zdradził czy nie?

@Wódz Szczota Bromden chcę to podrążyć, chce to wiedziec! Na pewno nie pozyczył chaty kumplowi, i nei sądze ze myslał ze to papierek po czyms legalnym bo na papierku pisze wyrażnie "durex"... a co do reszty to nie wiem... nie wiem co mam o tym myslec, przez tyle miesiecy dalem temu spokoj, dopiero teraz to wrocilo do mnie

koleś ktory się podszywasz.. naprawde masz jakies kompleksy? byles wykorzystywany seksualnie ze takie teksty piszesz? zakladam ze nie masz wiecej niz 15 lat, wiec powiem ci jeszcze raz: odpierdol sie od mojego tematu i idz lepiej na miasto do ludzi! moze takie bzdury ci wywietrzeją,

A skąd wiesz na pewno, że nie pożyczył? Ja pożyczam ;-)

"Może "pożyczał" chatę kumplowi na jakiś numerek i nie chce się Tobie do tego przyznać, bo my swoim kobietom raczej do takich rzeczy się nie przyznajemy?" swoim kobietom się nie przyznajecie, jak sami ze swoją nie korzystaliście z domu kumpla jak nie mieliście warunków. ale i tak plotki kto co robił zwykle krążą. facet lubi się seksem chwalić bardziej niż kobiety i mniej uważa, żeby się kryć i dlatego jak jakiś romans wychodzi to jest to zwykle romans faceta. kobiety aż tak często głupio nie wpadają.

To i tak nie istotne bo tego NIGDY się nie dowiesz. Bo jak? "Dowodu" nie ma, kochanki nie ma a facet zgrywa miłośnika gumek - to przeterminowana sprawa (nie twierdzę, że zdradził, "dowód" jest w ""). Ja nie zdradzam, ale gdyby się zdarzyło, nigdy bym się nie przyznał. Tym bardziej do tego co miało miejsce x czasu temu i to przed ślubem. Płakałbym i bił się w piersi, że wszyscy inni tylko nie ja, a na koniec jeszcze bym focha strzelił, jak mogłaś mnie podejrzewać! ;) Podkreślam, że nie zdradzam, ale przypuszczam, że tak bym zrobił. Więc pytanie faceta moim zdaniem jest bez sensu, a pytanie ludzi na forum to głupota, bo po co? wyciągniesz średnią z wypowiedzi? I tak się nie dowiesz, więc radzę przestać drążyć, po co wszystko psuć? Było dawno i nieprawda;) A co do pytania... Mnie osobiście odechciewa się sexu jak muszę założyć gumkę, więc tym bardziej nie zakładam jej sam dla własnej przyjemności. Ale wykluczyć nie można, że kogoś to rajcuje i może ten Twój do takiej grupy rzeczywiście należy? ;)

No chyba ze sa mna Mnie nakryli na rozdziewiczaniu wibratora

@Wódz Szczota Bromden - na 1000000% nie pożyczał, to pewne. @to było przed ślubem, Eh no niestety nie dowiem się tego nigdy, masz racje nie ma sensu drążyć, ale ciekawości itak mnie zjada, bo chciałabym wiedzieć czy zostałam oszukana czy nie, kobiety juz takie są

męczydusza ---- jak aż tak ci to teraz przeszkadza, że nie wiesz jak było to też go sobie zdradź. rachunki będą wyrównane i już nie będziesz o tym myślała. na pewno lepsza alternatywa niż wieczne wyrzuty i zastanawianie się jak to było. nigdy do tego nie dojdziesz, tylko sobie będziesz psuć życie. może moralnie nieodpowiednie, ale taki sposób w przypadku niektórych jest skuteczny.

Męczydusza, nie chcę być złośliwy, ale skoro nie wiesz na żaden %, czy Twój facet zdradził czy nie, to skąd wiesz na 10000%, że nie pożyczał chaty? Ja się zresztą nie upieram, że tak było, podrzucam tylko wytłumaczenie moim zdaniem bardziej prawdopodobne niż używanie gumy do masturbacji.

No ale w sumie prawda ciekawosc to pierwszy stopien do piekla jak to sie mowi, Moze dam sobie juz z tym spokoj , i pojde wreszcie zwalic do lazienki bo juz mnie cisnie Papa i dziekuje wszystkim za dyskusje :*

nie nie nie, ja mam zasady. nigdy nie zdradziłabym go! widzę ze jestes bardzo rozgoryczona na mężczyzn... ktoś cię kiedyś zdradził? no cóz... ja nigdy tego nie zrobie, nawet gdybym go teraz osobiście przylapala... nie jestem msciwą osobą, nie kieruje się zasada "oko za oko"

@Wódz Szczota Bromden, nie wypożyczył mieszkania z 2 powodów, ktorych nie przytocze tu, ale są to pewne powody

ząb za ząb i lodzik za fiuta

nie jestem rozgoryczona, tylko na twoje wątpliwości nie ma sposobu. albo o tym zapomnisz i przestaniesz wypominać bez niczego, albo się zemścisz, albo będziesz to drążyć przez najbliższe 10 lat i męczyć i siebie i jego.

gdybym zobaczyla prezerwatywe u mojegofaceta (tez biore tabletki) od razu zrobilabym awanture i go zostawila, bez zadnych glupich nadzieii ze moze jednak to prawda.. nie oszukujmy sie, kto wali w prezerwatywie?

