Grzybiczka

Niecałe dwa tygodnie temu internista zapisał mi Duomox na 10 dni, dwa razy dziennie. W ostatni piątek zaczęłam czuć nieznaczne swędzenie w okolicach ujścia pochwy..jako, że jestem już obeznana z grzybkowymi tematami pobiegłam do apteki i Pani poleciła mi Lactovaginal dopochwowo, dzisiaj kupiłam też Clotrimazolum w maści do smarowania tej swędzącej okolicy. Lek odstawiłam, przyjmuję za to dalej probiotyk. Kobietki, myślicie że taka kuracja coś zdziała? Zaznaczę że nie jest to żaden poważny stan, zwykłe swędzenie, brak zmienionych chorobowo upławów i żadnych podrażnień nie zauważyłam. Pozdrawiam :)

lactovaginal na pewno uzupełni florę bakteryjna w pochwie, ale jeśli masz grzybice pewnie bez leków na recepte się nie obejdzie. ja tez brałam duomox i miałam potem problemy, ale miałam zapas tabletek clotrimazolum, wiec obeszło sie bez ginekologa. nastepnym razem kup sobie do antybiotyku provag, wypróbowałam przy ostatnim antybiotyku i nie dostałam grzybicy.

do tego pić kefiry, albo jogurty naturalne które mają wspomagającą florę bakteryjną :)

globulki wspomagające naturalną florę bakteryjną naprawdę dużo dają :)

myślę że ten probiotyk wzmocni bakterie kwasu mlekowego ale infekcji raczej nie wyleczy więc jeśli objawy nie ustąpią udaj się do lekarza, ja mogę Ci polecić na różnego rodzaju podrażnienia intymne Provag żel, nawilża, odświeża jest naprawdę bardzo przydatny np. w podróży.

jak skończysz lactovaginal a swędzenie nie minie to idź do lekarza, bo infekcja nie minęła. Ja też zawsze zaczynam od lacto i clotrimazolu-czasem wystarcza-czasem niestety nie. Wtedy lekarz i silniejszy lek.