jestem sztywniarą..w dodatku nieśmiałą

nie dośc ze nie umiem się wyluzować to jestem strasznie nieśmiała od jakiegoś czasu jestem sama, mam 31lat, każde rozmowy w pracy, ze znajomymi w rodzinie na tematy damsko-meskie koncza sie tym ze albo wychodze z pomieszczenia bo robie sie czerwona jak burak, oblewa mnie straszny pot albo zmieniam temat nie umiem sie wyluzowac, pozartowac, wszystko mnie wkurza i kazde pytanie odbieram jako atak na moja osobe, nie lubie mowic o sobie w dodatku nie znosze jak sie ktos mnie wypytuje o prywatne zycie ktorego w sumie nie mam:( jak sobie z tym radzic?

zjaraj blanta :D bedzie lepiej :D

:D może jakaś inna rada?:)

dodam, że uwielbiam też wielkie sztywne knagi i każdemu facetowi gapię się w krocze nie potrafię tego opanować zaraz potem mam mokro w majteczkach

przestań, te z jestem sama i nauczyłam się ignorować takie żarty albo pytania, naprawdę mam to gdzieś...musisz popracować nad tym, małymi krokami i tyle, powodzenia

mam podobnie, a mam 27 lat... glupio ci ze jestes stara panna? pogodź sie z tym

a bzykałaś się już ?

dzięki za podszyw:O

Masz niską samooceną stąd czujesz sie zagrożona, spięta, wyczekujesz na atak. Musisz zacząć siebie lubić i z dystansem przyjmować to co mówią inni. Od żartów jeszcze nikt nie umarł :D Lubić siebie! Ot cały sekret. Tylko jak to zrobić?

Walnij setkę wódki, poluzujesz :)

a co ma bzykanie do problemu?:P to nawet nie zawsze sa pytanie wcelowane do mnie, czasami luzne rozmowy kogos ale ja nawet to odbieram jako atak, bez wzgl czy jest to sklepowa, znajoma z pracy czy ktos z rodziny wychodze zaraz jak tylko uslysze ze temat sie zaczyna, bo wiem ze skonczyloby sie to dla mnie zle czyt. zlana polem z burakiem na twarzy:o to silniejsze ode mnie chyba mam jakas fobie

bo może kontakt intymny cię "otworzy" :D

obecnie jestem sama,wiec co mam zrobic ?isc sie przespac z kims na imprezie?:O

byly facet cie chyba wystarczająco przeruchal, aż tak ze sie znudzil toba i kopnal w dupsko ;)