Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa

oto mój nowy wątek dziś...

Polecane posty

Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa

Witam dziś, gdzie jesteście? Od rana? Pracujecie już albo jeszcze śpicie. Co tu o was myśleć i tyle. Wczoraj już poszłam spać choć powiem wam szczerze zastanawiałam się czy się wyśpię. Nie było najgorzej. ALE CZEMU? Nie to, że nie umiem spać tylko chciałam wam jeszcze napisać kilka rzeczy, ale juz było pózno. Co prawda teraz w telewizji różne rzeczy puszczają i to przed godzina 20.00 zwłaszcza powiem wam , a to wydarzenie miało miejsce jeśli nie w biały dzień to coś około tego. W każdym razie przed 20.00 i nie było tego w telewizji. I o co chodzi? No to wiecie uczelnia to do czegoś zobowiązuje i tak dalej. Nie ma poziomu jest zielnik. Po co ten profesor Szafer? Czy oni tam wszyscy mają umysłową normę? Co ja tam miałam robić? Jak sie kierować i tak dalej? No dobra to jest jedna sprawa. Zostaje mi profesor Szafer - tyle ile bo nie jego studentka, a reszta bez znaczenia bo zielnik bez znaczenia - uczelnia o nieokreślonym poziomie. No wiecie nie powinno tak być, ale takie jest życie. Nie było literki i cyferki i tak się zajechałam i dlatego sie nie dam. Bo tam praca stała nalezy się z zielnika. No wiecie jakiś tam miałam smolę ich i tyle. Ale nie o to chodzi nawet choć dużo o to. W tej szkole jechalam na tym doktoracie NIE WIADOMO PO CO? Tak jakbym studiów nie miała i to 5 letnich, nic z tego nie wyszło nawet sie nie obronilam, ale do czego zmierzam. Otóz wiecie ja to piszę nie żeby sie śmiać lub może raczej płakać tylko ogrywam sobie różne rzeczy np. moją ksywkę w 2 szkole, a jaką ja ksywkę miałam na tej uczelni? Nic tylko Barbara Radziwiłówna i tyle. No i taki koniec był jako był i też sie nie dam. O egzaminie ustnym z botaniki systematycznej wam pisałam , po którym czulam jakby napluto mi w zielnik, który robiłam jak umiałam. Rośliny wodne miały kłącza to było trudne do ususzenia. Po co to zbierałam? Rdesty zbierałam, takie rzeczy. On to wszystko mi obcinał na tym egzaminie, mowił że żle mam ten zielnik. A ja powiedziałam - ja się pytałam pracownic wiecie tej uczelni przed egzaminem - czy ja mam te kłącza uciąć czy zostawić w okładkach. A one - eee zostaw - to se tam zrobią. I tak przycinały te okładki i tak poszlam wiecie. O roślinach wiedzialam wszystko, wzory, narysy i tak dalej. No idealne to nie było, ale chyba na początku sie zaczęło - że ile tam jeszcze osób? Ja jestem ostatnia panie profesorze. Były jeszcze chyba 2 osoby, ale nie wiem czy jeszcze są. Na korytarzu już nikogo nie było. I wiecie on do mnie - tak pani przyszła póżno na ten egzamin , a to taki ważny egzamin. A ja powiedziałam - oj panie profesorze niestety tutaj jest kolejka. Dopchać się do tego miejsca to naprawdę niezły wyczyn i się śmiałam. No ale od razu pani przyszła bo już dawno by pani była po egzaminie. I nic nie powiedziałam - albo powiedziałam - najróżniej to bywa panie profesorze, no dziś rzeczywiście przyjechałam troszeczkę póżniej bo wie pan ten cały zielnik musiałam to nieść przez swoją , ze tak powiem wieś i miasto i trochę mi sie uszkodził ten zielnik, ale starałam sie oczywiście go nie uszkodzic i on że następna nie dość, ze zielnik przyniosła na egzamin, a zielnika na egzamin się nie nosi to jeszcze znowu w reklamówce. A karton? Nie łaska w kartonie. A ja powiedziałam, ze ja nad tym myślałam, ale ja mam bardzo daleko z domu na pociąg i nawet mieli mnie zawieżć na ten egzamin ale oczywiście znowu same problemy i miałam przyjechać wcześniej , w końcu wzięłam reklamówkę i poszłam piechotą i wie pan no oczywiście żałuję że nie wzięłam kartonu, ale nie dałabym rady 2 km. A to miała pani rano przyjść, tu było pełno poświęceń - wszyscy w kartonach nosili te zielniki i to kawał drogi, a pani w reklamówce. A ja powiedzialam - wie pan profesor było mówione że można zielnik robić w kawałkach i w kawałkach zostawiać na uczelni i SZCZERZE POWIEM , że tak właśnie chciałam zrobić, albo przynajmniej na 2 razy ten karton bo powiem szczerze, że te 50 roślin O TAKIM FORMACIE to też by sie pogięło. To już chyba lepiej taka duża reklamówka i okładki tylko i chyba to jest stabilniejsze MOIM SKROMNYM ZDANIEM i tyle. I wiecie wszystko mi skrytykował i powiedział, że oprócz kilku roślin wodnych SAME NUDY. I jeszcze miałam chyba kasztana - każdy miał ale ja miałam go jakoś tak szczególnie. Następna , która ma kasztana powiedział tyle tych kasztanów. I po co pani ten kasztan? A tak nazbierałam. To można jesć powiedział. No własnie powiedziałam - może dlatego kasztana tu mam i kilka drzew. A on że same nudy. A ja powiedziałam, że ciekawe rośliny z ciekawej okolicy i tyle. A on powiedział, że są ciekawsze okolice. I wiecie nic dobrego o mnie nie powiedział za tę reklamówkę, zielnik, krzywo przycięte - jeszcze krytykował - jedynie, że mu nie powiedziałam że ma oddawać za papier i tyle. No i dał mi ocenę i koniec i tak sie skończył mój egzamin. I tylko zastanawiam sie KIEDY DOKŁADNIE miał miejsce egzamin, w którym miał on sie zrealizować ostatecznie ten profesor bez studiów wyższych. I powiem wam ŻEBY NIC NIE BYŁO NA MNIE bo jak sobie wyobrażali to ci studenci to ja nie wiem. Chyba chcieli iść siedzieć czy to samo. W każdym razie było po 17.30 - zadzwoniły dzwony do kościoła - nic tylko coś takiego, co ten idiota sobie nie wyobraża, do której on nas trzyma. I przyszli z piła spalinową w reklamowce i mieli idealne zielniki wielokrotnie sprawdzane przez pracowników uczelni i tyle. I powiem wam najpierw chcieli go wysadzić w powietrze - ale nie mieli kasy na bombę atomową bo tak pasowało, a zamienili to na piłę spalinową i poszedł sobie na przerwę. 17.30 wrócił i to była ostatnia część egzaminu od rana - ale nie był to egamin - ale ocena była z egzaminu. No i wiecie weszło dwóch wyciągnęli piłę spalinową z reklamówki i powiedzieli, że to jest koniec egzaminu. O 17.00 wyszedł dziekanat, była tylko portiernia, ale co to takiego i może uciekać , może wzywać pomocy, ma prawo , niech sam zdecyduje co chce robić bo ich zdaniem powinnien oddać życie za ten zielnik albo ogłosic sie KRÓLEM tej uczelni a przynajmniej KRÓLEM zielnika - bez znaczenia. I chyba wiecie zrobili, że molestował jakąś studentkę czy coś tam w tym stylu. Po prostu chcieli sie go pozbyć i tyle. I on powiedział co - wy na mnie - jedynie, że nie z bronią atomową. I to są moi studenci. Co wy sobie wszyscy nie myślicie, ile ja mam lat, ja mam rodzinę żonę dzieci , mój syn się mną dorabia na tej uczelni - no co on tam farbić mógł taki debil i wiecie on się zaczął wycofywać pod okno i jeden miał go złapac za głowę a drugi miał mu Z PRZODU odrąbać łeb - to chwila moment, tam ktoś coś włączył. Ani nie krzyczał ani nic. I tylko powiedział CHYBA ja naprawdę zmarnowałem życie sobie na tej głupiej uczelni JAK SNOP SIANA. I teraz jeszcze przychodzi mi oddać życie za te głupią uczelnię czy ten głupi zielnik, a oni powiedzieli o tego pan profesor nie miał mówić, to juz pana zywym nie zostawimy. Wy? A co wy macie do powiedzenia? Wy mnie żywym nie zostawicie i chyba w tym momencie zniknął, że nie dali mu wypalić peta. No i oni nie mogli w to uwierzyć. On stał po oknem i im zniknął a oni powiedzieli że szli na niego wiecie i on im zniknął jak się zaczął WYCOFYWAĆ pod okno. I było, ze nie miał sie wycofywać i by ciało było. A wyszli z pokoju i powiedzieli reszcie że on zniknął . Jak to zniknął? Jak to zniknął? Co w powietrzu sie rozpuścił? Tak jak głosił - tamci na to. Nic tylko tak głosił, ze on sie w powietrzu rozpuści i zaczęli myśleć co tu robić. Pogotowie czy policja. Poszli chyba na recepcję. Powiedzieli - zniknął to policję wezwać, ale nie dziś, zamknąć pokój tak, żeby nie mógł wyjść. I wiecie zamknęli pokój poszli do domu. Oni mu tylko głowę chcieli urwać - nic więcej. pila spalinową z przodu tak pasowało. I wiecie jak oni skończyli? Najpierw w psychiatryku, a póżniej właścicieli burdeli. I powiem wam mieli wezwać policję, zgłosić ZNIKNIĘCIE W CZASIE EGZAMINU wiecie a oni zamknęli uczelnię , pokój i tak dalej. I powiem wam wszyscy mówili, że światło