik do listy OBOWIĄZKOWYCH badań. Niestety, jak by tak wziąć pod uwagę wszystkie zagrożenia, jakie mogą czaić się na genitaliach, poszłoby się z torbami, badania są drogie, tak państwo wspiera bezpieczny i świadomy seks :O

Erassmus --- tA TO PRAWDA STAMTAD PRZYWOZA CHOROBY

Dużo się o tym naczytałem... z samym wirusem można żyć nawet 40 lat o ile AIDS się jakoś za bardzo nie rozwinie. Ale po co komuś taka pamiątka?? Dożywotnie branie leków, piętno ... widziałem dziewczynę wychodzącą z płaczem od doktora, tragedia... i te parki męsko-męskie trzymające się za ręce... szlag. Nigdy więcej !

Test na HIV jest refundowany natomiast HCV to kwestia 30-60 zł

ja niestetyż zapłacilam za test na HIV 60 zł w przychodni wenorologicznej. Także nie wszędzie. Kolega mówil mi, w którym szpitalu można zrobić za darmo, ale nie trafiłam tam, w przychodni był bardziej... spokojnie i dyskretnie :(

Odnosząc się do Erasmusów ... ja rozumiem, że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka ale wiem jak wygladają te wyjazdy...zero nauki jedynie chlanie i jebanie się z kim popadnie. Poza tym wiem też każdy ma ochotę na coś egzotycznego ... najlepiej na araba/-kę, murzyna-kę itd. Ale ku*a czemu ja teraz będę kojarzył te osoby z potencjalnymi roznosicielami ...;/

Ja oddaje krew, no może nie tak często jak jest to możliwe ale 4 razy do roku. Do tej pory ok.

Ja jestem z dużego miasta więc są specjalne punkty do tego stworzone. Dyskrecja i spokojna atmosfera zapewniona. Jedynie trzeba znieść widok grupy homoseksualistów oraz prostytutek ... Akurat gdy ja byłem dziewczynki były bardzo radosne, dobrze ze sobie przynajmniej co jakiś czas przeglądy robią ...

też mam podobne odczucia do erasmusów, bo powstal juz stereotyp, ale prawda jest taka, jak mówisz - NIKOGO nie można być pewnym, tak samo jak jakiś włoch może jechać na erasmusa zabezpieczać się i nie siać chorób, a inteligent studiach doktoranckich może rozsiewać co popadnie :O

a skąd wiesz, że to na 100 % były prostytutki, ubrane były jak z imprezy na autostradzie czy jak :O może to tylko imprezowe studentki z akademików :D

Zgadza się ...dlatego przecież pierwsza moja reakcja to było "Ale jak to ? przecież to zarezerwowane jedynie dla pedałów i narkomanów?" Jak widać nie tylko...

współczuje przeżyć :( ja za to nie ufam facetom..nie wiadomo czy takiemu nie odwali i nie pójdzie na dziwki "bo jego nie chce anala a on chce" albo nie prześpi sie z byle kim na dyskotece po pijaku :O faceci są straszni pod tym względem kobieta przynajmniej nie może pójść na dziwki..no i w swoim kraju rzadko spotka obcokrajowca

wiedza u polaków, co do sposobu zarażeń jest bardzo nikła. mój znajomy - niby wykształcony, magister prawa, a uważa, że anal z dziewczyną jest bezpieczny, bo laska nie zajdzie w ciążę. ale jak go uświadomiłam, że bzykajac w dupę bez gumy może łatwiej doprowadzić do zakażeń HIV itp., zrobił wielkie gały, wierzyć mi się nie chciało :O