Noto juz wole spenetrowac sie ogorkiem!!!

trzeba podjąć jakąś decyzję. tylko podpowiadam. nie żebym popierała takie rozwiązania, ale niektórzy tak robią, że wyrównają rachunki i żyją dalej ze sobą bez żalu.

Ja naprzyklad :P

@fontannna87 no własnie 2 facetów powiedziało że to robili w gumce.... ale co ja moge wiedziec... kazdy jest inny

Ty znasz go najlepiej, więc powinaś wiedzieć czy mógłby to zrobić. Nikt na forum Ci gwarancji nie da, że TAK czy że NIE. To Ty brałaś z nim ślub, Ty z nim żyjesz na codzień, wiesz jak Wam się układało i układa. Skoro widywaliście się tylko weekendowo, może na tamtym etapie nie był to jeszcze poważny związek? Ty jako żona znasz jego preferencje najlepiej, więc to czy to prawdopodobne czy nie powinnaś ocenić sama. A najlepiej zostaw już to w przeszłości i żyj dalej bez rozgrzebywania:) Skoro wtedy się tą sprawą nie zajęłaś to teraz tym bardziej nie jest na to czas. Dobranoc :)

Nie no rozumiem twoj to myslenia... Zdradze go, i po sprawie

teraz już sie wkurzylam... zadowolony?!?! zaczerniłam nika.. teraz naprawde się odpierdol!

Dobranoc

@to było przed ślubem, wiem ze nikt mi gwarancji nie da, i nie oczekuje czegos takiego, wiem, ze nikt mi tez nie powie jak było, chcialam tylko sie dowiedziec od facetow czy to jest normalne masturbowanie sie w gumce, i poznac opinie innych, nie robie statystyk ile osob jest za zdrada a ile za zabawami w gumce, z nikim o tym nie pogadam wiec chialam poznac opinie przypadkowych ludzi z neta

No dobra.. Co mi tam..zdradze ci... Ja walilem se w gumce 2razy...ale to bylo dawno temu

Ty nie chcesz usłyszeć zdradził, ale ŻE zdradził. Coś tam sobie ubzdurałaś i masz natym punkcie obsesję Gdyby moja żona mnie tak dręczyła to zaproponowałbym jej rozwód - z jej winy oczywiście. A co do masturbacji w gumce to jak najbardzej tak, a zwłaszcza obrzezani, bo z braku napletka zatarli by się do krwi. Więc albo ktem, albo oliwka, albo nawilżana gumka.

właśnie. okłamcie ją, że tak robiliście to zaraz będzie spokojniejsza. :P chyba nie złapie się na tego typu próby.

Wyobrażałem sobie wtedy że uprawiam seks z kobietą...

koleś... podszywanie pode mnie już nie przejdzie, to teraz podszywasz się pod innych ludzi,... poziom twoich wypowiedzi pokazuje że jesteś totalnym przygłupem! koleś... nie masz innego zycia oprócz kafeteri?? prawdopodobnie jestes pryszczatym nastolatkiem, ktorego nigdy zadna nie zechce, wiec tak sobie rekompensujesz to? brawo... byle tak do emerytury,,,

widzę, ze jest jeszcze sporo osób, które wątpi w możliwość walenia w gumce, fakt może to się wydawać dziwne ale jak widać po mnie jest to jak najbardziej możliwe. Prezerwatywy w ręce nie maiłem chyba ze 3 lata, moja kobieta bierze tabletki, bardzo, ale to bardzo nie lubię kochać się w gumce. (nawet jak są stresowe sytuacje tzn. dziewczyna wymiotowała czy tez biegunka) to wolę przerywany niż mam wkładać gumkę. więc tu raczej o przywiązaniu do gumek nie ma co mówić, po prostu czasami nudne staje sie trzepanie konia w taki sam sposób i chyba stąd ta gumka. jak juz pisałem mi ona fajnie ściska fiutka i jest nawet całkiem przyjemnie, wróc jest po prostu inaczej i o to czasami też po prostu chodzi. a skoro ten Twój jest obrzezany to zamiast jakiegoś lubrykantu wolał założyć gume by mieć lepszy poślizg.