się świeciło do północy na uczelni, tak jakby był egzamin. A wszyscy byli zachwyceni, że tak sie nie dał, jednak to jest egzamin. A wiecie weszli z dziekanatu - weszły baby i była krew - eee z recepcji - dziekanat był zamknięty. I była krew i dali ją do analizy i zgadnijcie co to za krew była i pózniej w następnych latach w tym czasie tego ezgaminu wszyscy wychodzili - a ten pokój zostawili zamknięty i tak dalej i zawsze było światło do północy i sie paliło i drzwi sie otwierały i zamykały choć nikogo nie było, żadnych osób i odbywał sie egzamin i były głosy profesora i jakiejś kobiety młodej - i powiedzieli nic tylko romans z jakąś miał i to tak sie stało. Wydawał sie taki uczciwy, ale nic z tego widac. I to chyba był mój głos i tyle. I sie egzamin kończył i pytano - chyba stali za oknem. KTO PRZYSZEDŁ NA EGZAMIN? A kto pyta? Nie widzę nikogo. I ta kobieta odchodziła a na końcu było słychać głośne pierdnięcie i tyle. Jak zamykała drzwi uczelni z drugiej strony. I doszli do wniosku pracownicy uczelni nic tylko jakaś żle przyjęta - i w dziekanacie nie umieli dojść do porządku ale powiem wam one kłamały w tym dziekanacie. Bo one rano przyszły, otwarły pokój a tam była kartka pod oknem że wszystko przeze mnie - imię i nazwisko. I że nie miałam mieć zielnika na egzaminie. Egzamin z zielnika a roślin nie miałam mieć - zielnika. A bo miałam miec rośliny w okładkach - ja tego nie rozumiałam. I powiedział same wodne, albo ogrodowe do pani pasują. I mi powiedział, że mam rodowod i miałam mieć ogrodowe. I ja się zaczęłam wykłócać chyba, że tak uczyli na zajęciach i że raczej nie przerabialiśmy roślin ogrodowych , a nawet jeśli to są to mieszance, sztucznie wyhodowane, prowadzone to trzeba być chyba ogrodnictwie, żeby sie na tym znać i coś z tego mieć więcej czy coś tam nablukałam a on no właśnie pani chyba powinna być ogrodniczej. Albo filolog powiedziałam - bo po liceum. A on powiedział - liceum to chyba strata czasu, a na moim egzaminie filologa pani na pewno nie nabedzie. I wiecie zastanawiali się co dalej i tyle. Z tym profesorem a ze mną też. I w sumie tylko mnie przyjęli na doktorat, ale nie na te katedrę i tyle. A czemu to piszę bo na 1 roku moich studiów na uczelni był wybuch w zielniku, który wtedy był w tym samym budynku co część mojego wydziału i powiem wam poszedł 1 profesor - inny, taki OK. Oczywiście nikt nie wiedział ze to jest wybuch bomby atomowej i żeby nic nie było na mnie bo to było ustawiane z policją i tam stoją kurwy KOŁO POLICJI a zawsze sie mówi, że koło banku. One stoją koło policja i KASUJĄ. I chodziło im o tego profesora bo go chcieli zniszczyć - wiedzieli co robili. W każdym razie bo wybuch był ustawiany z policją, że ta uczelnia to po prostu oni mieli wyjechać do pracy fizycznej na zachod bo to sie PO PROSTU nie da. Jeden pass USA i NIC POZA TYM. Przynajmniej ta część, te budynki. Już woleli te kurwy niż ich, se ich ogrywali. Więcej klasy, wiedzy i wszystkiego. Jedynie, ze wykładów nie prowadziły. Spały po nockach. A ci też. Żadnej róznicy i tyle :( Takze wiecie, żeby mnie nikt nie łączył z TAKIM TOWARZYCHEM bo to bez sensu i tyle :( Zielniki przenieśli , profesora I TAK CHCIELI ZABIĆ za krzyż rodowodowy na tego co go zabili czy chcieli zabić piła spalinową. I poszedł 1 człowiek w sumie - no i cały zielnik sie zniszczył żebym JA PRACY NIE DOSTAŁA. Całość umówiona z policją. Reszta? Co o tym myśleć? I wiecie zielnik zniszczony, jakieś grzyby, mogą tam trochę chorować, ale ja za to ksywka w 2 szkole MARIA SKŁODOWSKA - CURIE i ja NAJBARDZIEJ tak nie jestem wydana i tyle :( No to co. A zdrowie też mam byle jakie , brak pracy stałej , niezłe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Ten profesor wiecie miał imię i nazwisko jako jedyny na tej uczelni no i sie go bałam. Wszystkich się bałam a jego najbardziej taki jakiś. I nawet mi mówili że chodzi do burdelu jako Bolesław Krzywousty. Ale nie pasowało mi to i temu co mi to mówił powiedziałam - pie**olisz, to by go wylalili. On ma to imie i nazwisko inaczej i tyle. I może na początku chodził i tak miał imię i nazwisko i pózniej zostal WŁAŚCICIELEM burdelu, przychodził - zamykał i otwierał burdel wiecie I CHODZIŁ DO BURDELU, ale jako własciciel i wszyscy sie go bali bo CHODZIŁ DO BURDELU jako Bolesław Krzywoustny i tyle. No to dużo racji miał ten gość, zaj**ał mi storczyka i poszedł do Bolesława i nie miał racji i tyle. No ale ja też mialam rację i powiedziałam może i chodził do burdelu i był tym Bolesławem, ale tu nie o to chodzi. A o co? Wiesz co nie wiem - własnie nie wiem o co tu chodzi. MOże wykupił ten burdel albo może chciał go wykupić ale nie miał za co??? Chyba to drugie chociaż bo ja wiem? Czy on w ogóle jeżdzi - wiesz coś o nim czy tylko ten burdel i burdel i nic poza tym... eee moim zdaniem on tam ma pieniądze. Zwłaszcza na ten burdel, co? I zaczęłam sie śmiać. O matko i tyle I to wszystko. Zwłaszcza na ten burdel miał tę kasę... nie ma co. I powiedziałam temu gościowi - wtedy jeszcze interesowałam sie tą uczelnią - wiesz co bilety na dojazd na egzamin powinny być refundowane przez uczelnię. Wiesz co... tyle to warte. I mówiłam że chciałam się wynieść, ale nie mogłam przez ten K**EWSKI egzamin na którym powiedziałam wszystko co potrzeba i za pie**olony zielnik dostałam taką a nie inną ocenę. A niektórzy przynosili 100 roślih, ty przynajmniej masz 50. A ty ile masz - do mnie. Na pewno ponad 50. Co ty 49. Dosłownie - chyba z 3 roślin mi brakuje. Wiesz ten debil nawet nie policzył tych roślin. A myślisz że to ma sens? Liczyć rośliny? A co ma sens? Znaczy wiesz - a czemu to ma mieć większy sens niż cokolwiek innego. Albo mniejszy sens. Nie uważasz? i tyle. I było że podobno zmieniam adres i takie rzeczy. No cos trzeba robić ja na to. Ale kurde tak mi zależało na tym egzaminie i takie gówno wielkie to było, każdy odstawił swój cyrk i poszedł. A on powiedział wiesz co masz racje - w tych okładach powinny być zasuszone zwierzęta tyle to miało sensu i zaczęliśmy sie śmiac, ale wiecie on miał lepszą ocenę ode mnie i to on wymyślił te IDEALNIE ZASUSZONE ZWIERZETA. i już tego nie analizowaliśmy jak można zasuszyć idealnie zwierzę i tyle. I wiecie ja zostałam z tą myślą a on to olał. I ja jeszcze wiecie tego gościa spotkałam i mówiłam mu - zasuszyłeś już jakieś zwierzę? I sie śmiałam - i myślałam, że wiecie odpowie mi jakimś żartem i powie co suszymy bo myślałam że NIM zrobię zielnik ze zwierząt na tę uczelnię i będzie wesoło, będziemy mieć co robić na 2 roku tym bardziej że byly przed nami kręgowce na zoologii jak tu co zasuszyć i tyle. Bo chodziło mi o kręgowce głównie. A on? Odczep sie o co ci chodzi? Masz coś do mnie? Czujesz coś do mnie? i tyle Boże - to były tylko zarty. Nie wiedziałam, ze ci też tak zależy na zielniku i tyle. I wiecie co ja żle zrobiłam? Zapomniałam go zapytac co miał w tym zielniku. A może widziałam ale cóz... zapomniałam o tym. I sama se miałam suszyć te zwierzęta i iśc na zoologie. Nawet i bez lasu i tak mi pasował etat w szkole nawet i bez lasu. Ale wiecie no ktoś by musiał ze mną iść i tak dalej. A opinię miałam STRASZNĄ i tyle Eee żałuję że nie suszyłam zwierząt. Motyle mogłam suszyć, jakieś larwy. Coś tam nawet ususzyłam. Ale za mało . Nie miałam z kim Widzicie jacy ludzie tam poszli - nawet zwierząt nie mieli. I jeszcze po tym egzaminie mówiłam - wiesz co oni sie zachowują na tej uczelni jakby człowiek nie miał żadnych innych wartości tylko ta uczelnia, a co to jest? Co to jest za uczelnia? Jakieś nazwiska? jakieś osiągnięcia wiesz? No to niech za ten zasrany bilet zapłacą , jeszcze 2 egzaminy z tego samego i nic tylko znowu egzamin i egzamin a gdzie jakiś rozum w tym wszystkim, jakiś polot. Oni w ogole polotu nie mają, o czym oni piszą te swoje publikacje, a kto to czyta? A on wiesz co - miałaś iść na inną uczelnie i tyle Nie pasujesz chyba do tej uczelni. No wiesz co może i nie pasuję, ale jak sie tu wynieść i wtedy chyba mi powiedział, że miałam zbierać 100 roślin na 1 roku i tak się mogłam wynieść. I powiedziałam KURDE no szkoda że o tym nie wiedziałam bo faktycznie wiesz jakbym zbierała te rośliny