mój facet chyba jest zniewieściały {jego suplementy}

mój facet jest chyba zniwieściały, pożera setki suplementów tran, betakaroten, wiesiołek, cynk, koenzym q10, chrząstka rekina, cynk, magnez Mówi że to dla urody:o Nie uważacie że to jest troche ciotowate? Dla urody? Czy może to ja jestem przewrażliwiona?

jem to samo:D

ale ty jesteś kobietą.

lyka tyle bo producent magnezu nie jest w stanie zapewnic mu jednej dobrej dawki magnezu

no tak, ale jest duża szansa, że jak będzie zażywał te same suplementy co ja, to też będzie ładny:) Tak poważnie, to nie rozumiem problemu

wydaje mi się że to troche metroseksualne na dodatek robi sobie czasem na włosy maseczke z jajka, w zimie chodzi na solarium i saune i ma nie naturalnie białe zęby bo co dwa lata je wybiela. mówi że w latach szkolnych był brzydki, miał pryszcze, strasznie tłuste włosy i zaniedbane zeby ale teraz chyba przegina w drugą strone

Ja też zazywam suplementy, Białko, Węglowodany, Witaminy, Kreatyne, HMB i innego rodzaju suplementy. Nie masz faceta tylko Panienkę z penisem, i do tego pewnie impotenta co podnosi na cyca tyle co ja na bica.

:o wolisz zeby jego suplementem bylo piwo i papieros zamiast bialych zebow?

kobiecie nie dogodzisz