udawanie obojetnym..

Nie do konca mnie rozumiesz.. Bo ja jej przygadywalem ze ja cos do niej, a ona udawala wlsnie obojetna i wogole, zamiast powiedziec ze ona tez jak tak czuje.. bo to jest pewne na 100% i nie musisz pisac ze moze ona nie czuje jednak nic, bo ja jestem pewien inaczej bym nie pisal ona sie 5 lat we mnie kocha..

ale zakladajac ten temat nie mialem tylko jej na mysli bo co druga dziewczyna tak robi.. jak takie cos widze to na starcie jest skreslona

skoro kocha sie w tobie od tylu lat to dlaczego wczesniej nic nie zaszlo miedzy wami?

udawanie oym jest sztuka,bo jest cienka granica odbioru przez d ruga osobe

Podstawa to szczera rozmowa w cztery oczy i tyle. Jesli nie zadziala, to najwyrazniej faktycznie nie iskrzy i trzeba odpuscic.

bo ja sie wniej przez 4 lata nie kochalem, pozniej cos poczulem, a gdy jej to uswiadomilem ona zaczynala tak grac to ja olalem... ale tak jak mowie to nie chodzi mi o tą tylko dziewczyne

A nie pomyślałeś, że może ją zraniłeś, może zrozumiała to tak, że Ty ją wodziłeś za nos, a później olałeś?? Może lepiej pogadaj z nią, zamiast bawić się w udawanie jakieś. Może czeka na Twój ruch, albo ma Cię kompletnie gdzieś i dlatego udaje obojętną.

dlaczego nie zaprosisz jej na kawe ?? liczysz ze ona zobi 1 krok ?

jestesmy przyjaciolmi i niechce juz tego zmieniac bo nie czuje do niej juz nic wiecej

to przestań marudzić !

właśnie skoro już ci to powiewa to po co ten topik ? piszesz pracę magisterską ?

najpierw piszesz,ze ja kochasz a teraz ze jestescie przyjaciolmi i nie chcesz nic wiecej.to moze ty zastanow sie czego chcesz a bycie obojetna to co masz na mysli

W takim przypadku nie pozostaje nic innego jak wykorzystać nauczkę z popełnionego błędu w przyszłości. Jeśli kogoś zauważysz, zauroczysz się, nie trać czasu, walcz. Swoją drogą ładny kawałek czasu Wam to udawanie zabrało o.O

nie weim jak juz zaczynalem jej odwzajemniac cos, to ona powinna wtedy powiedziec co ona czula i czuje kiedy jej nigdy nie skrzywdzilem i by sie moze cos z tego zrodzilo ale jak zobaczylem ze ona udaje obojetna i tylko przy mnie zaczyna rwac do inncyh kolesi i tylko spogladajac czy ja to widze to mnie takie cos zarazilo

ja nic nie udawalem.

ile ty masz lat?

21

to nie jest obojetnosc tylko dziecinada.daruj sobie ta dziewczyne,bo ona nie dorosla do bycia w zwiazku.a tak sie wlasnie koncza takie zabawy

i co dalej? Moze to Ty przegiołes w tym udawaniu i dziewczyna się przestraszyła? Nie wie co jest grane? Ktoś tu wyżej napisał- tylko szczera rozmowa.

no wlasnie tez tak mysle ze to jest dziecinne. Ja tylko moim tematem chcialem dac choc troche do zrozumienia dziewczyna ktore tak robia ze to nie wplywa dobrze na relacje i kontakt z tą osobą..

Ty udajesz ona nie udaje --- koles wydaje mi sie ze nie czytales calej rozmowy i nie wiesz oco chodzi a wielce masz jakies wąty

uspokój się. Jakie wąty? Rób jak uważasz.

no bo wyskakujesz mi ze ja cos udawalem. Powiedz mi gdzie sie doczytales ze ja cos udawalem..

Szkopul w tym ze to cale udawanie lezy w kobiecej naturze - tak jak w meskiej zdobywanie. Wiekszosc kobiet sie tak zachowa w podobnej sytuacji, dopiero przyparte do muru przyznaja sie do uczuc ;)

hmmm przyparte do muru coś na siłę nie ma takiej opcji

Olej ją, to sama przybiegnie. Baby są nienormalne z tymi gierkami

ta i jeszcze może na kolanach ?

ona podkochiwala sie 5 lat ty po 4 cos poczules i co po 4 latach zlewania na co liczyles pajacu?

" bo ja jestem pewien inaczej bym nie pisal ona sie 5 lat we mnie kocha.." bo ja sie wniej przez 4 lata nie kochalem, pozniej cos poczulem, a gdy jej to uswiadomilem ona zaczynala tak grac to ja olalem... ale tak jak mowie to nie chodzi mi o tą tylko dziewczyne jak takie cos widze to na starcie jest skreslona tak po 4 latach jednak stwierdziles ze jednak mozesz zamoczyc fiuta?

poczułem ze warto wsadzic w cos nowego po 4 dlugich latach,boze czlowieku nie pisz juz nic wiecej