Jaki krój sukni będzie najlepszy dla mojej figury? Kto się zna?

Góra rozmiar 34/36 dół rozmiar 36/38 moje wymiary to biust 82, talia 62, biodra 92. czyli gruszka. mam bardzo mały biust, wystające obojczyki, bardzo chude ręce i ramiona, płaski brzuch i duże wcięcie w talii. ale za to szerokie biodra, masywne uda i dosc krągły tyłek. Zastanawiam się w jakim fasonie będę wyglądała dobrze? Zaznaczam ze chciałabym wyglądac szczupło, czyli podkreslic to co mam szczupłe, a ukryc to co mam masywne. Podobają mi sie suknie typy princess i syreny.

najlepiej się dowiesz jak pojedziesz do salonów i poprzymierzasz wszystkie rodzaje, ja tak zrobiłam, i przekonałam sie że te suknie które mi sie podobają to źle sie w nich czuję,

ja bym wybrala syrene, sa najbardziej kobiece i zdecydowanie pasuja do tego typu figury

mysle ze ''Rybka'' to twoj fason,poprzymierzaj i sie przekonasz,czesto jesli kobiety nie sa zadowolone ze swoich ''dolow'' Pnaie w salonach proponuja fason litery ''A'' ale to ty musisz sie dobrze czuc :)

Rybka nie pasuje gruszce - bezlitośnie obnaża rozmiar pupy i eksponuje mocna uda, skraca też sylwetkę. W efekcie dzieczyna wygląda, jakby coś ją... przydeptało, jak skrócona i poszerzona w krzywym zwierciadle. Pamietajmy, że obiektyw foto dodatkowo skraca, i to mocno!! Fason "półprincessy", czyli spódnica w literę A (ale nie beza!!) powinna ładnie wyeksponować talę, a zatuszować mocniejsze biodra.

ja mam podobną sylwetkę i miałam suknię o kroju litery A z tym że o obniżonym stanie, tak aby podkreślić wcięcie w tali. suknia rozszerzała się dopiero od lini bioder, tak więc podkreśliłam szczuplejszą górę i nieco masywniejszy dół