Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miałyście tak kiedyś..

miałyście kiedyś tak,że ktoś was nieziemsko pociągał?

Polecane posty

Gość miałyście tak kiedyś..

mój wykładowca spodobał mi się już 2 lata temu i w ubiegłym semestrze znów miałam z nim zajęcia.jestem dziewicą z zerowym doświadczeniem,a on pociągał mnie tak niesamowicie,że chyba mogłabym się na niego rzucić.przez te 2 lata wciąż o nim myślałam,szukałam podobieństwa do niego w innych.nie jestem zakochana,to czyste pożądanie i chyba nigdy mi nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałyście tak kiedyś..
No chyba że, on nie lubi chłopców , bo ja jestem analnym dziewicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj był kiedyś taki jeden.. długo mnie męczył.. w sumie to do momentu aż go nie zdobyłam :P był moim przyjacielem i współlokatorem, ale tak na mnie działał, że miałam kisiel w majtkach na jego widok :P haha miałam orgazm przy każdym niewinnym dotknięciu, typu jak zapinał mi bransoletkę, albo jak mu poprawiałam kołnierzyk koszuli... Po jakimś czasie kontakt nam się w sumie urwał, ale teraz, po kilku latach, jak zobaczyłam jego aktualne zdjęcia kompletnie nic nie poczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałyście tak kiedyś..
ja się właśnie obawiam,że będzie mnie to bardzo długo gnębić,tak jak czasem niedokończone sprawy,tym bardziej,że mam wrażenie,że też mu się podobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, może powinnam rozszerzyć historię.. A więc mieszkaliśmy razem pół roku, ja chodziłam non stop nagrzana, on chyba też, ale nic się między nami nie działo oprócz jakiś drobnych gestów, jakiegoś przelotnego dotyku.. Aż do momentu kiedy się wyprowadzałam- daleeeeko. Ostatniego dnia, po alkoholu w końcu puściły hamulce. Nie wyszliśmy z łóżka przez kilkanaście godzin i to był najlepszy seks jaki mnie w życiu spotkał. Z tego powodu wybrałam się do niego jeszcze 2 razy na wakacje. Było dziwnie, ale seks był świetny. Jak byłam u niego ostatni raz, jakiś rok temu, na początku było ok, ale pod koniec mojego pobytu coś jakby.. przygasło. Jednak łóżko było jedyną sferą w której się dogadywaliśmy, a moje przyjazdy skazywały nas na siebie 24 godziny na dobę przez np. 2 tygodnie. Hmm.. co więcej.. facet jest sporo starszy ode mnie i jak go poznałam był na prawdę mega gorący.. teraz.. no cóż, po prostu się zestarzał i stracił ten ogień. Myślę, że jakbyśmy się znowu spotkali, to znowu by coś z tego było, ale bardziej ze względu na dawne wspomnienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misterrr
venuz odb poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałyście tak kiedyś..
a jak to się stało,że wylądowaliście w łóżku?kto wyszedł z inicjatywą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, powietrze było mocno gęste już od jakiegos czasu, a w sytuacji kiedy ja się wyprowadzałam po prostu puściły hamulce. Fakt, że pomógł alkohol, zrobiliśmy się odważniejsi.. ale mam wrażenie, że nie było tak, że ktoś wyszedł z inicjatywą, po prostu była okazja, to oboje się na siebie rzuciliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaNapalonabardzo
moj maz. Jak go zobaczylam-prad, potem jak sie ocieral-ogien. Taka miałam na niego ciagote, jak nigdy w zyciu, a duuuzo tego bylo. Jak zaczelismy sie bzykac, wzielismy urlop, taki byl bol. Ale jest dobry w te klocki. Pozdrawiam mezatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakJakKajak
Moj sąsiad - do tego stopnia że czując jego zapach na klatce schodowej robiło mi się gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i owszem:) nawet cały czas mnie bardzo pociąga mój były instruktor nauki jazdy który we mnie też jest wpatrzony od dawna. Prawko zdałam w grudniu. Były różne sytuacje podbramkowe i przyjemne i cały czas rozmawiamy itd. Tylko jak mu powiedzieć że chcę z nim być i że bardzo go kocham? Dzwonił do mnie przyjeżdżał w czasie przerw:) widocznie też mu wpadłam w oko ale boi się chyba też mi wyznać co czuje. Jak myślicie co robić? Proszę o porady... Wspomnę że od dzisiaj pracujemy w tej samej auto szkole i jak go widzę to mam ochotę mu powiedzieć ale nie wiem jak zareaguje:( help me:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×