Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmamma dwulatki

a co powiecie o takim rozkładzie obowiazków domowych?

Polecane posty

Gość Life dont come easy
A myślisz, że gdyby się rzeczywiście rozwaliło to jemu tez byłoby aż tak szkoda jak Tobie? Zastanawiałaś się dlaczego on z Tobą w ogóle jest? Czy kocha Wasze dziecko? Cy kochający rodzic wkurza sie kiedy ma nakarmić swoje małe dziecko? czy kochający rodzic robi sceny bo ma maleńkiemu dziecku zmienić bluzkę? Czy kochający rodzic podczas nieobecności partnera wciska dziecko komo popadnie by iść się napić piwa? Rozumiem, że macie kryzys ale gdzie w waszej rodzinie miejsce dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdxdsszxz
a ja rozumiem twojego meza,bo takze pracuje i po pracy myslsiz ze mam sily jeszce na mycie grow, szorowanie podlog ,i tddd???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
A pracujące matki po 10h w pracy oczywiście mają sile na mycie garów i szorowanie podłóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebekaa
ale ty zrozum , kurna no, siedzisz w domu, opiekujsz sie dzieckiem to przy okazji mozesz popzmywac podlogi, naczynia, odkurzyc bo jestes w domu, a ja z pracy przychodze zajebana i jeszce po 10 godz bede zapierdalac na szmacie, stac przy garach , zmywac brudne naczynia, rozwieszac pranie i ukladac na polkach? no kurnaa w tym czasie moze to zrobic ktos co jest w domu pol dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Brednie. Są trzy grupy obowiązków: 1.praca- zabezpieczanie kwestii finansowych; 2. opieka nad dzieckiem; 3. prace domowe. Nie widzę powodu dla, którego jedna osoba miałaby być odpowiedzialną za realizacje 2 kwestii a druga tylko za jedną. Jeśli przychodzisz styrana z pracy, wstań codziennie godzinę wcześniej i przygotuj obiad, przed snem wyjmij naczynia ze zmywarki- rączki Ci od tego nie odpadną. Poza tym osoba zajmująca się dzieckiem zwykle także wstaje do niego w nocy, wiec w dzień ma znacznie mniej energii. Dla mnie to jedna wielka wymówka i spychanie odpowiedzialności na drugiego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebekaa
szkoda ze nie wyczytalas(choc jest wyraznie napisane) ze pisze o ukladzie rodzinnym gdy jedno siedziw domu a drugie chodzi do pracy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmamma dwulatka
Rebeka, jak Twoim zdaniem powinno być żeby było dobrze? Chodzi mi o to czego oczekujesz od tej osoby która jest w domu? Ty przychodzisz zmęczona z pracy, a mój mąż jest zmęczony tylko czasem. Ma czasem takie dni, to nic od niego nie wymagam, ale często nie jest zmęczony, fakt, że ma stresy, ale ja nie wymagam od niego żeby dom sprzątał jak tylko do domu wraca.Tylko czasem mógłby mnie zastąpić. Ja mu czasem przy pracy pomagam, jak ma coś na kompie zrobić, bo ja szybciej piszę. Do life dont come easy: może się nie wyraziłam dobrze, mąż się do dziecka dobrze odnosi, mają dobry kontakt, wszelkie pretensje są do mnie. Np. o tym co pisałam w pierwszym poście, to on ją posadził na nocnik, ale swoje co miał powiedzieć to powiedział do mnie, nie do dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×