Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popiołuszka

Łapie sie na tym ze obsesyjnie porównuje,jak nad tym zapanowac? :/

Polecane posty

Gość popiołuszka

Mma duzy problem.5 lat temu zmarla moja coreczka,co bylo duzym wtrząsem ,zwlaszca okolicznosci tragedi. Nieukrywa ze bylam w ciezkim szoku i depresji.Niestety z mezem zaliczylismy wpadke, i zaszlam w niepalnowana ciąże.Urodzila nam sie corka, i od kiedy pamietam na glos albo wmyslach non stop na kazdym kroku proownuje ją do naszej ukochanej pierwszej corki.Nawet jak byla noworodkiem,niemowlakiem, ciągle kazdą pierdole porownywalam do jej siotrzyczki.Mala teraz ma 3 lata i nadal nie potrafie przestac rozmyslac,przypominac, porownywac, jak nasza corcia zachowywala sie w jej wieku, ile już umiala, co robila.Niestety jest to dla mnie męczące.Dodam ze nasza śp. corka byla uzdolniona i rozwinieta intelektualnie ponad przecietnie na swoj wiek, a druga corka rozwija sie prawidlowo zgodnie ze swoim rozwojem intelekualnym jak na jej wiek przystalo, a ja mam wielki niedosyc.Non stop wpominam ile rzeczy samodzielnie wtedy corka w jej wieku robila, co umiala, co mowila,jak byla chwalona na kazdym kroku w przedszkolu w zerowce,w szkole.Zyje jakby przeszloscią,.Niestety wizyta u psych okazala sie porażką. Dodam ze bezposredniodo malutkiej nie okazuje tego co o czym pisze, tylko to w srodku siebie tlumie i tocze bitwe,i wszystko robie aby malutka nie wyczula tych moich emocji.Narazie sie udaje mi maskowac doskonale,lecz boje sie ze jak bedzie starsza mądrzejsza, to zada mi pytanie, dlaczego jestem wiecznie niezadowolona i smutna.Dodam ze chwale,przytulam, nagradzam ile sie da,nawet bez powodu,no ale odrazu przed oczami staje mi pierwsze dziecko.Mąz doskonale wypelnia swoją role ojca jak i męża,duzo jestem mu wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołuszka
dodam ze depresji juz nie mam odkąd urodzila nam sie druga corka,i to mnie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyna rada dla Ciebie, to udaj sie do psychologa.Na pewno Ci pomoze, zrób to dla drugiej córki, która nie jest winna temu, ze nie jest...pierwszą córą. Zasługuje na bycie sobą a nie porownywanie do dziecka, które nie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanzizaraa
nie pomyslalas o tym ze w tej corce jest czastka poprzednigo dziecka ze dostalas druga szasne. Uzdolnione ? kazdy z nas jest inny. dobrze ze wiesz ze robisz zle ale kiedys mozesz popsuc sobie przez to rodzine dostalas druga szasne drugi raz szczescie docen..nie kazdy ma taka okazje ciesz sie badz matka wystarczy nie wiesz jaka by byla sp. corka w przyszlosci - moze jak z tego wieku wyjdzie obecna to nie bedziesz juz miala do kogo porownywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssaaaas2222
malam identycznie to samo, w roku na rok pomalu prechodzilo.Teraz syn ma 8 lat i juz nie ma takiegowspominania jak byl mlodszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×