Czy po zerwaniu zaręczyn kobieta powinna oddać pierścionek zaręczynowy?

Jak uwazacie?

NIe, ja osobiście nawet jezeli chciałaby go oddac to nie wziąłbym

Kobieta powinna oddać, ale facet nie powinien tego oczekiwać

a np oddac pieniadze za pierscionek? a pierscionek zostawic sobie??

Mam nadzieje, ze pytajacy nie jest facetem.

to chyba jasne,że powinna oddać ale facet nie powinien go używać drugi raz.Nie wyobrażam sobie gdy bym był kobietą oczywiście,nosić ani trzymać takiego pierścionka, bez różnicy z czyjej strony by zostały zerwane zaręczyny,trochę godności kobity.

No właśnie, to różnica kto zrywa :) gdyby zerwanie było z mojej winy, albo jakoś wspólnie ustalone to oddałabym pierścionek taki jaki jest :) ale gdyby facet mnie zdradził to też bym oddała, ale w takim stanie że pierścionek sam by siebie nie poznał w lustrze :p tzn np oddałabym zmiażdżony młotkiem :p I wiem że jestem wredna, nie musicie mi mówić

to co jak podaruje facetowi dajmy na to zegarek i sie rozstaniemy to ma mi go oddac np po roku noszenia? Niby po co? Jak sie komuś coś daje to sie nie odbiera, brakiem godnosci jest zabiera spowrotem czegoś.

bez przesady z tym symbolem umowy :D

Jest różnica między zegarkiem a pierścionkiem zaręczynowym! Ja osobiście bym tego nie oczekiwał,pisałem tylko jak bym czuł,gdybym był kobietą:p

a co do tego ma czy ktos jest z wioski czy z miasta?

W Polsce nie ma żadnych regulacji prawnych, które nakazują oddać pierścionek zaręczynowy. Jest to darowizna zwyczajowa i należy do kobiety,która go przyjęła. Niezależnie od tego, kto zrywa zaręczyny. Mężczyzna, jeśli ma odrobinę godności, nie powinien żądać zwrotu takiego pierścionka. To tak jakby każde z narzeczonych zażądało zwrotu wszystkiego, co sobie podarowali podczas trwania związku. Kobiecie, jeśli chciałaby zachować "wszelkie konwenanse", wypada podczas rozstania zapytać, czy ex-narzeczony chciałby zwrotu pierścionka zaręczynowego. Facet jeśli nie jest męską szmatą... odpowie żeby go zachowała. Oczywiście coraz mniej jest takich facetów :)

Nie oddaje się pierścionka zaręczynowego. Kobieta ma prawo go zachować niezależnie od okoliczności, bo my jako tzw. słaba płeć zawsze jesteśmy w życiu bardziej pokrzywdzone i trudniej nam znaleźć życiowego partnera niż mężczyznom. Były narzeczony jeśli ma klasę i chociaż trochę kochał swoją narzeczoną nie poprosi o zwrot pierścionka. Ja miałam taką sytuację w życiu, że byłam zaręczona i 6 mies przed ślubem bardzo się popsuło między nami więc rozstaliśmy się. Lepiej się rozstać kulturalnie zanim dojdzie do ślubu niż męczyć się potem podczas rozwodu.On się wyprowadził, ale pierścionek zachowałam. Może byłam za bardzo zdenerwowana żeby zapytać, czy chce zwrotu...ale on się nigdy nie upominał i tak zostało.

Mężczyzna powinien powiedzieć żeby narzeczona zachowała pierścionek. Chyba, że jest chytry na kasę i mało męski.

Nie można go zwrócić do sklepu, bo ma ślady używania. Nie daje się go nikomu, bo to byłaby obraza dla kolejnej dziewczyny i mogłoby nawet przynieść pecha. Trzeba mieć klasę i godność osobistą. Chyba, że ona sama odda. Facet nigdy nie powinien się upominać o zwrot pierścionka. Trudno. Przepadło. Musi się z tym pogodzić i żyć dalej.

jeżeli ona zerwała lub wspólna decyzja to tak. Jeżeli on zerwał - to nie :)

Nie chyba, ze jest rodzinna błyskotka.

a ja znam taki przypadek, że gość po zerwanych zaręczynach odebrał i pierścionek i inne rzeczy, które podarował ówczesnej narzeczonej np. bieliznę itp itd. totalny brak klasy. Ale on był chytry na kasę jak mało kto.

Swój chciałam sprzedać, ale jakoś nie było okazji. Dopomniał się o zwrot... po dwóch latach.

ale co on z tą bielizną zrobił? Sam nosi? :D

Nie powinna i nie chodzi tu nawet o jego wartosć itd ,ale nie oddaje się tego co sie dostało

moj ex narzeczona zażądał zwrotu pierścionka i niektórych rzeczy, jakie od niego miałam;/ nie chodzi mi o pierścionek- bo to bym sama oddała, ale już prezenty- to po prostu żałosne;/

Oczywiście, że powinno oddać się pierścionek zaręczynowy jeśli nie doszło do ślubu, nie ważne z czyjej winy. Facet się wykosztował więc lepiej aby nosiła go kobieta, która jest tego warta.

Kobieta zwyczajowo zwraca pierścionek. Nie chciałabym nosić wątpliwej "pamiątki" po człowieku, który nie zasłużył na to, by zostać moim mężem.

Witam,Andrzej z tej strony.Nie chodzi mi ,czy, wogóle o zabranie pierscionka,tylko że własnie jedna starsza pani powiedziała mi,że jeżeli nie odbiorę pierscionka,to wciąż jestesmy oficjalnie zaręczeni,a wypadałoby oficjalnie to zakończyć(z mojej strony),bo moja była ma prawo wciąż mysleć że jest jeszcze szansa na powrót(że się jeszcze da wrócić),o czym nie ma mowy,zaufanie traci się raz,a zapracować z powrotem na nie trzeba lat.Tak po prostu pytam,bo kiedys pierscionek latał po scianach z byle powodu(zupa za słona),a teraz się nim afiszuję.

mi ex narzeczona oddala ale wlasnie popsuty to oskarzylem ja o zniszczenie wlasnosci i dostalem zwrot rownowartosci wartosc****erscionka w dniu kupienia u jubilera. Lepiej oddajcie zatem nienaruszony i miejcie resztke rozumu i godnosci.

Zabierz sprzedasz w lombardzie. Ja nie wiem dla mnie to nie logiczne jeśli już nie jesteście razem to powinna sama oddać ale kobiety nie wiedzą co to honor(nie wszystkie oczywiście). Nie odpuszczaj w życiu trzeba być twardym, w szczególności w stosunku do kobiet.

wlasnie dlatego dzisiaj zyje sie w konkubinacie by nie dawac sie loic na kase na jakies pierscionki itd.

https://www.pexels.com/photo/sunglasses-sunset-summer-sand-46710/

Czytam was i tylko jedno mi do głowy przychodzi...ale z was kobitki materialistki...narzeczona mnie zostawiła i mam jej pierscionek jeszcze oddać ? Nie był prezentem a dowodem miłości iwspólnych planów a tego juz nie ma !!! Troche godności kobitki