to by mnie nie było i musiałabym WYMUSIĆ mieszkanie na rodzicach, a tak? Znowu akademik. Jasna d**a. Może będzie lepiej niż ostatnio albo gorzej i tyle I wiecie on miał ze mną trzymać, suszyć te zwierzęta I ZE MNĄ IŚĆ na zoologię bo od niego był las, a ja już byłam okradziona. Ale swój las miałam wiecie. I razem by nam pasowała praca w szkole. a tak? I byśmy dostali etaty i znajomi i koniec. A on mnie olał? Za co? BO TAK KLAMAŁ. Coś tam wymyślił i tyle. Jego ojciec chyba był właścicielem burdelu ale po cichu i stał o tego profesora bo to samo a ja? Córka gościa, że cała rodzina po nagu. Miał stac o mnie. Ze wsi. No ale skąd? i tyle. No i 10 zwierząt miałam mieć. Może i motyli albo róznych. Mieliśmy się namyślić jak tu suszyć te zwierzęta i tak stała praca w szkole, a on mnie olał i myślał, ze zrobi karierę na uczelni przy ojcu właścicielu burdelu i przy profesorze właścicielu burdelu. I co on chciał od tego profesora? A on nie miał matki. Nic tylko k**wą zostala z powrotem. On nie był zły. On był taki - no ale kolegą mógł być. Czemu on nie chciał suszyć ze mną tych zwierząt. Reszta była do kitu - jeszcze 1 laska coś kumała , ale była od Kevina. A ja mam Kevina gdzieś, ale Kevina mam i tyle. No ale też nie pasowało jej suszyć zwierząt. I wiecie wszyscy na nią że przyszła po banku bo tak mówiła w średniej bo wszyscy na mnie za córkę kozła i włascicielki burdelu. I tyle. A ta laska to niby czyja córka? Nic tylko katechetka i kozioł, dyrektor banku albo własciciel burdelu. Chyba jedno i drugie. Po biologii bank? Ona nawet rośliny nie miała? Ale taka Ok i tyle. Też mnie olała i tyle No i gdzie ktoś coś napisał? To znowu ja. Czemu nikt niczego nie napisał? Jacy wy jesteście beznadziejni. Po prostu ta szkoła KEVINA Poniatowskiego to była szkoła oszustów i miałam na nich iść wyżej że nie chcą mi dać na bibliotekę a na pewno sie zapytać czy tam jest jakiś patron i jakie mam robić sprawdziany ich zdaniem bo pózniej sie dowiedziałam wiecie, że ja bym nie zrobiła mianowania w tej szkole. A to niby dlaczego i tyle. I tego żałuję że od razu nie zaczęłam latac po urzędach o brak kasy na bibliotekę i po roku bym sie mogła wynieść, a ja zaczęłam ...zbierać zielnik na uczelni. PRAWDZIWY zielnik na uczelni, ale po co? Sama tego nie rozumiałam. I wiecie JEDYNE CO MI MOŻNA ZARZUCIĆ to , że miałam te rośliny policzyć. ALE ICH MIAŁAM MIEĆ wiecie. 100 i dodawać nie? No ale do ilu? i do dziś wiecie stać o zielnik. Miałam wszystkich załatwić matmą. Tylko wiecie - co bym była warta w tej szkole. Ale w szkole LITERKA, CYFERKA GłOSKA i BRAK PATRONA widzicie i MOGŁABYM BYĆ a tak? Dla uczniów. Dla nauczycieli tyle ile. No to starczyło 10 roślin z sensem. A śmiech bo stałam o gazety. No miałam dużo okienek za dużo czytałam, angielski dobrze sie odbiera z gazet i to wszystko. Lubiłam wiedzieć co sie dzieje i tak dalej. Ciekawe rzeczy, artykuły, a śmiali się miałam se kupić papier na zielnik i bym mogła być. Nie - ja miałam 10 roślin na nich nazbierać. Taka matma jak teraz i ich olać. I wiecie ja sie nie dam nikomu bo dokładnie tyle roślin i nie po mnie i jeszcze z sensem a ja pełno roślin - co jedna to bardziej bez sensu i tyle. I to wszystko. A ten profesor to miał mnie nie skreślać. Zbierałam rośliny z mojej okolicy i tyle. I wszystko miałam ładnie opisane i wiecie ZROBIŁAM 1 błąd miałam po prostu wypisać sobie rośliny i stanowiska i sie tymi roślinami i tego profesora nie ma - ograny - tak stał o zielnik a mnie nim zgnoił albo policzyć 5 razy 10 i 5 to połowa 10 i też go nie ma. Nie ma go na tej uczelni i co się tak mądrzył. Ja jeszcze byłam wtedy trochę głupia i naiwna wiecie. Taki zielnik on miał - wszystkie gatunki, a po co? On miał te gatunki hodować z nasion wiecie to by to miało sens, a tak? Zielnik bez hodowli, a jak niczego nie hodował to był głupi jak but, a ja też bo też miałam hodować w akdemiku. Za mało. Ale wiecie w akedemiku? Tu miałam mieć doniczki - takie rózne fajne są , wy sie na tym nie znacie i wysiewać i tyle. No ale co... do pudełek po margarynie do wieczek albo słoików ale to musiałabym być w domu i tak dalej i tyle. Inny adres , stały adres w mieście i tyle. I ja wiem czego ten profesor oczekiwał chociaż do konca nie wiem. Wydawało mi sie że mam interesujący zielnik - nudny i głupi i tyle. I wiem jak on stał i też mnie zajechał. Po tym egzaminie poczułam sie jakbym nie miała żadnych wartości wiecie, nie tylko słaby zielnik , ale coś w ogóle z glową, że w ogóle czegoś chciałam, że byłam nienormalna, że byłam CHORA UMYSŁOWO tak sie poczułam. No ale wiecie... było minęło. Ocenę dostałam i koniec. I tyle. No ale od niego powinien pasować zielnik - następne 50 roślin. Nic z tego. No to co to za profesor? I tak go ograłam i tak zrobił karierę i tyle. A on chyba zjadł swoich rodziców wiecie i stał o rośliny...jadalne. I takie miałam szanse ze swoim zielnikiem i przez niego nie pasował mi grób, takze wiecie czasem lepiej ZAKOŃCZYĆ EDUKACJĘ NA MATURZE, a Karola Linneusza ukradła mi jego córka - na tę kanibalkę mówili chyba CÓRKA LINNEUSZA albo tego profesora i LALI wiecie, że nic tylko jeden i drugi pożarł swoich rodziców i tyle. Ten zabił i zeżarł a ta tylko zeżarła i ona nie została na uczelni - najlepsza ocena na obronie i w ogóle i wiecie miała zostać na uczelni i bała się romansu bo pasował jej ROMANS z profesorem KRZYWOUSTY go nazywali BOLESŁAW KRZYWOUSTY. I wiecie poszła uczyc do szkoły, hajtnęła sie i w ciązy sie powiesiła że nie miała zostawiać zielnika na uczelni bo tak jej pasowała stała praca, a tak nie i miała 100 roślin i dalej chciała zbierać wiecie, ale nie. I wszyscy wiecie - jaki zielnik i w ogóle. Ale przecież to był egzamin. W ogóle nie powinno być tego zielnika wiecie, a uczelnia bez patrona to w zasadzie BRAK PRAWA DO EGZAMINU USTNEGO a gdzie tam zielnik i tyle. No i wiecie wszystko do ogrania i tak dalej jak ten Kevin Poniatowski, ale uczelnia wyższa bez patrona - to po co to stoi. Bo ci rodzice tu na mnie, że chciało się iść na KUL a co to jest KUL - wszystkie rośliny i zwierzęta? A po co mi to? Bez studiów nie miałam i tyle i koniec Wiecie ja pojechałam w góry po 1 roku i się wszystko skonczyło wiecie. Pojechałam w góry z córką kozła, dyrektora teatru i właścicielki burdelu i z córką włascicielki burdelu i tyle. I tak sobie towarzystwo zmieniłam i wszyscy ze mnie lali i chcieli mi urwać łeb i tyle. Ja tego nie rozumiałam co ja robię, ja DLA SIEBIE załatwiałam sobie akademik, a może I WYNIESIENIE SIĘ Z DAREMNYCH studiów i tyle. No ale nie pasowało nic, pogoda była daremna. Nie miałam jechać i nie miałam zmieniać akademika. Z tego akademika nic mi nie pasowało, ale wiecie tyle dojeżdżać. I tak sie pozbawiłam studiów i tyle. AKADEMIKIEM no to wiecie - co one były warte? Bo w sumie miałam nazwiska, uczyłam sie. Darwin mi został i zoologia też mi została. Że nie poszłam moja sprawa ale miałam Darwina i tak mma studia,żeby nie było, że mialam rośliny i zwierzęta i tak poszłam na biologię bo już naprawdę nie miałam na co iść. Nie dostałam sie na medycynę - nic tylko ktoś mi na egzaminie naświnił. Nawet nie próbowałam - taka rodzina. Ale po co? Z tego cała biola by mi poszła i zostawał by mi filolog z matmy? Dałabym radę? Co - polonistka? Anglistka? bez sensu. Po prostu miałam być lekarką z rodziny, oni tu sie mieli poprawić albo TO W SUMIE JEDYNE rozwiązanie - oddana babci od razu PRZEZ BRYGIDKI miały sie do matki przyznać. Nie. I tyle. Bo by im Otto poleciał. I co by sie stało? CO BY SIE STAŁo? Wiecie 3 miechy siedział. POL ROKU BY DOSTAŁ najwyżej za porwanie, a ile NIESZCZĘŚĆ z tego. I babcia myślała nic tylko porwał i DLATEGO BAŁA SIE MNIE ODEBRAĆ bo by poleciały surowe wyroki za porwania dzieci i USA by jej poleciało wiecie a tam kidnapping to jest 20-25 lat. Ona sie miała klasą matki zainteresować wiecie sie dowiecie. I co? Ona miała latać za koleżanki i kolegami matki Z KLASY PORNO? Ona tylko wiedziała,że ta klasa chodzi a druga też tylko inny papier i tyle. To miała córkę ze Szkocji brać. A ona powie im - chyba włosy przefarbowac i tyle. I jak ona stała o Twiggy że dawała radę. No jak mogła stać? Pomyślcie i tyle. Ratował ją kolor włosów jak i tę Twiggy i tyle. I nie wiedzą jak ja daję radę. No to proste jest Kevinem , którego MAM i tyle. ALE UWAGA - ja jestem z założycieli banków. Takze na mnie nie ma szans i tyle. Oni sie porno wynieśli, wrócili i było im dobrze w Londynie bo nie było zasad. Czy im było dobrze? Część bym rzekła miała wrócić i zrobić zasady bo USA było bezprawne i bank to była KASA. A czy to jest takie proste? Kredyt. No dobra - choć też tyle ile. A Ubezpieczenia? To nie powinno być w banku? No przestańcie - wielkie ubezpieczenia a co to jest? A jak kredyt to i ubezpieczenie pasuje nawet KREDYTY BANKOWE UBEZPIECZYĆ i ZABEZPIECZYĆ NIERUCHOMOŚCIAMi , a każdy dziś uczy każdego rozumu i tak dalej. A auto to wiecie bez przesady i tyle. Też auto ubezpiecza się nieruchomością i tyle jest warte mienie ruchome i tyle. A tak? Te wszystkie ubezpieczenia samochodów - to w ogóle sensu nie ma i tyle I dlatego teraz jestem w ciąży, bo myślałam, że w tym preejakulacie nie ma plemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
