Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala znociaa

co robić? co robić!!! mąż pisze z byłą :(

Polecane posty

Gość mala znociaa
tak, w sumie, mieszkamy około 100 km od niej :( aż się boje pomyśleć, gdyby tak nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
"jak napisała "bedemieccesarke" o swoim bylym ktory do niej napisał to powiedziałabym, że ten facet do niej zarywa. Na bank." widzisz, i ja go totalnie olałam, bo on mnie kompletnie nie obchodzi, i nawet jeśli by coś czuł do mnie (po 8 latach od rozstania) to nic takiego by nie powstało - bo wówczas obie osoby musiałby być zainteresowane tego typu kontynuowaniem znajomości... autorko, myślę, że powinnaś porozmawiać z mężem bez względu na wszystko, bo inaczej będziesz nieustannie o tym myśleć i się dołować, zastanawiać, wyobrażać sobie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
widzisz, bo ja już sobie wyobrażam niejedno, po tym jak on jej pisze, że z nikim tak się nie czuł jak z nią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
on jej napisał, że jest jedyną osobą, na której zawołanie zrobiłby wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
ja jakis czas temu pisalam z moim bylym ktory ma zone, byly rozne teksty, czasami zwykla rozmowa co slychac, czasami lekkie podteksty erotyczne typu ze moze Ci sie przysnie itp. ale na tym sie konczylo. mysle ze on sobie odreagowywal zle momenty w domu piszac do mnie. teraz jest cisza, ja skasowalam nr, ale jak sie spotkalismy na wspolnej imprezie adorowal mnie, prosil do tanca, trzymal jakby za blisko, rozmowy z podtekstem. ale nie sadze zeby mnie kochal. dawno temu napisal ze rozmowy ze mna to najpiekniejsze chwile w jego zyciu. romansu nie bylo i nie bedzie, ale kazda historia jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro fizycznie jej nie zdradza (pisała że się nie spotykają) to może po prostu brakuje mu trochę zainteresowania czułości ze strony żony, może czuje się samotny, może nie ma możliwości rozmawiać z żoną o swoich problemach.. skoro mają dzieci to warto pracować nad małżeństwem Może zamiast szukać dowodów warto zaprzyjaźnić się z własnym mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
na prawdę Ci współczuję :( wiem jak to boli, bo kiedyś zostałam zdradzona przez faceta i to na prawdę zmieniło moje życie i podejście do mężczyzn... domyślam się, że chcesz przeczytać wszystkie te maile, bo ciekawość jest silniejsza od bólu... ale tym jeszcze mocniej siebie ranisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
ciburaszka zdrada psychiczna boli chyba jeszcze mocniej niż fizyczna, a zwłaszcza taki "mailowy romans"... owszem, należałoby rozmawiać i rozwiązywać problemy - tylko gdzie był mąż gdy się one zaczęły? dlaczego nie porozmawiał z żoną, nie powiedział, ze coś mu nie pasuje, tylko od wielu lat romansuje sobie z byłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
tak czytam i czytam żeby znależć tam chociaż coś dobrego o mnie. A on ją adoruje w nich i właśnie są te podteksty erotyczne jak napisała wyżej Volos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSĄC
Udaj ze chcesz mu zrobić loda, ucieszy sie bardzo, i jak juz sie zrelaksuje na maxa to przyłóż z całej siły pięścią w dżondra! jak sie zapyta za co - sama wiesz co mu odpowiedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
matko..... on ją kocha! on napisał, że zdradził mnie właśnie psychicznie :( nie napisał tego tak wprost, ale tak, że nawet głupi się domyśli, że o to chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze porozmawiaj z mężem i nie nakręcaj się tak.Też chyba kiedyś kogoś miałaś prawda?Kiedy emocje po rozstaniu opadają wierz mi,że można się przyjaźnić.Tylko tyle,nie trzeba od razu zdradzać czy chcieć zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
6 lat tak piszą :( w każdym jest jakaś aluzja... w każdym jakiś ukryty żal, że nie jest z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
mala znociaa bardzo mi przykro :( to było do przewidzenia, bo na prawdę takich maili się nie pisze i nie ukrywa bez powodu... co zamierzasz z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
broken hearted girl ok, można się przyjaźnić, ale naprawdę uważasz, że TAKIE maile piszą do siebie przyjaciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
nie wiem :( na razie czytam i czekam.czekam aż napisze jej, że ją kocha. Ale sądząc po temperaturze tych maili kiedyś w końcu to napisze :( a czy przez 6 lat można tak pisać i kochać byłą??? kochać skrycie tyle czasu? można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może mąż był na miejscu tylko żona niekoniecznie dostępna, facetowi jeszcze trudniej niż kobiecie przyznać się do tego że potrzebuje czułości, pocieszenia, wysłuchania... Czasem w codziennej gonitwie zapominamy o takich sprawach, a potem jest płacz. Autorko ja radzę powiedzieć mężowi że wiesz i zapytać prosto z mostu czego mu brakuje w waszej relacji, i jak to naprawić. Jak oleje sprawę to może faktycznie nic nie warty. Myślę że lepiej szczerze pogadać niż snuć domysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
