Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zyki5

Jestem ciągle wściekła a dziecko ma dopiero 1,5 miesiaca!

Polecane posty

Gość zyki5

Nie wiem co się ze mną dzieje tak bardzo chciałam dziecka a teraz chodzę cała w nerwach, wściekła wręcz jak dziecko za głośno płacze i za długo potrafię powiedzieć do niego żeby się zamkneło;/itd, kłócę się non stop z mężem o byle co, lecą różne epitety. Co się ze mną dzieję ? jestem załamana. szukam wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia W
polecam śliski kocyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
do Kasia W- nie bede komentowała.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Poproś babcię lub znajdź nianię na parę godzin w tygodniu i wyjdż z domu do ludzi; idz do fryzjera, do koleżanki na kawę. Takie wyjście na 2 godzinki pomaga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana30000
pewnie jesteś zmęczona . Twoje życie zmieniło się i musisz się do tego przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
pewnie za dużo bierzesz na siebie, pozwól sobie pomóc. Wyjdź gdzieś, zrelaksuj sie i zresetuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wahania hormonow , organizm jest osłabiony kup zwstaw wit i pij, poza tym tran na odpornosc, chyba kazda kobieta to przechodzi trzeba przetrzymac dziecko rosnie z kazdym dniem bedzie lepiej i bedzie z nim lepszy kontakt bo rosnie i rozwija sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Niebawem będzie cieplej i wtedy zaczniesz wychodzić z dzieckiem na dłuższe spacery. Będziesz mogła wziąć sobie książkę, usiąść na ławce w parku i sie trochę zrelaksować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilulilulilu
Autorko, doskonale Cię rozumiem, też tak miałam, ale gdzieś jak mała miała ze dwa miesiące, zaczęło się jakoś układać i moje nerwy też zaczęły puszczać, potrafiłam być zła że dziecko zaraz po uspaniu się obudziło i płakało, a potem bylam zła na siebie, że złoszczę sie na dziecko. Zapewne jeszcze Twoje hormony dochodzą do ładu po porodzie, jak ogarniała mnie złość to pomagało mi tłumaczenie sobie, że mała nie robi tego specjalnie, coś jej przeszkadza i ja muszę jej pomóc bo jest zdana tylko na mnie. Zapewniam że to minie, początki są trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
obie babcie boją się zostawać jeszcze z dzieckiem ze względu że jest bardzo malutkie. a ja mam dość, nie chce być wściekła, tak bardzo chcialam tego dziecka a teraz?? jestem zła jak się budzi , i muszę się nim zająć. jak maż wraca z pracy kłóce się z nim byle pierdołę ;/ chciałabym sie położyć i usnąć a nie mogę bo dziecko cały czas nie śpi a ja jestem wściekła. ;/ do tego źle mi z tym ze mam takie podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
zobaczysz z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Za chwile zrobi się ciepło i będziesz mogła chodzić na długie spacery a to naprawdę pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Podszkol babcie i niech się przestaną bać;) Dziecko nie gryzie, a babcie na pewno mu krzywdy nie zrobią. One z dzieckiem posiedzą, a Ty się wyrwiesz na godzinkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
Dziecko strasznie płacze na spacerach, wcale nie chce na nie wychodzić, a ja się tylko jeszcze bardziej wkurzam jak ryczy na spacerze a ludzie sie na mnie patrzą ze znaczacym wzrokiem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja autorki nie rozumiem.chci
alas tego dziecka tak?to malenstwo jest zdane na Ciebie,na Twoja laske i nielaske!to sie nim opiekuj!kiedys jakos kobiety byly bardziej zorganizowane i mniej sie nad soba uzalaly.ale i byly silniejsze psychicznie.teraz niektorym mamejom nawet chomika bym nie dala do oopieki.jak CI dziecko przeszkadza to je jak ktos dobrze poradzil zawin w sliski kocyk ewentualnie przywal gruzem!na matke sie nie nadajesz!albo idz do kina na horror!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ale on płacze bo np ma kolki? karmisz piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ona nie napisała że jej przeszkadza. Dziewczyna jest zmęczona i tyle .Ja tez tak miałam a teraz jest już dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
dziecko wyczuwa twoje emocje, pamiętaj szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko ! Jak ty będziesz spokojniejsza, zrelaksowana to dzidziuś też. Póki co bierz sobie magnez i witaminki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
ja sie nad sobą nie użalam tylko nie potrafie sobie poradzić z nową sytuacją, !! to nie znaczy ze dziecka nie kocham czy też nie chce. a przytaczanie tragedii która wydarzyla sie w Sosnowcu, i w pewien sposób drwienie z tego nie jest zbyt poważne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Dziewczyno, daj sobie pomóc bo się wykończysz! Zostaw dziecko mężowi, babci i odpocznij, odreaguj! Ty jesteś zmęczona i zła a przecież dzieciak to wyczuwa i też się denerwuje! Błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
nie przejmuj się głupimi wpisami ..Większość kobiet przechodzi to co ?Ty teraz . Z czasem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja autorki nie rozumiem.chci
to jak jej tak m strasznie ciezko to jak ktos jest w domu przy dziecku niech idzie spac a nie jeczy na forum!nieznosze takich marudzacych i nie radzacych sobie z nowa sytuacja osob!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
mąż cały czas ogląda się na mnie, ;/ czasem mam wrażenie że tylko jego praca się liczy i ze tylko on może być zmęczony i głodny a ja to już nie. ja nie mam czasu zjeść przez cały dzień i chodzę głodna, nie wspomnę już o choćby prysznicu.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
zostaw na trochę dziecko mężowi, niech sam się przekona jaka to łatwa praca, może wtedy cię zrozumie i zmieni zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Młode mamy często maja wrażenie że są zostawione z tym małym wymagającym człowieczkiem same. I czasem to prawda. Mężowi łatwiej iść do pracy, ma odskocznię od domu i dziecka. Ty jesteś z młodym 24 godziny na dobę. To wykańcza, szczególnie jeśli to pierwsze dziecko i matka dodiero uczy się wszystkiego, często jest przewrażliwiona i niepewna, a przecież chce dla dziecka najlepiej. Musisz mieć czas na odpoczynek. Męża trzeba bardziej angażować, Ty sobie dajesz radę, i on tez da sobie radę. Wymagaj od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko placze z wielu powodow - moze ma kolki? moze mu za zimno/za cieplo? moze cos go uwiera?moze sie nie najada?( karmisz piersia?) moze boli je brzuszek? najpierw ty sie musisz uspokoic,bo dziecko czuje twoje emocje.zacisnij zęby i bedzie ok. ja tez czasem mialam takie noce ze chcialo mi sie plakac.ale wiedzialam ze dam rade. i teraz jest juz dobrze. duzo z nim rozmawiaj,nawet o glupotach,usmiechaj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko skad jestes? jak z Warszawy to mozemy sie spotkac i pogadac, moze moglabym Ci jakos pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura26
autorko ja cie doskonale rozumiem.Moje dziecko do 6 m-ca życia też było nie do wytrzymania,ciągle niekończące się kolki.Ja wiem,że to nie była jej wina ale ja też byłam wykończona psychicznie i fizycznie.Pomógł tylko czas,niestety.Musisz tylko czekać aż to samo minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyki5
tak jestem z Warszawy. staram sie zaciskać zęby, ale momentami opadam z sił a najbardziej mam żal do siebie o to ze tak sie zachowuje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TARCZYCĘ sprawdź!!!
miałam dokładnie to samo po pierwszym porodzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×