Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdgasdgas

czy zrywaliście z partnerem bo nie był w stanie dotrzymać wam kroku finansowo?

Polecane posty

Gość asdgasdgas

mam dziewczynę, ale zaczynam się zastanawiać nad rozstaniem bo ona nie jest w stanie się dokładać do wspólnych wypadów do knajp czy na wakacje bardzo wątpię czy ona znajdzie sobie dobrze płatną pracę, więc zastanawiam się jak to będzie w przyszłości wyglądać. nie uśmiecha mi się ponosić wydatków, które powinny być wspólne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból autorze
miałem taką, która absolutnie nie przejmowałem się takimi rzeczami jak wybór właściwych studiów żeby dostać dobrze płatną pracę dopóki oboje studiowaliśmy to jakoś to szło, ale potem... miała jakieś chore oczekiwania wobec mnie że ciągle będę za nią płacił teraz jestem z kobietą, która potrafi na siebie zarobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mój partner zarabiał mniej- nie przeszkadzałoby mi to, ale pod warunkiem, że oboje się staramy i dążymy do tego, żeby żyło się jak najbardziej komfortowo i tak mamy wspólną kiesę. Z tego, co czytam to nie jest jakaś przeogromna, zaślepiająca miłość, więc dobrze, że o takich rzeczach myślisz wcześniej. Kobieta powinna mieć ambicje i robić wszystko, żeby podnosić poziom życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijhjud
ja bym zostawił. trzeba być z kobietą na poziomie. jakbym chciał sprzątaczkę to bym ją sobie opłacił. kobieta myśli, że będzie robić w domu jak "ukrainka" i to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja TEŻ MIAŁAM TEN PROBLEM
tak, zerwałam z facetem bo on wręcz oczekiwał że ja będe go sponsorowała był alimenciarzem na 2 dzieci i myślał cymbał, że jestem tak zaslepiona, że będę dokładała się do jego dzieciorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam dobrze wiem że nigdy, choćbym pękła, nie będę zarabiać więcej niż mój facet, chociaż studiuję na kierunku po którym da się dobrze zarobić to jednak nigdy nie będzie to aż tyle :o I nie wiem czy w przyszłości nie przyczyni się to do rozwodu :o i to nie z powodu pretensji mojego faceta, tylko z powodu mojego ciągłego poczucia bycia gorszą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, jesli byloby to tymczasowe albo gdyby przynajmniej byl w stanie sie utrzymac i cos tam odlozyc. W przeciwnym razie uznalabym go za niezaradnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze, to wraz z kurczacym się portfelem Twojej dziewczyny kurczy się twoja miłość do niej? oczywiście z ciebie szydzę, bo jej nie kochasz, tylko pytanie, po co z nią jesteś, dla seksu? dojrzej chłopczku w końcu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablala
W moim związku różnie bywało, i nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zostawić swojego partnera bo np. w danej chwili mniej zarabia niż ja. Kiedy było na odwrót, nie odczuwałam tego również. Wspieraliśmy się w KAŻDEJ sytuacji, i pewnie to związek jeszcze bardziej wzmocniło. Ale co innego, jak facet/kobieta to leń śmierdzący i nawet się nie stara, a patrzy tylko na drugą osobę. No wtedy to bym pogoniła w diabły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tyzzzzzzzzzzz
blabla - otóż to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gddfdg
jak do tej pory to ja pracowałam i uczyłam sie a moj chlopak (23l)studiował nie miał pieniedzy był zdany na rodziców ..pozniej przeeniósł sie na zaoczne i tez pracy nie mógł znalezc tak dwa lata było.. wkurzało mnie to, nie raz były kłotnie o to ze nic nie robi a teraz mi glupio bo on mimo tego ze szkoły jeszcze nie skonczył załapał sie do firmy robi projekty budowlane a ja dalej tyram za ledwo 1000 miesiecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PortowyMarines
Lisabet S. to co mówisz jest chore. Ty sama także nie jesteś zdrowa na umyśle jeśli własne ambicje stawiasz wyżej niż rodzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie poradzę na to że nie mogę być szczęśliwa wiedząc np jadę na wakacje na które mnie nie stać i mogę je mieć tylko dlatego że dostałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhdsfhds
bogaci się nie zniżają do poziomu biedniejszych i nie zaczną np jeść tańszych rzeczy tylko dlatego że ich partner/ka nie może sobie na to pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×