coś nie umiem nic tu dziś wkeić na tej kafe. A jak nie tu to bez sensu, ale wiem jak poległam tym zielnikiem jednak czy to NA 100 procent moja wina? I tyle. MINIMALNIE przegrałam z tym profesorem albo z babami na uczelni na tej katedrze. Bo nie chciały powtórzyć co to za 50 roslin - nie rozumiałam słowa ROŚLINY SEGIETALNE i co w lesie . I zrobiłam 10 , 30, 10. I wiecie on się przeze mnie nie potępił ten profesor - nawet nie raczyły powtorzyć jakie to jeszcze rośliny RUDERALNE i jakie jeszcze? I ja to zapisałam, ale pózniej zrezygnowałam i tyle. I rośliny miały być CIEKAWE i tyle. Całe lato mieliśmy je zbierać. No to bardzo głupi pomysł to był i bez znaczenia nie? i tyle :( To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Coś nie umiem tu nic dziś wkleić - tekst wyżej jest WCZORAJSZY i tyle a dziejszy macie do góry i zaraz coś wkleję - dalszy ciąg tamtej historii i ogrywam że ja byłam SOBĄ na tej uczelni - Barbara Radziwiłówna a w pracy Maria Curie Skłodowska i tak mi poleciała praca stała oraz krzyżem rodowodym i tarotem i tyle :( A tu macie dalszy ciąg wczorajszych mych opowieści o zielniku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Witam dziś, gdzie jesteście? Od rana? Pracujecie już albo jeszcze śpicie. Co tu o was myśleć i tyle. Wczoraj już poszłam spać choć powiem wam szczerze zastanawiałam się czy się wyśpię. Nie było najgorzej. ALE CZEMU? Nie to, że nie umiem spać tylko chciałam wam jeszcze napisać kilka rzeczy, ale juz było pózno. Co prawda teraz w telewizji różne rzeczy puszczają i to przed godzina 20.00 zwłaszcza powiem wam , a to wydarzenie miało miejsce jeśli nie w biały dzień to coś około tego. W każdym razie przed 20.00 i nie było tego w telewizji. I o co chodzi? No to wiecie uczelnia to do czegoś zobowiązuje i tak dalej. Nie ma poziomu jest zielnik. Po co ten profesor Szafer? Czy oni tam wszyscy mają umysłową normę? Co ja tam miałam robić? Jak sie kierować i tak dalej? No dobra to jest jedna sprawa. Zostaje mi profesor Szafer - tyle ile bo nie jego studentka, a reszta bez znaczenia bo zielnik bez znaczenia - uczelnia o nieokreślonym poziomie. No wiecie nie powinno tak być, ale takie jest życie. Nie było literki i cyferki i tak się zajechałam i dlatego sie nie dam. Bo tam praca stała nalezy się z zielnika. No wiecie jakiś tam miałam smolę ich i tyle. Ale nie o to chodzi nawet choć dużo o to. W tej szkole jechalam na tym doktoracie NIE WIADOMO PO CO? Tak jakbym studiów nie miała i to 5 letnich, nic z tego nie wyszło nawet sie nie obronilam, ale do czego zmierzam. Otóz wiecie ja to piszę nie żeby sie śmiać lub może raczej płakać tylko ogrywam sobie różne rzeczy np. moją ksywkę w 2 szkole, a jaką ja ksywkę miałam na tej uczelni? Nic tylko Barbara Radziwiłówna i tyle. No i taki koniec był jako był i też sie nie dam. O egzaminie ustnym z botaniki systematycznej wam pisałam , po którym czulam jakby napluto mi w zielnik, który robiłam jak umiałam. Rośliny wodne miały kłącza to było trudne do ususzenia. Po co to zbierałam? Rdesty zbierałam, takie rzeczy. On to wszystko mi obcinał na tym egzaminie, mowił że żle mam ten zielnik. A ja powiedziałam - ja się pytałam pracownic wiecie tej uczelni przed egzaminem - czy ja mam te kłącza uciąć czy zostawić w okładkach. A one - eee zostaw - to se tam zrobią. I tak przycinały te okładki i tak poszlam wiecie. O roślinach wiedzialam wszystko, wzory, narysy i tak dalej. No idealne to nie było, ale chyba na początku sie zaczęło - że ile tam jeszcze osób? Ja jestem ostatnia panie profesorze. Były jeszcze chyba 2 osoby, ale nie wiem czy jeszcze są. Na korytarzu już nikogo nie było. I wiecie on do mnie - tak pani przyszła póżno na ten egzamin , a to taki ważny egzamin. A ja powiedziałam - oj panie profesorze niestety tutaj jest kolejka. Dopchać się do tego miejsca to naprawdę niezły wyczyn i się śmiałam. No ale od razu pani przyszła bo już dawno by pani była po egzaminie. I nic nie powiedziałam - albo powiedziałam - najróżniej to bywa panie profesorze, no dziś rzeczywiście przyjechałam troszeczkę póżniej bo wie pan ten cały zielnik musiałam to nieść przez swoją , ze tak powiem wieś i miasto i trochę mi sie uszkodził ten zielnik, ale starałam sie oczywiście go nie uszkodzic i on że następna nie dość, ze zielnik przyniosła na egzamin, a zielnika na egzamin się nie nosi to jeszcze znowu w reklamówce. A karton? Nie łaska w kartonie. A ja powiedziałam, ze ja nad tym myślałam, ale ja mam bardzo daleko z domu na pociąg i nawet mieli mnie zawieżć na ten egzamin ale oczywiście znowu same problemy i miałam przyjechać wcześniej , w końcu wzięłam reklamówkę i poszłam piechotą i wie pan no oczywiście żałuję że nie wzięłam kartonu, ale nie dałabym rady 2 km. A to miała pani rano przyjść, tu było pełno poświęceń - wszyscy w kartonach nosili te zielniki i to kawał drogi, a pani w reklamówce. A ja powiedzialam - wie pan profesor było mówione że można zielnik robić w kawałkach i w kawałkach zostawiać na uczelni i SZCZERZE POWIEM , że tak właśnie chciałam zrobić, albo przynajmniej na 2 razy ten karton bo powiem szczerze, że te 50 roślin O TAKIM FORMACIE to też by sie pogięło. To już chyba lepiej taka duża reklamówka i okładki tylko i chyba to jest stabilniejsze MOIM SKROMNYM ZDANIEM i tyle. I wiecie wszystko mi skrytykował i powiedział, że oprócz kilku roślin wodnych SAME NUDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
I jeszcze miałam chyba kasztana - każdy miał ale ja miałam go jakoś tak szczególnie. Następna , która ma kasztana powiedział tyle tych kasztanów. I po co pani ten kasztan? A tak nazbierałam. To można jesć powiedział. No własnie powiedziałam - może dlatego kasztana tu mam i kilka drzew. A on że same nudy. A ja powiedziałam, że ciekawe rośliny z ciekawej okolicy i tyle. A on powiedział, że są ciekawsze okolice. I wiecie nic dobrego o mnie nie powiedział za tę reklamówkę, zielnik, krzywo przycięte - jeszcze krytykował - jedynie, że mu nie powiedziałam że ma oddawać za papier i tyle. No i dał mi ocenę i koniec i tak sie skończył mój egzamin. I tylko zastanawiam sie KIEDY DOKŁADNIE miał miejsce egzamin, w którym miał on sie zrealizować ostatecznie ten profesor bez studiów wyższych. I powiem wam ŻEBY NIC NIE BYŁO NA MNIE bo jak sobie wyobrażali to ci studenci to ja nie wiem. Chyba chcieli iść siedzieć czy to samo. W każdym razie było po 17.30 - zadzwoniły dzwony do kościoła - nic tylko coś takiego, co ten idiota sobie nie wyobraża, do której on nas trzyma. I przyszli z piła spalinową w reklamowce i mieli idealne zielniki wielokrotnie sprawdzane przez pracowników uczelni i tyle. I powiem wam najpierw chcieli go wysadzić w powietrze - ale nie mieli kasy na bombę atomową bo tak pasowało, a zamienili to na piłę spalinową i poszedł sobie na przerwę. 