Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona29

NIE POTRAFIĘ OD NIEGO ODEJŚĆ :((

Polecane posty

Gość zagubiona29

Witam ! Piszę, ponieważ nie potrafię poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Jestem w związku ze starszym facetem ( 9 lat różnicy).. Jestem jeszcze nastolatką. Na początku, było cudownie.. wydawał mi się idealny, widziałam jak się stara. Robił wszystko co chciałam. Po prostu czułam że mnie kocha, że mu zależy. Od jakiegoś czasu jest... beznadziejnie ;(( tak moge sie do tego przyznać, że jest źle.. To ja się staram, ja zabiegam, ja pisze, ja dzwonie.. W dodatku w oczy mówi mi np. podczas oglądania jakiegoś filmu lub jak jedziemy autem kiedy przechodzi jakaś dziewczyna np. oo jaka niunia, fajniutka itd.. To tak strasznie boli. Nie wiem co sie z nim dzieje, czuje że mnie okłamuje, że coś kręci. Teraz siedze i czekam aż się odezwie po kolejnej sobotniej nocy której nie spędziliśmy razem... :( mówił, że jest w domu, ale nie wiem tego. Jeśli chodzi o sex to na początku robiliśmy to codziennie po 2 -3 razy. Teraz robimy to 2,3 razy w tygodniu.. Nie jest mi tak dobrze, nie czuje się szczęśliwa, jestem do niego przywiązana, ale męcze się strasznie. Nie wiem co mam robic ?? Proszę piszcie, ze szczerymi radami, co mam zrobić żebym czuła się kochana ?? POMOCY ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgrrhr
Posłuchaj tez mam przerabane....W rozmowie na gg ze swoją byłą dziewczyną, (która napisała pierwsza), on się wyraził tak "szkoda,że nam nie wyszło", " myslisz o mnie? bo ja czasami o tobie mysle", "czemu tak naprawde nie chciałas ze mna zamieszkac?", "uwazaj na siebie, bo jest ślisko".... Serce mi pękło jak to przeczytałam. Kocham go, ale zranił mnie tym strasznie. On mówi,że pisał takie słowa do niej specjalnie, "dla jaj" Facet 28lat i takie cos? Klękał, ja płakałam, on cały czas twierdzi,że mnie kocha,że nie mam o kogo byc zazdrosna. Nie daję rady juz... On prosi o jeszcze jedna szansę...Ale ja się boję, chociaz serce mi się do niego rwie, to boję się,że bede cierpiec...Mam 21 lat, nie chce byc zgorzkniałą tesknie jejku jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona29
Wiem, jak to boli, aż skręca w środku ;( to trzeba po prostu przeżyć.. Mój robi tak samo, serce mi pęka bo w wyjątkowo okrutny sposób mnie rani, nie wiem co on chce mi pokazać takim zachowaniem ? a o swoich byłych również wypowiada się czasami w miły sposób. Mama do mnie mówi, że mam oczy w mokrym miejscu, wszyscy po mału zaczynają zauważać co się dzieje.. Moje nastroje się nie poprawiają... Chciałabym żeby było tak jak kiedyś. Mamy podobny problem, jak sobie z tym radzisz , jak próbujesz z nim rozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby poczuć się kochana , musisz najpierw pokochać siebie i mieć do siebie szacunek - a więc kopnąć w dupę tego typa , który teraz zaczął z Tobą zabawy i Twoim kosztem , bo jest od Ciebie starszy i ma Cię w garści.... zakończ tą zabawę , bo skończysz marnie - z żyletką w wannie....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgrrhr
Mój powiedział,że robił sobie z niej zarty... Zapewnia mnie ze mnie kocha...Zażadałąm,żeby mi dał hasła wszystkie do nk, facebooka, poczty. Dał. Usunelam mu stare gg- nie bronił sie przed tym. wiec nie wiem co mam myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....bez....łez......
revolver , bardzo dobrze piszesz :) Szacunek do siebie to podstawa. Jeśli go nie masz to inni to łatwo zauważają i manipulują. Jak się pokaże że jest się słabym, zbyt wrażliwym, to mogiła zjedzą cie w oka mgnieniu. I nie jest prawdą, że tylko osoby z dalszego otoczenia wykorzystują gdy wyczują słaby punkt. To robią osoby które się kocha, czasem nieświadomie, ale jednak. Autorko, trzeba pamiętac że związek dwojga ludzi to układ. Miłośc się liczy owszem ,ale samą miłością się nic nie zdziała. Czasem nie warto w zły "interes" inwestowac całego siebie. Bo rzadnych plusów to nie przyniesie. Zwłaszcza kiedy jedna osoba jest dawcą (ty), a druga biorcą (on). Autorko musisz zrozumiec, ze zaslugujesz na coś więcej. Powinnaś z nim szczerze porozmawiac, facet sam z siebie się nie domyśli o co chodzi, trzeba mu to wyoślic i nie bac się przedewszystkim wymagac. Jeśli nie będzie cię słuchał i olewał co do niego mowisz, to będziesz wiedziec że to sensu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam 21 lat od ponad roku jestem z facetem który jest starszy 12 lat. Ten związek jest straszny najpierw nie mogłam bez niego oddychać, ale później się robiło coraz gorzej on jest po rozwodzie i ma 5 letnią córkę . Myślałam że trochę się pospotykamy pociesze go po rozwodzie i to będzie wszystko lecz sprawy zaszły tak daleko że chce ze mną zamieszkać nie wiem co mam robić bo z jednej strony kocham go nikogo tak nie kochałam a z drugiej jak wypije za dużo alkoholu to jest chamski a czasami wulgarny wobec mnie a ja mam dopiero 21 lat chciała bym pojechać gdzieś za granicę całe życie przede mną a on o dzieciach zaczyna rozmawiać strasznie się pogubiłam w tym wszystkim a najgorsze jest chyba to że ukrywam się z tym związkiem przed rodzicami... jestem beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×