Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rogutka

prośba o poradę do mam karmiących piersią...

Polecane posty

Gość rogutka

moja córcia ma wprawdzie 8,5 miesięca, ale jestem na wychowawczym więc nie widze powodu by na razie kończyć karmienie. zamierzałam ją pokarmić tak do 1,5 roku, ale jakiś czas temu dostalam zapalenia jednej piersi i moja córeczka odrzuciła cyca:( za każdym przystawieniem trochę ssała a potem z wrzaskiem odchylała głowę, nawet w nocy nie chciała, wiec musiałam ją dokarmiac modyfikowanym mlekiem. tydzień temu postanowiłam zakończyć karmienie, ale nie mogę się z tym pogodzić, pokarm przez ten tydzień mi spadł,wczoraj zaczęłam ściągać laktatorem i rano udało mi się odciągnąć tylko 120 ml, a [rzy kolejnych odciąganiach około 60 ml, w sumie przez cały dzień ściągnęłam niecałe 300 ml mleka...dziś udało mi się po jkej drzemce poobiedniej dać cyca i dość chętnie ssała, ale pokarm się szybko skończył, więc krótko to trwało:( moja mama, mąż, znajome mówią mi, zebym dała sobie spokój z tym cycem, ale ja jakoś nie mogę, czuję, ze to jeszcze nie teraz. rozpoczęłam walkę i postawiłam na relaktację, ale czy mi się uda? czy warto to robić? czy w ogóle jest możliwe, ze moje dziecko znów pokocha cyca? dziekuję z góry za wszelkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogutka
dzięki majóweczko, ja też myślę, że kiedy tego potrzebowała najbardziej to miała, a teraz je dużo posiłków stałych i w sumie ten cyc to juz tylko dodatek, ale raczej nie planuję już dzieci (to moje drugie) i tak ciężko mi przeżyć, ze juz nigdy nie doznam tych cudownych emocji związanych z karmieniem maluszka. łudzę się, ze jak będzie miała rok chociaż to będzie mi prosciej odstawić...tak chciałam ją chociaż do pierwszych urodzin pokarmić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogutka
tylko wiecie co to jest tak, ze byłoby mi prościej gdyby to była moja decyzja, a ja po prostu zostałam brutalnie od tego odcięta, nagle i bez zapowiedzi.karmiłam sobie w najlepsze a tu nagle ciach i koniec! nawet nie miałam szansy nastawić sie psychicznie na to, ze już nie będę karmić:( strasznie mi z tym ciężko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie masz sie czym przejmowac,bo macierzynstwo to wiele pieknych chwil nie tylko te z karmieniem piersia zwiazane beda inne teraz :)ja np pierwsza core karmilam 10 miesiecy a druga tylko 4,5 i mialam super odlot z konfortu jak ja odstawilam od piersi,bo byla zmiana dziecka o 80 %..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×