17.30 wrócił i to była ostatnia część egzaminu od rana - ale nie był to egamin - ale ocena była z egzaminu. No i wiecie weszło dwóch wyciągnęli piłę spalinową z reklamówki i powiedzieli, że to jest koniec egzaminu. O 17.00 wyszedł dziekanat, była tylko portiernia, ale co to takiego i może uciekać , może wzywać pomocy, ma prawo , niech sam zdecyduje co chce robić bo ich zdaniem powinnien oddać życie za ten zielnik albo ogłosic sie KRÓLEM tej uczelni a przynajmniej KRÓLEM zielnika - bez znaczenia. I chyba wiecie zrobili, że molestował jakąś studentkę czy coś tam w tym stylu. Po prostu chcieli sie go pozbyć i tyle. I on powiedział co - wy na mnie - jedynie, że nie z bronią atomową. I to są moi studenci. Co wy sobie wszyscy nie myślicie, ile ja mam lat, ja mam rodzinę żonę dzieci , mój syn się mną dorabia na tej uczelni - no co on tam farbić mógł taki debil i wiecie on się zaczął wycofywać pod okno i jeden miał go złapac za głowę a drugi miał mu Z PRZODU odrąbać łeb - to chwila moment, tam ktoś coś włączył. Ani nie krzyczał ani nic. I tylko powiedział CHYBA ja naprawdę zmarnowałem życie sobie na tej głupiej uczelni JAK SNOP SIANA. I teraz jeszcze przychodzi mi oddać życie za te głupią uczelnię czy ten głupi zielnik, a oni powiedzieli o tego pan profesor nie miał mówić, to juz pana zywym nie zostawimy. Wy? A co wy macie do powiedzenia? Wy mnie żywym nie zostawicie i chyba w tym momencie zniknął, że nie dali mu wypalić peta. No i oni nie mogli w to uwierzyć. On stał po oknem i im zniknął a oni powiedzieli że szli na niego wiecie i on im zniknął jak się zaczął WYCOFYWAĆ pod okno. I było, ze nie miał sie wycofywać i by ciało było. A wyszli z pokoju i powiedzieli reszcie że on zniknął . Jak to zniknął? Jak to zniknął? Co w powietrzu sie rozpuścił? Tak jak głosił - tamci na to. Nic tylko tak głosił, ze on sie w powietrzu rozpuści i zaczęli myśleć co tu robić. Pogotowie czy policja. Poszli chyba na recepcję. Powiedzieli - zniknął to policję wezwać, ale nie dziś, zamknąć pokój tak, żeby nie mógł wyjść. I wiecie zamknęli pokój poszli do domu. Oni mu tylko głowę chcieli urwać - nic więcej. pila spalinową z przodu tak pasowało. I wiecie jak oni skończyli? Najpierw w psychiatryku, a póżniej właścicieli burdeli. I powiem wam mieli wezwać policję, zgłosić ZNIKNIĘCIE W CZASIE EGZAMINU wiecie a oni zamknęli uczelnię , pokój i tak dalej. I powiem wam wszyscy mówili, że światło się świeciło do północy na uczelni, tak jakby był egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezdomna, porób akapity, wielkie litery, pisz to poprawnie stylistycznie, a potem wydaj w postaci książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
A wszyscy byli zachwyceni, że tak sie nie dał, jednak to jest egzamin. A wiecie weszli z dziekanatu - weszły baby i była krew - eee z recepcji - dziekanat był zamknięty. I była krew i dali ją do analizy i zgadnijcie co to za krew była i pózniej w następnych latach w tym czasie tego ezgaminu wszyscy wychodzili - a ten pokój zostawili zamknięty i tak dalej i zawsze było światło do północy i sie paliło i drzwi sie otwierały i zamykały choć nikogo nie było, żadnych osób i odbywał sie egzamin i były głosy profesora i jakiejś kobiety młodej - i powiedzieli nic tylko romans z jakąś miał i to tak sie stało. Wydawał sie taki uczciwy, ale nic z tego widac. I to chyba był mój głos i tyle. I sie egzamin kończył i pytano - chyba stali za oknem. KTO PRZYSZEDŁ NA EGZAMIN? A kto pyta? Nie widzę nikogo. I ta kobieta odchodziła a na końcu było słychać głośne pierdnięcie i tyle. Jak zamykała drzwi uczelni z drugiej strony. I doszli do wniosku pracownicy uczelni nic tylko jakaś żle przyjęta - i w dziekanacie nie umieli dojść do porządku ale powiem wam one kłamały w tym dziekanacie. Bo one rano przyszły, otwarły pokój a tam była kartka pod oknem że wszystko przeze mnie - imię i nazwisko. I że nie miałam mieć zielnika na egzaminie. Egzamin z zielnika a roślin nie miałam mieć - zielnika. A bo miałam miec rośliny w okładkach - ja tego nie rozumiałam. I powiedział same wodne, albo ogrodowe do pani pasują. I mi powiedział, że mam rodowod i miałam mieć ogrodowe. I ja się zaczęłam wykłócać chyba, że tak uczyli na zajęciach i że raczej nie przerabialiśmy roślin ogrodowych , a nawet jeśli to są to mieszance, sztucznie wyhodowane, prowadzone to trzeba być chyba ogrodnictwie, żeby sie na tym znać i coś z tego mieć więcej czy coś tam nablukałam a on no właśnie pani chyba powinna być ogrodniczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Albo filolog powiedziałam - bo po liceum. A on powiedział - liceum to chyba strata czasu, a na moim egzaminie filologa pani na pewno nie nabedzie. I wiecie zastanawiali się co dalej i tyle. Z tym profesorem a ze mną też. I w sumie tylko mnie przyjęli na doktorat, ale nie na te katedrę i tyle. A czemu to piszę bo na 1 roku moich studiów na uczelni był wybuch w zielniku, który wtedy był w tym samym budynku co część mojego wydziału i powiem wam poszedł 1 profesor - inny, taki OK. Oczywiście nikt nie wiedział ze to jest wybuch bomby atomowej i żeby nic nie było na mnie bo to było ustawiane z policją i tam stoją kurwy KOŁO POLICJI a zawsze sie mówi, że koło banku. One stoją koło policja i KASUJĄ. I chodziło im o tego profesora bo go chcieli zniszczyć - wiedzieli co robili. W każdym razie bo wybuch był ustawiany z policją, że ta uczelnia to po prostu oni mieli wyjechać do pracy fizycznej na zachod bo to sie PO PROSTU nie da. Jeden pass USA i NIC POZA TYM. Przynajmniej ta część, te budynki. Już woleli te kurwy niż ich, se ich ogrywali. Więcej klasy, wiedzy i wszystkiego. Jedynie, ze wykładów nie prowadziły. Spały po nockach. A ci też. Żadnej róznicy i tyle :( Takze wiecie, żeby mnie nikt nie łączył z TAKIM TOWARZYCHEM bo to bez sensu i tyle :( Zielniki przenieśli , profesora I TAK CHCIELI ZABIĆ za krzyż rodowodowy na tego co go zabili czy chcieli zabić piła spalinową. I poszedł 1 człowiek w sumie - no i cały zielnik sie zniszczył żebym JA PRACY NIE DOSTAŁA. Całość umówiona z policją. Reszta? Co o tym myśleć? I wiecie zielnik zniszczony, jakieś grzyby, mogą tam trochę chorować, ale ja za to ksywka w 2 szkole MARIA SKŁODOWSKA - CURIE i ja NAJBARDZIEJ tak nie jestem wydana i tyle :( No to co. A zdrowie też mam byle jakie , brak pracy stałej , niezłe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
No i to jest wiecie koniec mojego pisania na tym forum O NIE WIEM czym. W Kevinie Poniatowskim jak na uczelni studiów nie mieli. Po resztę idzcie do dr Mengele i królowej Bony oraz królowej Wiktorii. PO CO KOMU BOMBA ATOMOWA W ZIELNIKU W POLSCE? Służącemu na tronie w Londynie - by sie zastanowił nad poziomem tej uczelni - nic tylko pass USA i wali we wszystkich jak idiota chory umysłowo. Na podstawie badan genetycznych po mnie to zero może być wyrzucone i tyle. Oni chyba wszyscy tam obliczyli wiecie, że zarobią i znikną W USA albo Am pol. Operacja plastyczna i tyle z całości. Phi... co za problem ile ten człowiek ma pieniędzy, żonaty z prostytutką bo tak pasowało,ale bez przesady. Ja po liceum I KARIERĘ miałam na uczelni zrobić ich zdaniem - to są TUMANY słuchajcie że to sie OPISAĆ nie da. O tyle mieliście racji z tym Kevinem Poniatowskim, ale reszta to se dajcie spokój i tyle :( Takie życie. I wiecie co wyście mi chcieli udowodnić w tej polsce to pojęcia nie mam. Ja mogę odesłać indeks na uczelnię i brak studiów wyższych - tyle to dla mnie było warte, po co mi to? Nawet ten profesor powiedział, że ja miałam być po prostu ogrodniczką bo tak pasowało i zniknął za mój rodowod , zostawił kartkę to wiedziała jedna baba w dziekanacie , nikomu nie powiedziała bo sie bała o pracę że wyleci za przyjecie bez egzaminu Z NAZWISKIEM na stały adres, żeby profesor miał Karola Linneusza. Phi a jakie miał szanse z jego żoną? I tyle :( I tej karteczki nie było - tam jest imie i nazwisko tego profesora. Mnie w 2008 diabeł porwał żywcem w zaświaty, a ja sie takimi durniami mam dzisiaj przejmować. I tym mengele. Ja miałam 20 lat i mieć rodzinę, pracę w sklepie. Tylko mnie obchodzi kariera Mengele i KK w Polsce a ta uczelnia z kurwami też - ten budynek bo to powinno być zlikwidowane, ale nie umieją dać rady - wszyscy do porno w Sosnowcu i nic sie nie da zrobić. Im nawet kurwy nie umieją dać rady bo nie chodzą do porno - nawet na widownię i by radę dały. A tak? Niekumate kurwy - jak każdy w Polsce i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