czemu uwazasz ze ja kocha?? w moim przypadku uwazam ze bylam dla niego rozrywka a nie ze mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
no ja pisalam jakies 8 lat:/ z duzymi przerwami czasami pol roku, czasami pare miesiecy, ale byly tez momenty ze dzwonil z pracy zeby pogadac nawet pare razy w tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala znociaa
volos, bo pisze jej, że tylko ona go rozumie, że tylko na jej skinienie jest, że nie wie dlaczego nie zrobił nic żeby byli nadal razem, że żałuje że nie są? Myślisz, że to tylko przyjaźń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając dalsze wypowiedzi stwierdzam,że jednak nie jest z Tobą szczery.Ale pomóc może jedynie rozmowa i to poważna.Sześć lat ukrywania się?Podwójnego życia?czas to skończyć.Ale skoro on jej tak pisze to znaczy,że czegoś mu brakuje a była jest odskocznią od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam.....
Wiem, że boli też tak miałam :( Ale ja byłam w związku i czym prędzej go zakończyłam. Nie mogłam darować, zapomnieć. Są słowa droższe pieniędzy, takie, które naprawdę coś znaczą. Nie rzuca się słowa "kocham" każdemu. Tłumaczyłam sobie jakiś czas, że napisać wszystko można, że prawdziwe życie to nie bajki w mailach. To nie była jego ez tylko jakaś "koleżanka". Ja po prostu mu nie ufałam i nie mogłam na niego już patrzeć. Też to samo wypisywał. Więc powiedziałam mu, że go nie trzymam. Skoro tak żałuje niech idzie układa sobie życie z nią. Wiem, że nie ułożyło mu się jest sam a ja już po ślubie. I do tej pory uważam, że to nieuczciwe, krzywdzące i rani jak cholera. To brak szacunku i zero skrupułów, zahamowań. Ale wiem też, że dla niektórych to "tylko" maile wiem, bo koledzy z pracy często tam z kimś piszą. Ale trzeba ważyć słowa te pisane i wypowiadane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co a swoją drogą to gdyby ją kochał, gdyby tak bardzo chciał z nią być od 6 lat to już dawno by z nią był. ewentualnie mieliby romans. Faceci nie są tak skomplikowani, jak czegoś chcą to do tego dążą. A chyba nie ma na świecie faceta który czekałby na rozkręcenie romansu 6 lat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
no to faktycznie lipa, takich doslownych tekstow nie otrzymywalam, ja bylam bardziej jako psycholog doradca. no ale chwila pisze tak dosadnie przez tyle lat ale nic z tego nie wyniknelo, wiec mozliwe ze pisze bo pisze bo to podniecajace itp. ale wazne ze do czynow nie doszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvndifdifovdnisdncszd
ZRób sobie wydruki tych maili i schowaj, gdzieś poza mieszkaniem - u rodziców, przyjaciółki. A nuż w sądzie się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
dokladnie ciburaszka ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
niestety, doświadczenie mi pokazało, ze nie ma co wierzyć w jakieś "niewinne" maile z "koleżankami" a w związku przede wszystkim ważna jest szczerość... u autorki jej zabrakło... i nawet jeśli faktycznie jest w tym jakaś wina autorki to nie usprawiedliwia zachowania męża, bo to wtedy, gdy jemu czegoś brakowało należało porozmawiać, a nie teraz, kiedy on przez 6 lat zdradzał psychicznie... poza tym ja nie mogłabym być z kimś kto żałuje, ze nie jest z inna kobietą która kocha... bo to NIE MOŻE się udać i tak czy siak dąży do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedemieccesarke
no wiecie - dzieli ich 100km, facet ma dwójkę dzieci, może to "dla nich" trzymał się przy żonie... o to chyba trzeba by było spytać jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volos
malo ktory potrafi tyle czasu wytrzmac w zwiazku tylko ze wzgledu dla dzieci- nie wiem moim zdaniem on chyba nie jest zdecydowany na tamta, moze pisze tak z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam.....
Moi koledzy piszą tak z jedna parę miesięcy, lat nie wnikam. Jak się znudzi to wynajdują drugą nie wiem po czatach, portalach.... Mówią, że te dziewczyny ich rozumieją, że lubią to samo, flirtują i jeszcze mogą im wszystko napisać a żonie nie zawsze. Jarają się wyobrażeniem o lasce jakiejś tam nieznanej ale nic z tego nie wychodzi. Tym zainteresowaniem, dreszczykiem kiedy i co napisze. Ale powiem Wam jedno. Niby nic a uzależnia. Staje się zastępnikiem emocji. Nie szukają tego w związkach bo maja adorację, flirt za darmo i bez zobowiązań. W przypadku autorki nie wiem bo był z ta kobietą....w sensie nie jest jakaś tam obca i wie jaka jest w realu. Może to nic a może coś...nie wiem ciężko wyczuć. Z drugiej strony właśnie 6 lat i co maile zbiera ? Co to mu daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×