---------jeszcze o egzamnie------------- Wiecie on miał mi wziąc te rośliny ale ja rośliny MIAŁAM i mnie ograł że PO CO MI TE PANI ROŚLINY, niech se pani weżmnie ten zielnik do domu i sie nim zachwyca jest czym - kilka roślin wodnych, łąki, rumowiska i rośliny lasu - to pani miała duże małe miała wybrać - co to to rośliny lasu są. A to rośnie i w lesie i na łace. Ale bardziej w lesie powiedziałam - a w mojej okolicy , gdzie to nazbierałam wszystko w lesie. A on że nawet lasu nie mam. A on roślin i zwierząt i wzięłabym to do domu i nie mam roślin - rośliny na uczelni, a zostawiłam choć chciałam wziąć bo bardzo lubiłam zbierać te rośliny. I to wszystko. I powiedziałam, że najpierw chciałam 50 roślin jak mówiły panie na ćwiczeniach, ale miałam trudność nazbierać 10 roślin segietalnych. Chyba miałam 7 - tak żeby sens miały te rośliny, nałaziłam się na tych polach , same malutkie albo mchy, nie chciałam mchów. A on - niektórzy mi same mchy przynieśli i sami oznaczali, a pani? Takie coś to jest szkolny zielnik. A ja powiedziałam no wie pan - szkolny zielnik i szkolny egzamin i tyle. I nie umiał mi dać rady, ale zostałam bez roślin po nim. Tylko las mi został i miał po mnie i Linneusza i rośliny i TO BYŁ EGZAMIN jak im nie odeśle indeksu wiecie to tylko przez tego profesora Szafera choc wolałabym żeby go nie było, ale jest i tyle. Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ja byłam ostatnia na tym egzaminie i on po mnie poszedł i miał ode mnie rośliny i chyba szybko leciał żeby mieć zwierzeta i ograć cała uczelnię a ja jeszcze gadałam na tej uczelni czy coś tam robiłam i on mnie minął i jeszcze sie mnie pytał o ten zielnik, a on na pewno rozsypał mi sie i tyle. Z kimś tam gadałam. I wiecie ja nie byłam ostatnia, ale miał tego Linneusza i rośliny ode mnie i poszedł. A jak mnie mijał przy drzwiach to mnie zaprosił na katedrę i powiedział że chyba mam Linneusza i rośliny mam, żebym sie nie przejmowała tą oceną bo to tylko ocena a ja na to, że to jest ważna ocena i mogłaby być TROSZECZKĘ lepsza, ale takie życie. I słuchajcie tam NIKOGO NIE BYŁO a na drugi dzień? Za jakiś czas wszyscy mówili że mnie zaprosił na katedrę na egzaminie takie rzeczy i pytali się czy pójdę , a ja powiedziałam - nie wiem - jeszcze rok czasu - wiecie ile to jest? Czy ja PRZEŻYJĘ ten rok? Takie tam rzeczy gadałam i może ktoś mnie zabije. W życiu różnie bywa i tyle. Takie pierdy tam pociskałam i poszłam mieszkac do innego akademika i tak mi cały ten zielnik poleciał. I on mi powiedział że mam wszystkie rośliny i zwierzęta i w sumie był nawet miły tylko ta ocena. Kasa nie - a z czego ja miałam zyć? I wiecie róznych mogłam mieć mniej ale segietalnych miałam mieć 10 dokładnie 10. A ja miałam 7 wyrzuciłam , dalam więcej łąkowych , dałam 15 łakowych i 15 chwastów a powiedziałam 30 nieleśnych i go ograłam i tyle. A w sumie załowałam tych segietalnych ale dałby mi bardzo dobry, a tylko to miałam w głowie. Nie wiem. Moze? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftgvybhjnkm
owieczko, ze tez chce ci sie pisac te glupotki od rana :) zjedz sobie sniadanko, wypij kawke, wez tabletki, obejrzyj jakis romantyczny film, zrelaksuj sie, idz na fitness, dobrze ci zrobic oderwanie id kafeterii :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie on mnie zapraszał na tę katedrę chyba, ale ocene to mi wstawił troche gorszą i był dziekanat OTWARTY i długo rozmawiałam z 1 laską i chyba mnie ograła że nie mogłam iść na tę katedrę nie pasowało wiecie , a w sumie... eee takie pierdoły i chyba chcieli, żeby mi szło o Linneusza, a nie miałam Szafera i mnie wyrzucić bo Szafera jej ograli na praktykach, w sumie szkoda bo sympatyczna, ale cóz - Linneusza może ma ale Szafer ważnieszy bo studia i ta laska ograła mi tego Linneusza i był koniec. Zostawał mi Darwin i on mnie spotkał przy drzwiach i powiedział, że ten zielnik taki mam jaki mam , że za dużo czasu nie miałam na zielnik albo nie doceniam zielnika, ja powiedziałam nie - tylko za mało roślin żeby sie wykazać, a poza tym powiedziałam to są koszty - ten papier ten kosztuje panie profesorze i nie miałam okładek, ale botanike systematyczną bardzo lubię. To jest mój ulubiony przedmiot. A tam on na to - teraz to nawet nie wiadomo co to jest gatunek. Tak naprawdę czy to istnieje. No to już jest zbyt skomplikowana rozmowa jak na studentkę 1 roku powiedziałam - czy istnieje gatunek to już nie będę dyskutować - za mało mam wiedzy. To może po genetyce bo teraz to za mało wiem. No to jak pani będzie kończyła studia to niech pani przyjdzie do mnie na kawę , a jeszcze najlepiej jak pani skończy je na mojej katedrze i będzie moją magistrantką czy moja panią magister - takie coś wiecie. I powiedziałam no jeszcze mam rok czasu i powiedział czy zamierzam suszyć rośliny żeby sie wynieść z tej uczelni bo chyba za niski poziom jak dla mnie, a ja powiedziałam moje oceny na to nie wskazują. Jeszcze mam wręcz wiele zaległości i tak dalej. A ta ocena również i sie śmiał, że życie ciągle nas ocenia. A ja se pomyślałam - a ciebie najbardziej ty stary debilu - i jeszcze powiedziałam, że zawsze mogę suszyć zwierząta. A ludzi powiedział? I niech pani se ten pani rok ususzy , takiego roku jeszcze nie było na tej uczelni. Tacy ambitni jesteśmy? Ja na to . A on- no pani to tak sobie - na podstawie ocen tak sie wyrażam, ale ta reszta? A ja powiedziałam - ale NIESTETY to ta reszta ma oceny a ja NIESTETY mam powody do tego, żeby sie NIE ROZSTAWAĆ Z TĄ uczelnią. Coś tam takiego, ze go ususzę. I wszyscy z tego lali a nikt mnie nie rozumiał. Choć przecież dobrze mówię po polsku, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
No i ide już bez tego kompa, ale za wybuch bomby atomowej w ogrodnictwie matki cała kasa moja. Ten profesor miał mnie pocieszyć. On chyba dla siebie był Anglikiem. I wiecie przyszłabym na te katedrę i on by mnie nawet nie pamiętał. I tyle. I mogłam zbierać te rośliny, żeby sie nim wynieść, ale dr. Mengele wymyślił mi PRACĘ MAGISTERSKĄ, a ja uczyłam sie angielskiego. Miałam być już wydana i po 1 dziecku, a ja sie uczyłam... botaniki systematycznej na skrzyni z piachem. I on mi nawet powiedział - pani powinna zielnik pustyni bo tak by pasowało, przez to sie tu wróciłem - pani tu składa ten zielnik na tej skrzyni piachu, a w tych okładkach to powinny być same kaktusy. I też żle powiedziałem pani, że miała pani mieć rośliny ogrodnicze. Ale na piachu co to wyrośnie ale piach też miałem przyłożyć i dać pani bardzo dobry za ten zielnik i w sumie taką powinna mieć pani ocenę po tym 1 roku studiów i to wszystko. I ja powiedziałam - to może mi pan profesor zmieni tę ocenę? Ja indeks mam przy sobie - można zmienić ocene. I tyle. No ale pani sama chciała wyżej. A ja powiedzialam a skąd ja miałam wiedzieć, że spotkam pana przy drzwiach i pan będzie mi chciał poprawić ocenę za skrzynię z piachem. I wiecie - wszyscy zaczęli za mną latać i CHYBA TAK MOGŁAM BYĆ - bo miałam iść po lepszą ocenę za tę skrzynię piachu. A ja nic i tyle. No mógł mi poprawić przy tych drzwiach. Nie pasowało mu i tyle. I tak poszłam na fizjologie roślin zamiast na zoologię , ochronę przyrody. No i nie dostałam żadnej pracy, zniszczone życie. Miał mnie nie zaczepiać. I widzicie - tam po 1 roku jest mój indeks na uczelni. Reszty nie było. Ja miałam wiedzieć, że ja mam zajebany paszport amerykański. To był koniec studiów dla mnie ta botanika systematyczka, dalej zostawał CO NAJMNIEJ ROK WOLNEGO i tyle :( Znaczy rok do pracy np. do USA i tyle. Czy w USA i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ten egzamin z zielnika - to był ZIELNIK a nie egzamin nie mógł być pół roku pózniej i wiecie to roślina i na przykład PISEMNE informacje, uzasadnienie , okolica PO PROSTU to jest ZIELNIK i to by był egzamin , a nie takie coś i to miało być zimą do oddania i 100 roślin i za to oceny. Jak to oceniać - 50% stan zielnika - techniczne rzeczy, 50% sens zielnika - znaczenie zielnika i taka wspólna ocena i tak za całość I TAK SIĘ MOGŁAM WYNIEŚĆ a tak Nie. Ale indeks zostawiłam po 1 roku tylko kiedy? I wiecie ja z nim rozmawiałam bo uwazałam, ze świni ludziom i tyle. I mnie naświnił oceną. Nie tylko on. Wszyscy mi tam śwnili ocenami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
jak ktoś był MĄDRY to zbierał 100 BARDZO ŁADNIE i zabierał wiecie do domu i tak pasowała stała praca po studiach W SZKOLE i tyle. I BRAK KONTAKTU Z UCZELNIĄ. I czemu ja tego nie wiedziałam? Bo przeze mnie bomba w zielniku wybuchła? I to podobno atomowa i cały zielnik do wyrzucenia. Do zmiany budynku takie coś wiecie. No pieniądze, pieniądze, pieniądze. A ZNACZENIE? Bo ten mój zielnik coś znaczył. SUSZONE ZWIERŻETA coś znaczyły. I on powiedział - jedynie że jakiegoś zwierzęcia pani mi tu nie wrzuciła w te okładki. Bo to nie jest zielnik tylko okładki co pani przyniosła. Tu nie ma roślin. Najwyżej suszone zwierzęta i tyle. I na mnie. I takie coś :( Bez sensu. A wiecie z takim starym dziadem to co? Ja miałam sie nim zachwycać i jego pierdoleniem. Ja tylko wiedziałam - nic nie wytłumaczył z tego Karola Linneusza. Nic z tego nie można było zrozumieć. WIELKI PROFESOR - co on w sumie sobą prezentował bo tylko on tam był na tej uczelni. W pewnym sensie dla mnie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ja juz ograłam ten zielnik, że mogę być i tyle. Indeks zostawiłam po 1 roku, dalej wolny słuchacz bo co? I tyle. I moge być w Polsce. I jeszcze mi powiedział, że mnie odwiedzi w akademiku bo też tam czasem mieszka bo będzie że nie chodził do burdelu i sie nie zadawał z kurwami. Ale o akademiku cos gadał i że PODOBNO lubię zmieniać pokoje, a facetów? Czy takiej rozmowy też nie było i tyle. I mi chyba nawet mówili - nie chodż na tę katedrę bo to bez sensu. On chyba w ogóle nie ma ślubu kościelnego z tą żoną, dzieci jej narobił O ILE JEGO i tyle. A już widzieli że całe jego życie to był burdel. I wiecie może by mi nawet powiedzieli, ze mnie ograł ta skrzynia z piachem TO BYŁA PUSTYNIA i wiecie ja byłam NIC TYLKO ZMANIPULOWANA żeby iść tam z tym zielnikiem i ten zielnik układać i mówiła laska, że czasem tam przechodzi i poprawia oceny i jej tak poprawił , a na pewno kłamała i tylko tyle bo nie chciałam zostawić zielnika na uczelni bez egzaminu i tyle. Nie powiedziałam - bez egzaminu? Żebym miała ten zielnik NIE WIADOMO jaki i tyle. Ale 50 roslin masz mi mówiła. Wiesz co nawet nie wiem. A nie liczył ci? Powinien policzyć. Wiesz co coś tam liczył, zaczął i pi razy drzwi sie zgadzało. Powinien policzyć. Ale ty tam siedziałaś 1, 5 godz. I mówiłam że mam sie cieszyć ze mnie nie wyrzucił bo niektórych wyrzucał BEZ OCENY po 1, 5 godziny - myśleli że to samo - a ja powiedziałam nawet bym wolała chociaż... i tego nie miałam mówić i chyba tak mi nie poprawił tej oceny i osoba bez znaczenia, a powinnam znaczyć bo miałam Linneusza i Darwina, ale Szafera nie i wszyscy sie śmiali CO ON WART jest ten Szafer i tyle. Nie wiem - tez powinien mieć i MIAŁAM to nazwisko, ale cóz... ksiązki nie miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie szkoda, że nic nie piszecie. Powinniście, ale KAFE - nazwa mówi sama dla siebie - przynajmniej dla mnie. I wiecie on mnie wyrzucić z tego egzaminu, inny termin i piątka za karton i tyle. Ale cóz... ocena, kasa. A to był ogrodnik i on był z Wrocławia i po wyższych ogrodniczych i zamiast w ogrodnictwie ZAPIERDALAĆ to zielniczek wiecie , a ktoś był biologiem, botanikiem i Linneusza miał i tyle. I ta skrzynia z piachem to była MANIPULACJA i ja bym odeszła z tej uczelni bo ja bym sie pokapowała tylko ja byłam UPIERDOLONA tym zielnikiem bo to nawet UWALONA za mało i powiem wam - tam było pielęgniarek, który chciały iść na farmację i mną załatwiały sobie 2 fakuletet także wiecie ja tam czekałam bo one mnie tak manipulowały te wszystkie kurwy tam, ze mnie w ogóle nie zależało na ocenie i ja po prostu MUSIAŁAM NA NIEGo, a z drugiej strony chyba z 3 godziny do pociągu do domu miałam i tyle. To jeszcze mogłam go capnąć czy by my nie zmienił oceny. I wiecie pół roku albo cały rok sie powiesił bo wszyscy zielnikiem szli na farmację BEZ EGAZMINU - po chemii byli, biolę mieli i CHYBA CAŁY TEN ROK na farmacji a ja ceniłam tego profesora bo sie niezle urządził i nie rozumiałam, ze to tylko zielnik to go tam mieli dać. Czemu nikt inny? Bo z tego wiele pasowało a zawiścili studentom. Ale mnie . Na przykład wynieść sie na farmację. Ale wiecie ja NAPRAWDĘ wolałam biologię, mogłam uczyć biologii DO DZIŚ i tak dalej, jednak ludzie tacy nie sa. Każdy liczy kasę. Nie wiem czemu ja nie liczyłam - z tych studiów konkretnie a ta reszta miała się WYNIEŚĆ na tę farmację bo ja miałam nie rozmawiać z tym profesorem, ja go miałam olać I TAK CHCIAŁAM, a tak ze mną rozmawiano, że MUSIAŁAM czekać na niego i go zapytać o ocenę. I wiecie co te laski z tego miały? Katedrę botanikę systematyczną i dało sie mną BEZ EGZAMINU wynieść na farmacje I TAK SIĘ MIELI WYNIEŚĆ a ja na medycynę bo mi pasowało. Nieograna śmierć. I tyle. I wiecie ja po roku miałam być w USA i tyle. Miałam pass USA mieć to mengele i bona sie MNĄ dorabiali i moim bratem również. I wiecie oni nie mają ślubu kościelnego - a ja mam? Ja nie mam gdzie mieszkać. I wiecie POLSKA - Bona nie mogła być włascicielka burdelu - córka pornografów, Mengele dyrektor banku i widownia porno TO NIE. to ja do porno z Niemiec do Am. Poł. to już lepiej uśpić na części. Bo ja bym tak chciała i taka możliwość to tak. I wiecie miałam być po szkole ogrodniczej bo ten profesor mnie w końcu wykończył. A koleżanki równiez. Każdej matka włascicielka burdelu, albo rodziców zeżarły albo coś tam i tyle. Same pielęgniary a liceum to ło matko. I do dziś chyba tak jest i tyle. Wszystko pod laby analityczne. Ja na uczelnię 50 roślin. Dokończyć dokktorat starczy mi zielnik z doktorat u. Zmiany beze mnie bez znaczenia. Tym bym sie zajęła gdybym miala stała pracę i szkodziłabym mojej uczelni za brak doktoratu , który sie NALEŻAŁ za głupią botanikę systematyczną. I mógł być bo gatunku i tak nie ma i tyle. Ale Linneusza nie miał i niczego nie rozumiał, a że mieszkał w akademiku to chodził do burdelu i robił kurwom GWAŁT PAJĄKA KRZYŻAKA - na plecy im wskakiwał PO NAGU i je walił albo leżał im na plecach a robił wsady na dziecko, one zachodziły, pracę traciły. Właściciel burdelu - zwykły alfons. Dzieci zabijał. A sam miał 3 dzieci i JESZCZE MUSIAŁAM Z NIM ROZMAWIAĆ i to 1, 5 godziny. On wykonywał aborcje chyba i przez to przyszedł na biologię. A żonę miał PO CICHu włascicielkę burdelu i katechetkę i tyle. A ja rodzinę z wypalonego peta i nie umiał mi dać rady dlatego zemścił sie oceną. Jak każdy. Każdy sie na mnie mścił ocenami i tyle. Dlatego bez szkół i bez zemsty wiecie. A angielskiego nie mogłam uczyć ani w podstawówce i tyle. I jeszcze mam 1 koleżankę samobójczynię to wiem. A ten profesor GWAŁT PAJĄKA KRZYŻAKA jest ograny w USA że jak nie ogrodnik to srednie i bez studiów i tak jest szkoła ogrodnicza a tak nie ma. I jego nikt nie uznał bez wykonywania zawodu PO STUDIACH. To była moja uczelnia, na której NIESTETY mam magistra i tyle. A nie powinnam. Powinnam wylecieć za WARTOŚCI i tyle wiecie. I po co mu były te studia jak nie poszedł do pracy? Miał iść na biologię , chciał ale się rozmyślił bo co to gatunek - to ogrodnik powinien sie tym zajmować. A zielnik ogrodniki też robią. Ale on miał bez znaczenia. Zielnik powinien miec znaczenie. ZWŁASZCZA ogrodnika. I tak sie jest ogrodnikiem z zielnika. I tak mam powieszonych dziadków - z brygidek , zielnik bez znaczenia mieli, nie ogrodniki. A oni mieli ze znaczeniem, ale takie MONSTRA tam były, ze nie zauważyły albo Afryka - nie ten kontynent. I było że dziadek blondyn, babcia też to nie Szkoty. A to były Szkoty tylko przefarbowani na blond. I oni mówili, że oni TAK CZUJĄ że to nie są ich włosy - oni są przefarbowani - brygidki ich przerafarbowały tylko po co? i tyle. coś tam chciały. Ale teraz musieliby sie przefarbować znowu. Coś takiego. I oni nie podobali sie czarnym bo byli cali biali i tyle. I koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ja przeklęłam te Bone i Mengele za moją krzywdę w yciu i tak dalej. Mengele - właściciel burdelu, Bona gwiazda porno teatru w Sosnowcu i możecie być. Jak ona miała stała pracę bez burdelu ta CIULICA. Tak ją nazwałam i tyle. A ja też się dowiem. No to w życiu ale bez papierka i tyle. I wiecie ja mam tez problemy zdrowotne i pasuje mnie od matki leczyć - tak mam rodziny. Bo może leczyć się w Afryce i tyle. I to wszystko. I wszyscy na mnie bo nie mam pieniędzy. To przyjdą. Ktoś mi tam wyślę. Po prostu nie poszłam do szkoły ogrodniczej i nie dostałam tych pieniędzy a każdy widział jaka krzywda i nic bo po co ja tu piszę. Żebyście se to przeczytali. Ot jak książkę. NATASHA KAMPUSH. I ojciec pozbawiony praw rodzicielskich, pół roku mógł siedzieć. JEDNO DZIECKO. Wiecie co - i to z gwałtu. Po co komu taki ojciec? I tyle. Do babci nie BO TAKA OKOLICA , ale nikt tego nie docenił i tyle :( Tu ludobójstwo, tam ludobójstwo i tyle. Brata w Holandii nie mam, jego matka to zero jak ta rodzina ZBIÓR LUDZI i tyle. I tak mi nie dadzą rady bo robiłam doktorat. Teraz będzie że chorzy chcieli lekarkę a ja na biologię. No wiecie ICH LECZYĆ - tu by musieli chcieć Bona I mengele a ta reszta? To inni mnie mieli adoptować i tyle. Rodzina zaczyna sie od rodziców a na medycynę mogłam iść, ale musiałabym wiedzieć, że nie jest biologicznym dzieckiem Bony i tyle. A za takie się zrobiła bo by musieli mieć burdel to lepiej że ja kurwa. I wiecie ja wam tylko piszę że brygidki rozkurwiły cały Tybet, was w to wmieszały a wy je lubicie. Ja bez pracy przez te stare kurwy bo ten książę Karol to tam jeszcze coś od niego pasuje, a od tej reszty? I tyle :( I wiecie co ja i inni mogli robic z tą bombą atomową na 1 roku naszą. Bo sie cały rok rozleciał , powiesił wiecie. Jedni wcześniej drudzy pózniej. Bo powiem wam ja będę filologiem kiedyś NIE NA KASĘ także ja z biolą nic wspólnego za ten wybuch i tyle. Pacyfistka straszna, ale wojny są nieuniknione jak są Z SENSEM? Takie coś i tyle. I to chyba wszystko. Co poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ja tej ciulicy Bony w ogóle nie żałuję. tak samo Mengele. oni mnie też. oni w ogóle powinni siedzieć i tyle.Ona miała mieć stałą pracę z burdelu to dziecko wzięła - jakiejś angielki z kasa. Taka jest polska służba w Londynie i książę Karol. Także to jest w ogóle bez sensu. I wszyscy wiedzieli, że jest dzieckiem aktorów pornograficznych z Rzymu i JAK MOGLI DOPUŚCIĆ DO TEJ ADOPCJI , zapisać mnie tu jak stała praca pasowała jej z burdelu i tyle. Ani ślubu nie ma kościelnego żeby mogła mieć mnie bez burdelu i się kurwić po chałupach i tyle. I ona jest chora, a ja tym bardziej. Ja się wynieść od niej nie umiałam, nic. W takie ja środowiska przez nią wpadałam. I wiecie bo ja na nią że mnie nie urodziła. Zdjęcia z porodu. Mają. No jakiegoś noworodka - to miała mnie karmić piersią na tych zdjęciach i koniec. Takie coś komuś zrobić. A Mengele też miał siedzieć i tak zostałam bez kasy w życiu i bez państwa, ale ja jestem przenarodowiona z matmy to sobie poradzę. Od zachodu się odcinam NA ZAWSZE. Ja miałam mieć PRAWO DO PASZPORTU USA - tak miałam być i dawno jestem w USA. W wieku 20 lat - co te ciule na zachodzie ode mnie chcą? po prostu oddana na Skarbka i to wszystko. Ale ten paszport niemiecki? To chyba przesada i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Najlpeszy jest ten moj brat tutaj. Z żoną w ciąży. Czemu on nie mieszka w tym domu tu gdzie mu ciulica Bona postawiła. i wiecie ona mi całe życie zniszcyła a ja ją tylko nazwałam w INTERNECIE i tyle. I to wszystko. Straszne rzeczy. I to nie na forum religijnym - bynajmniej i tyle. I ja się wyprowadzam od tej RODZINY - a lekarza mają , zeby nie było, że ja mogłam być lekarką od rodziców DOKTORA MENGELE. Mają lekarza. Bo mogłam od chrzestnej - nie zapominajmy, że nasikali mi na głowę w czasie chrztu i spowiedz miałam. Taka matka i ojciec, a lekarza miałam mieć od chrzestnej. A czemu nie od rodziców - zwłaszcza Bony taki porod. I pytanie - dlaczego brygidki nie są kurwami w Tybecie? Dlaczego sie nie kurwią w Tybecie? Nie rozumiem tego wiecie. Nie mogę tego pojąć naprawdę i tyle :( Całe ich życie to tylko żeby grób im pasował, one nawet nie mają krzyży rodowodowych ze znaczeniem za swoje uczynki. Ciekawe czemu. Tudzież za wiarę - filologi. I one są MĄDRZEJSZE ODE MNIE. Jeśli trafią do PRAWDZIWEGO burdelu i zostana tam kurwami to są mądrzjesze ode mnie, a tak nie wiem co o nich sądzić bo o Bonie to napisałam bo to można napisać, a o nich? Bo Bona ma uczciwie stała pracę. Wygoliła odbyt - żeby jej nie pasowała praca z burdelu stała i to wiedziała że porno aktorzy rodzice czy pornografy nie wiadomo ale na pewno porno i dalej Rzym i Rzym i nikomu nic nie powiedziała. Chyba Mengele jej w tym pomógł - i dziś krzyże ją bolą to dupa ją powinna bolić i tyle mnie to obchodzi. I pieniądze matki poprzez bombę atomową w ogrodnictwie od założycieli banku moje ze znaczeniem ZAŁOŻYCIELI BANKÓW i tyle :( Za brak stałej pracy w banku W POLSCE na dodatek za opinię matki STAREJ KURWY PARLAMENTARNEJ. A babci też i tyle. I niech mi przysyłaja bo rozwalam im policję i dezorganizuje państwo. W Polsce nie ma czego, a miałam być w Anglii to za to sie zabieram. Oczywiście zaczynam od Szkocji. Czemu nie? Co ja mam robić w domu? SŁUŻYĆ MENGELE? Niech zapłaci służącemu za wytarcie dupy - tak mnie w życiu głupi ciul urządził bez ślubu kościelnego i chrztu. To miał mieć rodowod i koniec. Bona to samo i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie ja mam na Bonę 100 lepszych przekleństw niż ciulica. To na nią w ogole nie działa juz i tyle. Sami widzicie jak jest. I myśli że kasę rodziną dostanie. Bez lekarza. A brygidki dr Mengele - ograły mengelego ksywką, lekarz mi nie pasował od rodziców i tyle. I po co kłamali że jestem ich i tyle . Po co? I koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Wiecie dzięki mnie i moim modlitwom policja w Anglii już leci poprzez rodzinę królewską niech se ICH aresztują zanim się ci dobiorą do Bony i Mengele a ja bez rodziców teatr pornograficzny w Austrii za Adolfa że się nie domyśliłam. Niech znikną - tyle im zostaje. przecież mają krzyże rodowodowe , nie? Bona tez miała stawiany i to w podstawówce bo miała wartości z Rzymu i w ogóle. A ja? i tyle :( Takie coś komuś zrobić. No moze jeszcze zostanie posłanką i tyle. Kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaosobabezdomnaaaa
Moja matka to NIEDOSZŁA aktorka pornograficzna, a zachód mam przez to,że na 1 roku nie połapałam sie że jedna laska CÓRKA KATECHETKI wiecie była córką katechetki i włascicielki burdelu i dyrektora banku , kozła i tyle. I sie z nią zadawałam i tyle z całości i koniec. I do banku nie poszła. Trochę na 1 roku. Bo co ja to za towarzystwo miałam. I TAK ZACZĘŁAM. I miałam trzymać z taką laską, bardzo fajna , zielnik bym od niej miała na stała pracę, a tak? Ona chyba chciała uczyć w szkole ja nie wiedziałam, nie za bardzo pasowało jej swoje ogrodnictwo i wiecie nie dostała tej pracy i sie powiesiła. Uwazała, że przeze mnie ale nic nie napisała. I ta laska mnie szukała? znalazła i my pisałyśmy maile no i wiecie ona nie rozumiała pornografii i zwaliła CHYBA wszystko na mnie, ale ja nigdy nie byłam w porno i ta laska ze mną pisała i mnie ograla że ona do slubu szła bo po studiach się powiesiła i tyle. Żeby nic nie było na nią bo jej nie powiedziała, że matka włascicielka burdelu i ona ani faceta nie miała. Ta to wsad na dziecko i mogła być, a tamta? I sama mieszkala i w szkole po matce uczyła JAK CHCIAŁA a mówiła co innego bo nawet takiej pracy by nie miała z opinia, że nie chciala się puszczac i tyle :( I co wy na to? I to też jest moja rodzina w Polsce. A jakie są rodziny brygidek. Wszystkie lekarki bo tak pasuje z burdelu w Tybecie. A wiecie ile tam kasy można zarobić? I dziecko też można mieć - tylko nie tam. W Chinach w teatrze porno. Sobie spróbujcie - taka Śmieszka - obieżyświatka. Nawet jej pasuje - kasa w USA wszystko gra. Czemu nie? I tyle. Mnie nie pasuje - mnie Tybet nie pasuje tylko zbieranie roślin, a to słabo ale Śmieszka od razu by miała Tybet i nikt by jej uwagi nie zwrócił że po nagu chodzi? Czemu nie i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×